![]() |
0 | ||
Cursed Mind uśmiechnęła się sama do siebie. - Zapoznać cię z twoim nowym domkiem? - Głupia - odrzekła. - Hęęę? Morgiana przymrużyła powieki na dłuższy moment - gdzie mam cele? - Pff.... |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1410718260000
| 0 | ||
Tom zderzył się z Moriganą,podniósł i się i odburknął ciche "sory". |
0 | ||
Morgiana przeszyła go wzrokiem. - Witaj... Bez swojej maski czuła się niepewnie. Posmakowałam krwi. Posmakowałam krwi. Jestem przeklęta. Dostała ją od swoich zmarłych rodziców. Zasłoń tym swój karygodny pysk. Dernière modification le 1410718680000 |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1410718740000
| 0 | ||
Tom jednak nic nie odpowiedział,tylko poszedł za Atillą -Właź-warknęła ostro do ogiera W celi była już Connie. |
0 | ||
- Ohh.... kogo ja widzę.... Atilla - rzuciła Cursed Mind. |
![]() ![]() « Censeur » Membre 1410770880000
| 0 | ||
Nagle z więziennych głośników do wszystkich dobiegł głos Prophetic. - UWAGA! - darła się na cały głos - WSZYSCY! ALE TO WSZYSCYY! MAJĄ PO KOLACJI STAWIĆ SIĘ NA DZIEDZIŃCU. CHCĘ COŚ.. EM... - westchnęła - OGŁOSIĆ |
0 | ||
Cursed spojrzała na głośniki ciągle utrzymując swój szyderczy uśmieszek. - To się jeszcze spotkamy, nie Atilla? Cieszysz się, co? *styl decyzja, nie lubiły się czy tak i Cursed Mind sobie jaja robiła* |
0 | ||
Nadszedł czas spożycia ostatnich posiłków jakie tutaj dostawali. Morgiana jeszcze nie widziała swojej celi, Mind nie zdążyła oprowadzić ją po całym więzieniu, słyszała tylko gdzie mniej więcej się znajduje. Obecnie kierowała się z nią do sali, gdzie mieli dostać kolację. "Gdzie jest reszta cyrkowców? Oby ich nie złapali..." |
![]() ![]() « Censeur » Membre 1410799680000
| 0 | ||
Kiedy Prophetic obeszła całą stołówkę, upewniając się, że każdy więzień dostał swoją porcję, stanęła na środkowym stole, przy którym nikt nie siedział. - Em... No więc... - wzięła głęboki oddech - DRODZY WIĘŹNIOWIE I STRAŻNICY! - darła się żeby każdy ją słyszał - JEŚLI DOTĄD BYŁO WAM ŁATWO, TERAZ BĘDZIE POD GÓRKĘ. Z GŁÓWNEGO BIURA MA PRZYJECHAĆ INSPEKTOR, KTÓRY SPRAWDZI, JAK SPRAWUJE SIĘ NASZE WIĘZIENIE. JEST SUROWA, WIĘC RADZĘ SIĘ ZACHOWYWAĆ DOBRZE. *Ona zadecyduje, czy więzienie zostanie zamknięte, czy nie.* -pomyślała, ale nie dodała tego do swojej wypowiedzi. |
0 | ||
- Inspektor? Hym, hym... - powiedziała Cursed sama do siebie - to znaczy, że powinnam założyć swoją zbroję heeem? Yhyhyhy.... - zaczęła bawić się swoim kosmykiem czarnych jak smoła włosów - niee. Hy, hy. Morgiana zerkała na nią co chwilka. Z pewnością nie jest to typ kucyka z którym chciałaby mieć do czynienia, może i nie wie jak silna jest, ale z daleka już poczuła od niej złowrogą, aurę. - Zabawimy się w Kopciuszka? ^v^ - szturchnęła Morgianę - kogo mi jeszcze przydzielą... ... Morgiana weszła do swojej celi. |
![]() ![]() « Censeur » Membre 1410801840000
| 0 | ||
- Morigana... Ciemna postać na środku celi zdjęła kaptur |
0 | ||
Klacz bez żadnych emocji uniosła głowę. - Ra-Rachel! - rozejrzała się - są tutaj inni przyjaciele?.... - szepnęła by Mind ją nie słyszała. Cursed oparła się o kratę. - Oh, widzę, że jesteś zachwycona tutejszą "salą" - przeżuła gumę - w takim razie sprawniej ci pójdzie - rzuciła jej miotłę pod kopyta, wypluła gumę na środku celi i zamknęła kraty - narka! Przyjdę sprawdzić jak sobie radzisz za godzinę. No i dojdą nowi więźniowie do ciebie, więc się postaraj! "Tak w zasadzie miałam jej pilnować, ale.... he, he." *hu, hu niecny wzrok* Dernière modification le 1410802440000 |
![]() ![]() « Censeur » Membre 1410802680000
| 0 | ||
Rachel upewniła się że strażniczka odeszła. - Cicho bądź! Nie złapali mnie. Ukryłam się. Przyszłam zobaczyć czy da się tu przeżyć. Widziałam innych w celi na drugim piętrze. *Nagle drzwi celi otworzyły się, Shadow wleciał do celi, drzwi się zamknęły* -A.. Au.. - jęknął - Prophetic mnie kopnęła w... I jestem... RACHEL? |
0 | ||
- Shadow.... - rozglądnęła się - są tutaj inni?! Kto? Dernière modification le 1410802800000 |
![]() ![]() « Censeur » Membre 1410802920000
| 0 | ||
- Widziałem Smile'a, Doll i... Rachel szturchnęła Moriganę. - Nie wiem czy to ona ale... Z tego co mi opowiadałaś, jest też tu twoja koleżanka z dzieciństwa |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1410875760000
| 0 | ||
-Too,dlaczego tu jesteś ^^?-Alisha zwróciła się do Liz Liz puściły nerwy i przyskrzyniła Alishę do ziemi. -Masz milczeć-syknęła przyduszając ją mocniej |
0 | ||
Jasny kolor ogólnie mocno wyróżniała się na tle szarych ścian, jednak o dziwo White Rabbit usiadła sobie tak w koncie tuż pod promieniami ledwo przechodzącego słońca przez okno, że trudno było ją dostrzec. Bawiła się swoją maską, którą tak naprawdę przemyciła do celi, stukała w nią kopytkami, zakładała i ściągała. Obserwowała całe wydarzenie ze swojego konta, do tej pory nie wyrażając na to żadnych emocji, teraz tylko lekko trzy razy zaklaskała po czym wróciła do swojego zajęcia. Dernière modification le 1410876300000 |
0 | ||
Cursed Mind kierowała się w stronę jednej z celi przy czym mocno prychnęła, aby więźniowie ja usłyszeli, może dla zabawy? Kto wie co myślała. - Witam nowych w naszych skromnych progach! v . v - otwarła kraty - aby nam się lepiej pracowałooo - mówiła dość "śpiewająco" - posprzątajcie tutaj - rzuciła kucykom miotły do środka po czym sama tam weszła. Miałam zająć się tylko Morgianą, ale co >BI Dernière modification le 1410876780000 |
0 | ||
Pegazica spojrzała uśmiechnięta i... chyba jak zwykle zadowolona z ukosa na całą akcję. - Takie zabawy... - zaczęła pełna radości - BEZE MNIE? ^_^ - momentalnie znalazła się przy dziewczynach dotykając prawie pyszczkiem ich czubów nosa. |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1410877560000
| 0 | ||
Do celi wbiła Atilla po czym rozdzieliła wszystkie 3 klacze i bez słowa wyszła. |