Lucucario a dit :

mrugacz i tak was zaje...

Olalittle a dit :

Spoiler = Iris Lydia Crocus = = 21 lat = = Dziewczyna jest obdarzona delikatnym rysami twarzy. Ma prostą grzywkę, która lekko spada na oczy, jednak jej to nie przeszkadza. Nie jest to wyjątkowo wysoka osoba, jednak cieszy się z tego = kim jesteś, Inne tam takie standardowe rzeczy.

Dominikamysi a dit :

Spoiler

Lynn Finch

Wiek: 18
Wygląd: Jest dosyć niska jak na swój wiek.
Ma proste, blond włosy sięgające jej do ramion i żółte oczy.
Grzywka zawsze spięta spinką do włosów, często też nosi bluzy z kapturem

Mrokosera a dit :

Olalittle a dit :VoirMasquer

Spoiler = Iris Lydia Crocus = = 21 lat = = Dziewczyna jest obdarzona delikatnym rysami twarzy. Ma prostą grzywkę, która lekko spada na oczy, jednak jej to nie przeszkadza. Nie jest to wyjątkowo wysoka osoba, jednak cieszy się z tego = kim jesteś, Inne tam takie standardowe rzeczy.

Los przydziela cię na
Personel Klasy D

Dominikamysi a dit :VoirMasquer

Spoiler

Lynn Finch

Wiek: 18
Wygląd: Jest dosyć niska jak na swój wiek.
Ma proste, blond włosy sięgające jej do ramion i żółte oczy.
Grzywka zawsze spięta spinką do włosów, często też nosi bluzy z kapturem

Ty tez

Mrokosera a dit :

Lucucario a dit :VoirMasquer

mrugacz i tak was zaje...

Wybrańcy zdołają uciec

A ci co nie są wybrańcami - umrą i stworzą nową postać

Narracja

To jest wasz pierwszy dzień w placówce. Budzicie się w swoich celach.

Narazie nikt nie przychodzi..

Naukowcy przygotowują się do testowania klasy D.

Lucucario a dit :

Mrokosera a dit :VoirMasquer

Olalittle a dit :VoirMasquer

Spoiler = Iris Lydia Crocus = = 21 lat = = Dziewczyna jest obdarzona delikatnym rysami twarzy. Ma prostą grzywkę, która lekko spada na oczy, jednak jej to nie przeszkadza. Nie jest to wyjątkowo wysoka osoba, jednak cieszy się z tego = kim jesteś, Inne tam takie standardowe rzeczy.

Los przydziela cię na
Personel Klasy D

Dominikamysi a dit :VoirMasquer

Spoiler

Lynn Finch

Wiek: 18
Wygląd: Jest dosyć niska jak na swój wiek.
Ma proste, blond włosy sięgające jej do ramion i żółte oczy.
Grzywka zawsze spięta spinką do włosów, często też nosi bluzy z kapturem

Ty tez

o cholera jednak ktoś został D(tutaj wklej jakieś głupie słowo na literę D)

Mrokosera a dit :VoirMasquer

Lucucario a dit :VoirMasquer

mrugacz i tak was zaje...

Wybrańcy zdołają uciec

A ci co nie są wybrańcami - umrą i stworzą nową postać

jacy wybrańcy
to brzmi jak w nie wiem
prastarej legendzie
że jedynie wybrańcy zdołają coś zrobić czy coś

Mrokosera a dit :

Lucucario a dit :VoirMasquer

Mrokosera a dit :VoirMasquer

Olalittle a dit :VoirMasquer

Spoiler = Iris Lydia Crocus = = 21 lat = = Dziewczyna jest obdarzona delikatnym rysami twarzy. Ma prostą grzywkę, która lekko spada na oczy, jednak jej to nie przeszkadza. Nie jest to wyjątkowo wysoka osoba, jednak cieszy się z tego = kim jesteś, Inne tam takie standardowe rzeczy.

