Zawstydził się?
Może..
Może mogę podejść?
Cicho i bezszelestnie powoli poruszałam się w stronę Umbreona, z przyjacielskim uśmiechem.

Zmusili mnie do uśmiechania



Imię: Lin

Wiek: Prawie dorosła, choć większość by myślało, że jestem dzieckiem, pff.

Płeć: Kobieta

Pokemon: Jestem Raltsem, typ Psychiczno Wróżkowy.

Charakter: Rzadko się uśmiecham. Generalnie potrafię czuć emocje istot wokół mnie, i ciężko zapanować nad tym.

Staram się być miła.

Miejsce Zamieszkania: Słoneczny Las.

Partnerka!!: Chciałabym jakąś mieć...

Ulubiony Pokemon: Gardevoir, Kirlia, Haunter, Ghastly i Oshawott.

Inne:

Jestem Homosekeksualna.

Mam zauroczenie do Pokemonów z mojej linii ewolucyjnej.

Moje ruchy to; Attract, Charm, Sweet Kiss oraz Growl

Czyhałam w krzakach, podglądałam pewną seksi panią chyba zwaną Gardie...

Będziesz moja...

Niepokoiła się... Cudownie...

Zachichotałam złowieszczo.

Podeszłam powoli do Shiny Umbreon'a.

Coś się stało?

Spytałam, kompletnie zapominając o obecności Ninetales.

Wyszłam z krzaków.

Twoje życzenie, m'lady, hihi...

Przy kobietach zawsze taka jestem...

Zachichotałam.

Żartuje przecież, nie jestem jakimś lokajem... Chyba, że chcesz, abym była.

Nie jestem jakimś downem...

Położyłam głowę na sukni Gardie

Jesteś Gardie, prawda? I jesteś dość zdziwiona... Spokojnie.

Jestem małą słodką Ralts.

AAAAAGH!
Podskoczyłem niespokojnie, kiedy jedem, albo jedna z pokemonów podeszła do mnie
N-nie, wszystko o-okay

Powędrowałem gdzieś dalej, szukając wodopoju, gryzłem wszystko, gdy nagle ugryzłem coś znajomego...

...Chyba tego Eevee...

Zaprzestałem go gryźć.

"O-oh... cześć."

AAAAAAGH! AUUUUUĆ!!!
CO MNIE TU... to znowu on?
Przestań.mnie.gryźć
Zacząłem się trząść, nie lubię, kiedy otacza mnie tak dużo (wo, aż 3 xD

Nagle, obejrzałem się, widząc, że jest dużo Pokemonów dookoła mnie, skuliłem się i zanurzyłem głowę w ziemi.

"..."

Przewróciłem oczami.
Chciałem teraz powiedzieć coś BARDZO i to BARDZO niemiłego, ale się powstrzymałem i gapiłem w łapki.

lucianoslawn a dit :

no nie no kolejny rpg o pokemonach

pewnie mi napiszecie ''BO TAMTEGO NIE CHCE NAM SIĘ ODKOPYWAĆ''