.:RPG Dog:. |
![]() ![]() « Citoyen » 1455526620000
| 0 | ||
ktoś mnie porwał ratunku |
![]() ![]() « Censeur » 1455534240000
| 0 | ||
Biegnie do brotosa by go ratować Dernière modification le 1455534300000 |
![]() ![]() « Citoyen » 1455544200000
| 0 | ||
i uratowałeś mnie |
![]() 1455544440000
| | ||
[Modéré par Mesmera, raison : Nie na temat] |
![]() 1455544620000
| | ||
[Modéré par Mesmera, raison : Nie na temat] Dernière modification le 1455544680000 |
![]() ![]() « Consul » 1455550800000
| 0 | ||
Zauważyłam w oddali Brutusa... Próbowałam schować się trochę za Skarlet, by mnie nie zauważył. |
![]() ![]() « Censeur » 1455561540000
| 0 | ||
Biegnie w strone lotniska Dernière modification le 1455644640000 |
![]() ![]() « Censeur » 1455644700000
| 0 | ||
Przebiega obok startującego samolotu |
![]() ![]() « Censeur » 1455898200000
| 0 | ||
przewraca się |
![]() ![]() « Citoyen » 1455898740000
| 0 | ||
Poxy idzie znaleźć jakieś fajne miejsce do spania jest zmęczony |
![]() ![]() « Citoyen » 1455982020000
| 0 | ||
Wreszcie znalazł jakąś kupkę liści Położył się i poszedł spać |
![]() ![]() « Censeur » 1456057500000
| 0 | ||
idzie do miejsca gdzie jest jakieś spokojne miejsce i idzie spać |
![]() ![]() « Consul » 1456057980000
| 0 | ||
- Ojejku, jaka jestem zmęczona - jęknęłam. - Tutaj jest idealnie! Ale... nie. Niewygodnie. Stare materace! Idealne! Położyłam się i poszłam spać. |
![]() ![]() « Censeur » 1456340100000
| 0 | ||
Budzi się po 5 sekundach orientuje się że został porwany i szepcze coś jest nie tak./ |
![]() ![]() « Consul » 1456589880000
| 0 | ||
Gold bardzo znudzony idzie na śmietnik czegoś poszukać do jedzenia z myślą że będą tam inne bezpańskie psy Niestety nikogo tam nie było ale znalazł jakieś mięso |
![]() ![]() « Censeur » 1456686420000
| 0 | ||
przestraszony próbuje udawać że jest martwy |
![]() ![]() « Citoyen » 1456695660000
| 0 | ||
Scarlet moje rany sie zagoiły, wstałam na moje mocne łapy a potem pobiegłam do lasu. Wahając sie po lesie zgubiłam się, wystraszyłam się bo było ciemno i położyłam się koło drzewa. - *yy ale tu strasznie* - powiedziała, potem pobiegła do miasta. |
![]() ![]() « Consul » 1456697100000
| 0 | ||
*Słyszy Brutusa, podbiega do niego* Dernière modification le 1456697160000 |
![]() ![]() « Censeur » 1456758120000
| 0 | ||
Gwenokunga a dit : Ale on napisał że go uratowałem. Orietuje się że w miejscu gdzie się znajduje bez pomocy kogiś jest skazany na śmierć. Woła:Pomocy zostałem porwany! |