![]() |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1430068620000
| 0 | ||
-C-co się stało Panien...Panno Dionne? |
0 | ||
-JAK TO SIĘ CO SIĘ STAŁO? ROZWALIŁEŚ NIE KTÓRE PUDŁA |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1430068800000
| 0 | ||
-Najmocniej przepraszam,jednak taka sytuacja nie miała miejsca. |
0 | ||
-Naprawdęęę???? To co ja widziałam? Szedłeś i rozwaliłeś wieże pudeł Dernière modification le 1430068920000 |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1430069160000
| 0 | ||
-Mimo,że chciałbym wierzyć Pani słowom,nic takiego się nie wydarzyło. |
0 | ||
-Matko, a ja bym chciała nie wierzyć moim oczom |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1430069460000
| 0 | ||
Ronove mimo wszystko pozbierał wszystkie pudła,po czym wszystkie zaczął dokładnie czyścić.(Pedant,upsi) |
0 | ||
-W kurw... kurde, głodna jestem a Tunaka pewnie jest u Naomi |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1430070120000
| 0 | ||
-Na co ma Pani ochotę? |
0 | ||
-Twoja głupota mnie przeraża. Nadal nie ogarnąłeś to co ci Tunaka powiedziała? |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1430071860000
| 0 | ||
-Przykro mi,że jestem takim okropnym meblem.W każdej chwili jeśli będzie Pani chciała może mnie Panienka zabić bądź znaleźć kogoś lepszego. |
0 | ||
-Nadawałbyś się na jedzenie ale taką ładną buźkę nie można bezcześcić Jakże seksowny uśmiech (Wiem, Ronove już ma orgarzm) |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1430072400000
| 0 | ||
-Dziękuję.-klęknął przed nią. |
0 | ||
Ściska w brzuchu -W duuupee, muszę dzwonić do Tunaki Dzwonie dzwonie, nie odbiera -To dziwka, to szmata CHCE MINIE ZABIĆ SUKAAA |
0 | ||
Do świątyni przybył wierzący niosąc ze sobą.... MODLITWĘ! Kibice szaleją. ![]() |
0 | ||
Naburmuszony Infi przysiadł na jednym z miejsc do tego przeznaczonych w swojej świątyni (czyt. pufie), albowiem czuł taką potrzebę. - Edmund! |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1430334120000
| 0 | ||
Pedałek wychylił łeb zza drzwi. -Tak? |
0 | ||
- Przynieś mi coś do picia, umieram z pragnienia. |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1430336760000
| 0 | ||
Edmund poszedł do kuchni. -Woda,sok,herbata,kawa,alkohol? |
0 | ||
- Al.... kawa. |