![]() |
0 | ||
- Zaraaaaz - ogier wstał i podszedł do Naomi. - Nic nie zrobisz z tym kopytkiem? |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1427988600000
| 0 | ||
-Po co?Nawet nic nie czuję. |
0 | ||
(BO TO MASOCHISTKA XD) |
0 | ||
- Skoro tak - wziął łyk soczku - Wracamy, Edmund. |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1427988840000
| 0 | ||
Naomi zakaszlała i wyciągnęła kopytko po pieniądze. |
0 | ||
- Bym zapomniał - Infi zamiast pieniędzy wręczył klaczy wizytówkę ze swoją świątynią. - Przyjdź, a spełnię twoje życzenie. Dernière modification le 1427989800000 |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1427989860000
| 0 | ||
-Chyba wolałabym pieniądze,wystarczy mi to,że szef mnie zabije za podbieranie alkoholu. |
0 | ||
- Więc przekaż tę wizytówkę szefowi. |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1427990100000
| 0 | ||
-Wybacz,znam go na tyle,że na pewno będzie wolał pieniądze.Przyznaj od razu jeśli nie masz kasy,to możesz postać moją zmianę albo pójdziesz na zmywak. |
0 | ||
Tunaka siedziała przy łóżku Dionny, czekała aż się obudzi. Nagle klacz otworzyła oczy i jej białko przybrało czarny kolor, a dodatkowo widniały na nim czerwone paseczki (nwm jak to opisać to dam zdjęcie) ![]() -Dionne! Dionne wszystko w porządku? Zbliżyła się do jej twarzy i położyła kopytko na jej policzku -O jesusie Mariuszu, Dionne... czy na pewno wszystko w porządku? Pegaz się wachał przez chwile -T-tak wszystko w porządku, jest coś nie tak? Tunaka nie mówiła nic tylko podarowała jej co Naomi dała Dernière modification le 1427990760000 |
0 | ||
Do sali, w której leżała Dionne przydreptała ciemna (nieumysłowo) klacz - Pocky. ~ - Pieniądze? Pf, po co mi one. Bierz wizytówkę i tyle. |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1427991840000
| 0 | ||
-Kiedy u nas działa taki system.Ja daję Ci drinki,Ty pijesz i płacisz.Czy coś w tym niejasnego? *** Do sali przybył również Ronove. -Pani,przepraszam,że nie było mnie by Panią bronić.-skłonił się głęboko. |
0 | ||
Tunaka ma takie wtf i Dionne też P-panią? - pegaz rozszerzył oczęta a jej oko zmieniło się na normalne |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1427992200000
| 0 | ||
-Najmocniej przepraszam,zapomniałbym.-zbliżył się do niej i ją pocałował. |
0 | ||
Tunaka podjarka soł macz ![]() |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1427992560000
| 0 | ||
-Jestem Twoim sługą,Ronove-do usług.-przyklęknął. |
0 | ||
Pocky oparła się w kącie o ścianę i obserwowała całe to zdarzenie. ~ - Mam do zaoferowania coś lepszego niż pieniądze. |
0 | ||
Reakcja po tym 3 2 1 -ŻE COOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO - wzięła gryza jedzenia co jej pielęgniarki dały ale od razu to wymiotowała |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1427993040000
| 0 | ||
-Coś nie tak? *** -Jednak ja pozostanę przy swoim.Proszę o pieniądze. |
0 | ||
- Takowych nie posiadam. |