![]() |
0 | ||
- Ja powinienem pokryć te koszty. |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1425851700000
| 0 | ||
-Jeśli to zrobisz...Obrażę się. ![]() |
0 | ||
- Ale to naprawdę duża kwota, nalegam. |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1425852120000
| 0 | ||
-Zrekompensujesz mi to w inny sposób,i dasz się zaprosić na herbatę. |
0 | ||
- Pod warunkiem, że ja stawiam |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1425852240000
| 0 | ||
-Uh,niech będzie.O której Ci pasuje? |
0 | ||
- Przez ten cały tydzień nie mam nic do roboty, a tobie? |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1425916200000
| 0 | ||
-Cóż,muszę zająć się poszukaniem nowej pracy.Może w weekend? |
0 | ||
- Możesz jeszcze spróbować z tym jubilerem dalej... eh, no nie wiem, tak dziwnie się teraz czuję... |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1425918240000
| 0 | ||
-Nie przejmuj się tym tak.-kończąc zdanie pociągnęła go za policzek. |
0 | ||
- Yhm... - nagle coś mu zaświtało - wiesz, jak nic nie znajdziesz to mogę cię zaciągnąć do cyrku. |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1425918540000
| 0 | ||
-Jesteś kochany,ale powinnam sobie poradzić.Ja już chyba będę lecieć..To co,do weekendu? |
0 | ||
- Oczywiscie |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1425918660000
| 0 | ||
Klacz pomachała mu jeszcze na pożegnanie,lewitacją przytrzymała karton i szybkim krokiem zmierzała ku domowi. |
0 | ||
- Więc jak zamierzasz odzyskać te klucze? - spytała Kamido. |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1425930300000
| 0 | ||
-Cóż,pójdę tam rano,jeśli ich nie będzie,będę musiała zmienić zamki. |
0 | ||
- Najprawdopodobniej. Możesz spać w pokoju mojej siostry, która wyjechała na studia. |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1425930480000
| 0 | ||
-Masz siostrę?Nigdy mi o niej nie wspominałaś. |
0 | ||
- Och, naprawdę? ZAPOMNIAŁAAAAM |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1425932760000
| 0 | ||
-Zapomnieć o własnej siostrze?No cóż.Więc jak wiesz,jestem dzieckiem illuminati i potrzebuję dużo snu.Too,gdzie ten pokój w którym mogę spać? |