![]() |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1429992000000
| 0 | ||
-Klątwę?Jasne.Wybacz,wciskać kity to możesz Tunasi. |
0 | ||
Mimo, iż ciągle mówił półżartem teraz wypowiedź klaczy go lekko zirytowała. - Nie ignoruj mojego stanowiska i związanych z nim umiejętności. |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1429992180000
| 0 | ||
-Niestety,mam to do siebie,że słucham tylko tego czego słuchać chcę.Tunaś,idziemy do tej fabryki? |
0 | ||
-Tak, może on jest tym... illuminati? :c |
0 | ||
Infi westchnął. - Jestem kimś znacznie potężniejszym, phi. I tak chciałem tylko byście się zamknęły, ale skoro nalegasz Naomiś - na jego mordce pojawił się niewielki uśmieszek. - Proszę bardzo, jutro spotka cię pewna niespodzianka. ![]() |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1429992480000
| 0 | ||
-Co,zesrasz mi się na wycieraczkę?Niestety,takowej nie posiadam. |
0 | ||
- Przekonamy się jutro. |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1429992660000
| 0 | ||
-Świetnie-uśmiechnęła się i mocniej obwinęła kopyta przyjaciółki na szyi-Nie będziemy sobie psuć humoru przez tego gbura. |
0 | ||
-Jeśli coś ci zrobi, albo ta ,,klątwa'' coś ci zrobi, moi sznurówkowce przyjdą po niego |
0 | ||
- Więc załatwione. - kończąc zdanie zniknął równie szybko jak przybył. |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1429992840000
| 0 | ||
-Kochana jesteś.-cmoknęła ją(po przyjacielsku <_<) lekko w policzek i powolnie poleciała w stronę fabryki. |
0 | ||
-mmmmm |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1429994280000
| 0 | ||
Odstawiła ją na ziemię. -Zapytam,czy szukają może pracowników-przebywała tam może niecałą minutę-niestety odpowiedź brzmiała 'nie'.-Aleee,zwinęłam kilka sznurówek. |
0 | ||
Klacz naskoczyła na pegaza i zaczęła łasić się jak pies do niej |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1429996020000
| 0 | ||
Nao przewróciła się na trawę i przytrzymała sznurówki pod swoim cielskiem. -Jeśli je chcesz to trochę się wysil. |
0 | ||
Jej medzik parówka na głowie umie cuda do sznurówek że łatwiutko je wydostała |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1430062020000
| 0 | ||
Naomi nie postanowiła się poddać i wyrwała jej sznurówki,po czym wleciała na szczyt drzewa i wygodnie na nim usiadła. |
0 | ||
-Znów złamiesz nogę jak nie zejdziesz ///: (czy tam kopyto) |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1430062440000
| 0 | ||
-Pf,nie.Patrz!-chciała z gracją zeskoczyć,jednak..dość nieudolnie stanęła na kopytko nadwyrężając je,przez co wydała z siebie ogłuszający pisk. |
0 | ||
-Mówiłam |