Los przydziela cię na
Personel Klasy D

Dominikamysi a dit :VoirMasquer

Spoiler

Lynn Finch

Wiek: 18
Wygląd: Jest dosyć niska jak na swój wiek.
Ma proste, blond włosy sięgające jej do ramion i żółte oczy.
Grzywka zawsze spięta spinką do włosów, często też nosi bluzy z kapturem

Ty tez

o cholera jednak ktoś został D(tutaj wklej jakieś głupie słowo na literę D)

Mrokosera a dit :VoirMasquer

Lucucario a dit :VoirMasquer

mrugacz i tak was zaje...

Wybrańcy zdołają uciec

A ci co nie są wybrańcami - umrą i stworzą nową postać

jacy wybrańcy
to brzmi jak w nie wiem
prastarej legendzie
że jedynie wybrańcy zdołają coś zrobić czy coś

DUPA

a teraz nie offtopuj

Obudziłam się z bólem głowy w dziwnym miejscu.
Podniosłam się i zaczęłam rozglądać.
Pierwsza myśl która mi wpadła do głowy to "gdzie ja jestem?"

Lucas

Szedłem halą do cel personelu klasy D. Kazali mi ich zaprowadzić do SCP 173. Otworzyłem jedną z cel. Znajdowała się tam pani Lynn. - Ekhem. - Spróbowałem zwrócić jej uwagę.

Po jakimś czasie podniosłam się na nogi, kiedy do celi wszedł chłopak.
- Ktoś ty i gdzie ja jestem?

Lucas

- To jest placówka SCP. Jestem Lucas. Wyjdź z celi, zaprowadzę cię na testy. - Zacząłem iść spowrotem do klatki SCP 173.

Podążyłam za niejakim Lucasem.
- Jakie testy? Na nic się nie pisałam.

Lucas

- Słuchaj, ja nic do tego nie mam. Po prostu wykonuję moją pracę. - Byliśmy w połowie drogi.

Wzruszyłam ramionami. Jak tylko skończą te testy, wracam do domu.

Lucas

- To tutaj. Wchodź, i.. chyba będzie ok.. -Stałem obok pomieszczenia czekając aż Lynn wejdzie do środka.

Zniechęcona weszłam do pokoju. Coś mi tu nie pasowało...
- Chwila... jak to "chyba"?!

John (naukowiec)

- Hej, nie powinno być was dwóch? -Zwróciłem się do Lynn przez mikrofon (on był w innym miejscu dlatego przez mikrofon)

Spojrzałam się w sufit wypatrując głośników.
- Jakich dwóch?

John (naukowiec)

- E.. nieważne. Proszę, wejdź do pomieszczenia, w którym znajduję się SCP 173. - Zwróciłem się do Lynn.

(ignoruj tych dwóch w pomarańczowych strojach)

Gdy się obudziłam widziałam tylko szarawo-białe ściany. Przez chwilę czułam jakbym miała zaraz zwymiotować.
Trzęsłam się. Gdzie jestem? Po co tu jestem? Tyle pytań, a żadnej odpowiedzi. Jak na razie.
Powoli podniosłam się z posłania i oparłam o ścianę. Moja głowa zaraz wybuchnie, to pewne. Mimo tego, nie zatrzymywałam się i małymi kroczkami podeszłam do drzwi. Jak to się otwiera? Nie mają klamki ani gałki.

Exponentmist a dit :

---

Gdy się obudziłam widziałam tylko szarawo-białe ściany. Przez chwilę czułam jakbym miała zaraz zwymiotować.
Trzęsłam się. Gdzie jestem? Po co tu jestem? Tyle pytań, a żadnej odpowiedzi. Jak na razie.
Powoli podniosłam się z posłania i oparłam o ścianę. Moja głowa zaraz wybuchnie, to pewne. Mimo tego, nie zatrzymywałam się i małymi kroczkami podeszłam do drzwi. Jak to się otwiera? Nie mają klamki ani gałki.

Drzwi otworzyły się same.