Drugie, Ostateczne Wyzwanie...?

Wydawało mi się to bardzo dziwne. To mógł zrobić ten dziwny sąsiad?
- Hej, Ailive i Aneko.. chodźcie tutaj na chwilkę. -
Chciałam im to pokazać.

#142

"Hm?"
Powiedziałam oraz od razu podeszłam do Hany. To co zobaczyłam naprawdę mnie zdziwiło. Czerwone znaki? Co one mają oznaczać?

#143

Dobra, guess pójdę za nimi i podwalę im final killa na potworze.
=)
Poszedłem drogą którą poszła grupka idąca przed chwila.

#144

Sargon znalazłby mały dom z zapalonymi światłami i duży dom z wyważonymi drzwiami, w którym przedpokoju było trio ghostbusterów.

#145

*turns on music from ghostbusters on his phone*
meh poczekam az zacznie się walka, ciekawe kto to będzie.

Albo w sumie idę do tej Elizabeth.

Dernière modification le

#146

Nagle, za trio ghostbusterów drzwi się przywróciły do normy i dziewczyny zostały zamknięte w ciemnym przedpokoju... Jedyne światło dawała zbroja Ailive i znaki na łańcuchu drzwi.

#147

E L I Z A B E T H

Sargon zapukał do chaty Elizabeth i starsza pani otworzyła drzwi. "Dzień dobry... Młodzieniec w jakiej tu sprawie?"
Oglądała się za Sargonem paranoicznie, żeby się upewnić że to nie jest jakiś podstęp.

Dernière modification le

#148

Zrobiłem sztuczny uśmiech.
W sprawie zlecenia na somsiada

#149

SUPER
Jesteśmy zamknięte w jakimś dziwnym starym pomieszczeniu..
Ugh! O tym po prostu marzyłam!

Przyjrzałam się im bliżej. To jakiś język czy coś? Co one przedstawiają..?
Dotykałam tych znaków tak odruchowo....

Dernière modification le

#150

E L I Z A B E T H

Babcia uniosła lewą brew. Następnie się uśmiechnęła i kiwnęła głową, wpuszczając Sargona do domu. "Oczywiście. Chodź no, zimno na dworzu...".

Dom był, jak każdy inny dom na zadupiu. Jakiś stolik, skrzynia, słomiane łoże, kuchnia i kominek. Na kominku stała urna.
Elizabeth usiadła na jednym z krzesełek obok stoliku. "Może nie mam za dużo do zaoferowania... Ale po prostu czuję, jakby coś dziwnego się działo w tym domu obok. Jeśli chociaż dowiesz się co tam jest, to dam ci obiecaną sumę. Jeśli to wyeliminujesz, otrzymasz 100 Glis."

"Pomyślałam o tym kilka dni po napisaniu ogłoszenia, wybacz."

Dernière modification le

#151

Wyczuwam wyjebistego przeciwnika iju iju,

Dobrze.

#152

Znaki zaczęły lśnić na czerwono... zaczęły wibrować gwałtownie aż w końcu-

BOOM! Runy wybuchły, niszcząc cały przedpokój i wysyłając trójkę dziewczyn na ściany. Zadało to każdej po 100 DMG.

...Lecz teraz można wejść do głównego pokoju.

#153

E L I Z A B E T H

Elizabeth kiwnęła głową.

"Tak więc... Jedyne co wiem o mężczyźnie co się tu przeprowadził to to, że był niegdyś Nekromantą. Używał też dość sporo magii krwi i miał dyplom z akademii w Darkshire..."

"I to w sumie tyle." Kiwnęła głową i spojrzała smutno w stół.

#154

mhm.

Dobrze.
Rozumiem, postaram się zlikwidować problem.
Nie kiwnę palcem, huehue.

#155

Aaaa!
Po dość mocnym uderzeniu upadłam na podłoge.
Pomasowałam się po głowie z niesmaczną miną. Auuu.
Chwilę później podeszłam do dziewczyn i pomogłam im [jeżeli była taka potrzeba] wstać.
- Dobrze się czujecie?... -

#156

Po kilku minutach i herbatce (przywrócenie do max MP) Sargon wyszedł z domu Elizabeth.

#157

Ok, teraz czekać az wypełnia zadanie, wait wait Wait!
Co z tą stodołą się stało?
Dobra nevermind, waiting still.
Usiadłem.

#158

Ahh! Co to było.... To naprawdę bolało...

Użyłam uleczenia na sobie. (-20 MP)

Po tym poszłam do głównego pokoju, cała na baczności.

Dernière modification le

#159

Ałć.
Po tym jak Hana pomogła mi wstać, otrzepałam się.
No to jesteśmy w d-
Nie skończyłam,bo kichnęłam.
I nie, nie czuje sie dobrze

#160

OD TEGO POSTU RP PROWADZI SKURF, DOPÓKI NIE WRÓCĘ.
Życzę miłego umierania.

English	Français
Português do Brasil	Español
Türkçe	Polski
Magyar	Română
العربية	Skandinavisk
Nederlands	Deutsch
Bahasa Indonesia	Русский
中文	Filipino
Lietuvių kalba	日本語
Suomi	עברית
Italiano	Česky
Hrvatski	Slovensky
Български	Latviešu
Estonian

Langue