| KIER |
| Pomiot Chochlika |

Kier zrozpaczony nieudanym polowaniem na larwę a potem Goblina, skulił się w miejscu. Kiedy dostał po ryju zakrwawioną larwą, jego nadzieja na przeżycie zwiększyła się. Wziął ją do dłoni trzymając mocno, lecz po chwili puścił ją i pobiegł po stalagmit. Teraz piskle było jego celem.

: Iro :
{ Mniejsza Taranea }

- Virtue -
- Mniejszy Proroczy Skarabeusz -

Skarabeusz spojrzał na pająka, który to również się w niego gapił. Próbując zawrzeć "porozumienie" z pająkiem delikatnie uderzając swoimi drobnymi kończynami o stalagmity jakby chciał się dostać na górę.

: Iro :
{ Mniejsza Taranea }

| KIER |
| Pomiot Chochlika |

Kier kierowany instynktem ledwo trzymając równowage spróbował ostatni raz. Złapał za stalagmit o który ledwo się nie potknął i rzucił się na pisklę które próbowało latać.

Liae nie miała pojęcia co się właściwie dzieje. Potraktowano ją jak szmate albo piłkę którą można rzucać do woli. Larwa ucierpiała na tym, bo nie było to najprzyjemniejsze doświadczenie. Pomimo bólu, głodu i krótkiej utracie przytomności, wstała i uciekła w jakieś odosobnione, ciemniejsze miejsce w jaskini uważnie przyglądając się wygłodniałym dzikusom.

- Virtue -
- Mniejszy Proroczy Skarabeusz -

Virtue zaczął wspinać się po sieci zesłaną przez pająka.

-Shui-
-Mniejszy Zielony Szlamik-

Nuvi
→ Pisklę Albaora ←

Nuvi nie poddawał się, chociaż teraz próbował również uciec w mrok, gdzie dzięki jego jasnoszarym piórkom będzie przynajmniej odrobinę ciężej go zauważyć, a przynajmniej taką miał nadzieję. Z całej siły próbował odlecieć, gdzieś na półkę skalną. Jak najdalej od tego!

| KIER |
| Pomiot Chochlika |

Zdenerwowany Kier nie dawał za wygraną. Piskle było dużo słabsze niż Goblin, więc było idealnym celem do zjedzenia! Rzucił się na piskle chcąc je złapać. Nie odleci za daleko, to piskle! Nie umie latać!

: Iro :
{ Mniejsza Taranea }

-Shui-
-Mniejszy Zielony Szlamik-

}{Eqp}{

}{Mniejszy Goblin Dzieciak}{

Goblin złapał odrobinę sił, opierając się przez parę chwil i wstał..
By zminimalizować rany przyparł ją do gorącej po płomyku pomiotu chochlika części głazu i potem przyłożył pobliski stalagmit by oleczyć wszystko...
Tuż po tym z chwiejącym się zmysłem wzroku poturlał lekko do larwy stalagmit, który zasłonił larwę..
Przepraszam, mała larwko.. Nie miałem wyjścia..
Pomyślał Goblin i zaczął iść powoli między głazami..
Słysząc, z której strony dobiega hałas domyślał się, że tam jest pomiot...
Po kilku przekradnięciach się, zebrał dwa ostatnie pobliskie stalagmity i wziął je do ręki, nie były za duże ani za ostre ale idealnie się nadawały...

Muszę zakończyć ten chaos, który wyprawiłem ja, a rozwinęła tamta istota...

Jak najmocniej chwiejąc się stukałem o głazy, robiąc hałas by przeszkodzić im w walce...
Przykucnąłem, kontynuując, jedną ręką zasłaniając ucho...

Przestraszyła się, że goblin będzie chciał znowu ją zaatakować i spróbować zjeść. Gdy dotarło do niej, że stworzenie chciało ją tylko zasłonić, poczuła ulgę. Ale głód też dał o sobie znać. W dodatku nie tylko ona jest w kiepskim stanie.
Pomimo tego, że nie chciała zjadać pozostałych, nie miała innego wyjścia. Jeżeli czegoś nie zje, zaraz sama padnie z głodu!
Widziała, że Kier próbuje złapać pisklę. Nie był to głupi pomysł i Liae przez głód zapomniała o tym, że chochlik chciał ją zabić i zjeść.
Tak więc - również pędem ruszyła na pisklaka.

- Virtue -
- Mniejszy Proroczy Skarabeusz -

Skarabeusz po wspięciu się na pajęczynę zainicjował pająkowi przy pomocy swoich kończyn aby poszukać wyjścia z tego miejsca. Następnie to zaczął się ostrożnie rozglądać dookoła siebie "analizując" jaskinię.

| KIER |
| Pomiot Chochlika |

Kier kompletnie zignorował szlama wtapiającego się w jego nogę i złapał pisklę jednym ruchem, po czym wbił w niego stalagmit.