[FF} JOURNEY myszek, BAD BLACK Xyzyx, GODS OF TRUMPFORMICE, ROOM 801 i MAGICZNE KLEJNOTY. |
Patolary « Citoyen » 1471785420000
| 0 | ||
HEJKA TO MÓJ 2GI FANFIK MAM NADZIEJE ŻE SIE WAM SPODOBA :))) :** :D ;D ;) PS. PROSZE O KRYTYKE TO OPOWIADANIE BĘDZIE O 3 MYSZKACH KTÓRE WYRUSZAJĄ NA PRZYGODE I ŻEBY POWSTRZMAĆ BOGÓW TRANSFORMICE PRZED ZNISZCZENIEM ROOMU 801 ŻEBY TO ZROBIĆ MUSZĄ ZDOBYĆ MAGICZNE KLEJNOTY I PRZESZKADZA IM ZŁY CZARNY XYZYX. Cześć nazywam sie Patryk mam parenaście lat (TAJEMNICA ;;;) lubie pisać opowiadania kiedyś pisałem opowiadanie ale nikt go mnie czytał :::;( Mam nadzieje że ten sie wam spodoba i będziecie go czytać na bierząco Imie: ??NIEWIADOMO?? (Tak na serio to nazywa sie Franek) Naziwsko: ??NIEWIADOMO?? (Tak na serio to Kowalski) Charakter: MIŁY Imie: ??NIEWIADOMO?? (Tak na serio to Kuba) Nazwisko: ??NIEWIADOMO?? (Tak na serio to też Kowalski) Charakter: leniwy Imie: :)WIADOMO(: Nazwisko: :)WIADOMO(: Charakter: przyjazna Przyjmowanie postaci: ON Formulaż: Imie: NAZIwisko: Charakter: Jak chcesz to dodaj wygląd TUTAJ JAK CHCECIE TO MOŻECIE NARYSOWAĆ DLA MNIE FANART :* od chamburgerra :** i.imgur.com/RTAsGbd.png rozdział 1 Franek obudził się w ciemnym pokoju.Strasznie bolała go głowa.Obok niego leżała inna myszka. Gdzie ja jestem? - pomyślał Franek. Kim ja jestem? - pomyślał Franek. Wszędzie walały się jakieś śmieci.Kubki,ubrania.I nagle druga myszka sie obudziła.Rozejrzała się.Gdy spostrzegła Franka,powiedziała. -Tej ziomek co sie >ODKURCZA< ? -Ty no nie wiem ziom jakaś pajacerka co to są za ubrania, co to jest -idk mordo I wtedy weszła jakaś trzecia myszka.To chyba była jakaś loszka. 4/10 - pomyślał Franek. -O żesz kurza kaczka!- krzyknęła Rozdział 2 -Szybko musze was zabrać do szpitala! -Ziomek ona jest pijana jakaś-powiedział Kuba (czyli ta druga myszka) -A niech cie Allah rosochatą kozą ześle!-powiedział Franek i wyrwał się loszce.Przyjął pozycje obroną gotowy do walki.Chciał być jak taki jakiś pro kozak, dlatego postanowił żreć trawe która leżała na ziemi. Włożył ją do ust i wciągnął jakiś dziwny zapach który wydzielała.Zjadł całą po czym rzucił sie na loszke.Już miał rzucić jej bułe na ryjek kiedy upadł na ziemie i zaczął się rzucać jak szatan i ślinić jak cumbajszpil. Rozdział III Franek siedział na ławeczce w parku.W ręce trzymał butelke z napisem “ALKOHOL”.Podszedł do niego myszek z niebieską peleryną, w niebieskim uniformie i powiedział. -Proszę pana nie wolno tutaj pić. -Ależ prosze pana to tylko woda prosze spojrzeć.