Nawiedzony cyrk. (GRA) |
Stylishhair « Citoyen » Membre 1409141700000
| 0 | ||
Cissy była w szoku i nie odezwała się tylko szła razem z Dead i Cyndi |
Hamsiolek « Citoyen » Membre 1409142000000
| 0 | ||
-Połóż ją tu-powiedziała wskazując na materac.-Przyniosę zaraz jakieś kanapki.-dodała i wyszła. |
Stylishhair « Citoyen » Membre 1409142180000
| 0 | ||
Cyndi wykonała polecenie -Ciss,co się stało?! -On,on,on..-powtarzała cicho |
0 | ||
W tym momencie przybiegło rodzeństwo z apteczką. - Tak, zanieśmy ją od razu do lekarza, masz jakieś rany by ci teraz przemyć wodą utlenioną? Dernière modification le 1409142300000 |
Stylishhair « Citoyen » Membre 1409142360000
| 0 | ||
Cissy powtarzała "On,on,on..",była w szoku pourazowym i odchodziła od zmysłów. |
Hamsiolek « Citoyen » Membre 1409142600000
| 0 | ||
-Dajmy jej czas, jest w szoku...-powiedziała z empatią. |
Bezloginowa « Censeur » Membre 1409143500000
| 0 | ||
Shadow podbiegł do klacz. - Em... Co się jej stało? - wskazał na Cissy |
0 | ||
- Najprawdopodobniej została porwana. W takim razie poproszę doktora, aby do niej przyszedł! C: - i pobiegła. |
Hamsiolek « Citoyen » Membre 1409145120000
| 0 | ||
-NIE IDŹ SAMA!-krzyknęła Dead. |
0 | ||
- PORADZĘ SOBIE! '.^ |
Bezloginowa « Censeur » Membre 1409145180000
| 0 | ||
Rachel dołączyła do Morigany. - Ufasz temu ogierowi? |
0 | ||
- Nie zabardzo, a ty? |
Hamsiolek « Citoyen » Membre 1409145360000
| 0 | ||
Dead podeszła do Cissy. -Spokojnie.-próbowała ją uspokoić.-Weź głęboki wdech, i spróbuj powiedzieć, co się stało-<terapeuta tak bardzo xd>. Patrzyła na nią, i złapała ją za kopytko, |
Bezloginowa « Censeur » Membre 1409145360000
| 0 | ||
- Eh, ja to bym o od razu... - Rachel wyjęła swoją kuszę i strzeliła w najbliższe drzewo |
Stylishhair « Citoyen » Membre 1409145480000
| 0 | ||
-On,on mnie związał..-wyjąkała Ciss |
0 | ||
- Uwierz mi ja też chciałam to uczynić, ale to nie było odpowiednie miejsce do tego. Wśród tylu kucyków. Chociaż na darzła się mi okazja w lesie z jedną klaczą, ale... nie potrafiłam jej zabić psychicznie. Dziwne... kiedy to ja taka bezlitosna. Dernière modification le 1409145660000 |
Hamsiolek « Citoyen » Membre 1409145600000
| 0 | ||
-Czy miał czerwone, kocie oczy? Skakał po drzewach?-upewniała się. |
Stylishhair « Citoyen » Membre 1409145660000
| 0 | ||
-Nie jestem pewna,ale chyba.. |
Hamsiolek « Citoyen » Membre 1409145780000
| 0 | ||
-Dobra. Połóż się, śpij już.-powiedziała, i przykryła ją prześcieradłem. Wyszła z namiotu i stanęła przy wejściu na czatach. |
Bezloginowa « Censeur » Membre 1409145900000
| 0 | ||
- Black - Rachel spojrzała jej w oczy - Wcale nie jesteś bezlitosna. Uwierz mi, spędziłam z tobą dużo czasu. Jeśli tak sądzisz, po prostu ty sobie to wmawiasz. - Klacz sięgnęła do chusty Black i odwiązała ją - Czasami myślę, że znam cię lepiej niż ty x3 |