![]() |
0 | ||
- Raczej nie, do końca dnia mam czas wolny. |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1426786080000
| 0 | ||
Alisha zaprosiła gościa do domu.Porządkiem ciężko było nazwać ten 'artystyczny nieład'.Klacz rozpoczęła poszukiwania sukienki. |
0 | ||
- Ciekawie urządzone mieszkanie. |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1426788540000
| 0 | ||
-Gdybym wiedziała,że ktoś przyjdzie,posprzątałabym-mruknęła pod nosem-usiądź sobie,ja zaraz powinnam ją znaleźć. Po około 10 minutach klacz znalazła i przywdziała sukienkę. |
0 | ||
Smail szeroko rozszerzył oczy po czym zaczął klaskać. - Łał.... Nie spodziewałem się, że to będzie, aż tak cudowne! |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1426789200000
| 0 | ||
Alisza delikatnie się zarumieniła. -Dziękuję,ale.Dla Ciebie też coś mam-mówiąc to wyciągnęła w jego kierunku strój francuski-Powinien być na Ciebie dobry. |
0 | ||
- Pierwszy raz widzę coś takiego. |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1426791000000
| 0 | ||
-Trudno,kiedyś musi być pierwszy raz,zakładaj.-wskazała kopytem na garderobę. |
0 | ||
Smail posłusznie wykonał polecenie. Ubiór leżałby świetnie, gdyby nie za długie rękawy. |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1426791480000
| 0 | ||
-Ślicznie, te rękawy można skrócić.Może napijesz się czegoś,zjesz coś? |
0 | ||
- Dziękuję, jestem już pełny. |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1426792680000
| 0 | ||
W tym momencie z ogrodu wypadł dość spory pies,który przygwoździł Smajla do podłogi i jął obdarowywać cudownym lizaniem całej twarzy. |
0 | ||
Jakimś cudem Smail wygrzebał się spod cielska psa i przetarł kopytkiem swoją mokrą twarz. - To twoje zwierzątko? |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1426795320000
| 0 | ||
-Tak,wybacz za niego.-podała mu papierowy ręcznik i cmoknęła psa w nos. |
0 | ||
- Słodki - uśmiechnął się, po czym skorzystał z papierowego ręczniku. |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1426796940000
| 0 | ||
Tym razem bydle usiadło na Alishy. -Właściwie to go przygarnęłam z ulicy,nie sądziłam,że urośnie taki duży.-próbowała się wygramolić spod psa. |
0 | ||
- Faktycznie spory. - przeleciał psa wzrokiem - Pomóc ci? |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1426800360000
| 0 | ||
-Nie,nie,dam sobie radę.-faktycznie,dała,gorzej tylko z tym,że wylądowała twarzą do podłogi przed kopytami ogiera. |
0 | ||
Smail podciągnął Alishę do góry. - W cyrku mamy rozmaite zwierzęta począwszy od aligatorów i skończywszy na zebrach, ale żadne z tych stworzeń nie jest moje własne. Ciekawe jakie to uczucie. |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1426800600000
| 0 | ||
-Właśnie tego zawsze obawiałam się w cyrkach-męczenia zwierząt.A przynajmniej tak zawsze opowiadała mama,to znaczy,kiedy jeszcze..uhm,żyła. |