-Kiedy facet nachylił się do butelki, Franek uderzył go nią i zaczął uciekać.Zewsząd powyskakiwały myszki tak samo ubrane. Zaczęły przybliżać się do niego zamykająć mu droge ucieczki. Wtedy nagle został uderzony przez piorun i usłyszał głos mówiący. -Zbliża się wojna bogów. Gang XYZ stara się ją powstrzymać.Jeden z bogów ukradł drugiemu magiczne klejnoty.Ten w akcie zemsty zaczął mordować jego wiernych.Tylko kiedy Gang XYZ odnajdzie klejnoty wojna może zostać powstrzy… Franek obudził sie w jakimś pudełku na kołach. Rozdział cztery Kiedy opowiedział wszystkim o swojej wizji,Kuba postanowił że wyruszy razem z Frankiem szukać klejnotów.Loszka patrzyła tylko na nich jak na debili. -Dobra słuchajcie idziemy najpierw do Boga Boguwisa - powiedział Franek -OKEJ - powiedział Kuba -Loszka jedziesz do mnie na hałs ja znam takich typa co mają kontakty No to loszka kieruje kieruje i hyc zamiast pod domem Franek paczy a to jest pudełko z serduszkiem.Wyszedł z niego ziomek w niebieskiej pelerynie i uniformie -TAKI SAM JAK W MOIM ŚNIE!!! - powiedział Franek - SZYBKO JEDŹ LOSZKA Loszka jednak nie ruszyła sie. Tymczasem, niebieska myszka podeszła i powiedziała -Dzień dobry gang xyz podporucznik kowalski Kuba tak sie zestresował (bo siedział ze strony z której pan kowalski podszedł) że wywalił loszce kopa w pysk tak że wyleciała z pudełka wsiadł na jej miejsce i zaczał klikać randomowe guziki.A XYZy odpaliy jakieś światełka, włączyły muzyke i jadą za nami. -To musi być jakaś niezła imprezownia-pomyślał Franek -Inne pudełka ustępują im miejsca rozdział 4 ??? chyba a nie bo 5 i wtedy franek zrozumiał że żyje w wyimaginowanej rzeczywistości, że całe jego życie to matrix. Wysiadł wtedy z auta i pomyślał. “jeśli to jest matrix, to ja jestem mario” i począł skakać na grzybki myślę że nie jesteście w stanie sobie wyobrazić jaki szok przeżył nasz główny bohater, jego nogi odmówiły mu posłuszeństwa, a mózg pracował na pełnych obrotach. Nagle wszystko nabierało sensu, te dziwne znaczki które widział, oraz lekcje historii na które chodził w każdy czwartek, kiedy tylko Franek spojrzał na to z innej perspektywy, od razu wyczuł jakąś intrygę. Wtedy też rozpoczął badania. Pierwszym krokiem do zrozumienia całej sytuacji, było wyjechanie do dżungli amazońskiej tropem wielkiego murzyńskiego wodza Umbarambaczikiliki. Był on równocześnie Wielkim Mistrzem Zakonu Świętej Krystyny Pawłowicz Narodu Peruwańskiego, w którego rękach leżały ogromne złoża złota. Franek jednak dzięki swojemu detektywistycznemu umysłowi, oraz niezawodnej intuicji wiedział, że złoto nie służyło jedynie do ozdób. Tak naprawdę, płynne złoto w XII w. p.n.e. wstrzykiwano potężnemu bytowi, którego imie zostało już dawno zapomniane. Owe złoto miało go wzmocnić i według przepowiedni miał on pokonać wielkie zło które około czasów współczesnych miało opuścić czeluści piekieł i zniszczyć całą ziemię. Franek dzięki lekcji biologii wiedział, iż demonem piekielnym był nie kto inny, a Pudzian. Właśnie był w trakcie podróży do Brazylii, gdzie miał spotkać swojego starego przyjaciela Kaliego, który był czarny. On miał zaś wprowadzić go do puszczy amazońskiej by odnaleźć starożytną kryjówkę masonów, gdzie ukryty był zbawca ludzkości - pogromca pudziana. Franek wyposażył się w słownik Polsko-Staromasoński i postanowił się przespać ponieważ leciał samolotem. Coś jednak rozbudzło go. Był to dzwoniący telefon, na którym widniał napis “Loszka”. Kto to taki ? I co on robi w moim telefonie ? - myślał zaspany Franek. Odebrał i usłszał jakąś krzyczącą kobietę. “FRANEK, FRANEK SZYBKO PUDZIAN WYCHODZI Z PODZIEMI” A franek wtedy takie HYYYYYYYYYY Dernière modification le 1486407000000 |
Lucianoslawn « Consul » 1471785900000
| 0 | ||
A ROBIĘ FORMULARZ BO TAK Imię: NIE WIAMDOMA. (ALFRED PRZEMEK JEZUS) NAZIwisko: JENAE NEIN JAKKKKS (JEZUWS) Charakter: NO MIŁY TAKI NO I NIE MA UBRAŃ BO JEST BIEDNY |
Choccolatino « Consul » 1471790280000
| 0 | ||
Mógłbyś połączyć te wszystkie 3 rozdziały w jedno. |
Patolary « Citoyen » 1471790460000
| 0 | ||
muzzaluza a dit : To jest mój styl czemu mnie obrażasz |
Choccolatino « Consul » 1471791060000
| 0 | ||
Patolary a dit : XDDDD Ja cię nie obrazam, ja Ci tylko radzę XDDD |
Patolary « Citoyen » 1471791120000
| 0 | ||
muzzaluza a dit : a czy napisałem że chcę krytyki w tym wątku ? -,- |
Czitero « Citoyen » 1471800540000
| 0 | ||
Patolary a dit : Patolary a dit : |
Kickek « Citoyen » 1471801560000
| 1 | ||
To chyba żart. Ale nwm. Będę czytać. |
0 | ||
PACZ MAM DZIAdOSKI SKRIN I PSZTHOCE S FORMULARZXM IMIE: FANI KRUWSKO AKA ZENEK NAZWISKO: krowiszon czfarty CHARAKTER : chamski wali kupy na chodnik i wgl |
Patolary « Citoyen » 1471810560000
| 0 | ||
czitero a dit : dobra boże ale popacz na godzine może -,- |
Chamburgerr « Citoyen » 1471814100000
| 0 | ||
chejka kocham tw ff bardzo mnei inspiruje !! a ci glupi hejterzy niech sb ida omg -.- fanart dla mojego najdrozszego *.* |
Vaylinn « Citoyen » 1471820760000
| 0 | ||
Bardzo fajne opowiadanie 11/10 xD |
Kotjeczipsy « Sénateur » 1471825500000
| 0 | ||
dobre ja daje LICKE |
0 | ||
To jakies zarty..? |
Chamburgerr « Citoyen » 1471848840000
| 0 | ||
krzykozgonka a dit : Nie?? To sztuka -_-- |
Patolary « Citoyen » 1471850280000
| 0 | ||
vaylinn a dit : Kotjeczipsy a dit : Dzienkuje wam bardzo krzykozgonka a dit : Twoje życie to żart |
0 | ||
I tak sie dzieje jak polskie myszy z cafe sie dobiora do forum... |
0 | ||
krzykozgonka a dit : ale ja jestem z cafe |
Patolary « Citoyen » 1471853820000
| 0 | ||
krzykozgonka a dit : Dobra jak ty jesteś ćpunem bo ja na tym forum jestem 3 lata xD |
0 | ||
Widze ze autor na poziomie, wyglada na to ze ja tez powinnam nazywac swoich czytelnikow cpunami, jesli stwierdza ze jakis rozdzial jest slabszy od reszty? :) Oboje jestesmy 3 lata na forum, ale ja jakos sie zorientowalam ze istnieje cos takiego jak szacunek i kultura osobista |