![]() |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1423865940000
| 0 | ||
-Cóż ja mogę o sobie powiedzieć?Młody jestem,niewiele w życiu widziałem-nic ciekawego. |
0 | ||
- Coś tam wymyślisz. |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1423867020000
| 0 | ||
Gervase rozglądał się,szukając jakby tematu do rozmowy,kiedy spostrzegł...Że grupa odeszła bez nich. -Słuchaj...Zostawili nas. |
0 | ||
- Co, co, co, co?! Jak to nie zauważyłam?! - Uderzyła się w policzek. - Że tak z... rannymi? Ale dlaczego? |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1423867260000
| 0 | ||
-Zagadaliśmy się,nie zauważyliśmy.Możliwe,że o nas zapomnieli. |
0 | ||
Cursed stanęła na jakiejś małej górce i poczęła WCIĄGAĆ WSZYSTKIE ZAPACHY. (<.<) |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1423867560000
| 0 | ||
Gervase wolał nie kwestionować metod jego przyszłej sosny,więc siedział jakby nabrał wody w gębę. |
0 | ||
- Chyba czuję Alphonsa, ale nie jestem pewna. |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1423937640000
| 0 | ||
-No cóż,co nam szkodzi,to idziemy? *** -Nie macie wrażenia,że o czymś zapomnieliśmy?-zapytała Rosemary która niosła Wór Ziemniaków na plecach. Dernière modification le 1423937820000 |
0 | ||
Cursed ruszyła po szlaku zapachu (? X3) *** - Hmmm, chyba nie. Jak już to może odczuwasz brak mojego szalika. - Westchnął Alphonse. |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1423950360000
| 0 | ||
Gervase szedł za nią. ***' -Aż tak Ci go brakuje? |
0 | ||
- Chyba. Przyzwyczaiłem się do niego, zawsze był przy mnie (XD), póki mi go pewna pani nie ukradła. |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1423950540000
| 0 | ||
-Czyli wolałbyś tak siedzieć i gnić w rurach,ażeby tylko mieć szalik? |
0 | ||
- Tego nie powiedziałem. O, nawet chyba jej nie podziękowałem. Zrobię to jak będzie. |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1423950720000
| 0 | ||
-Jak będzie...NO WŁAŚNIE,ZAPOMNIELIŚMY O NIEJ... |
0 | ||
- CO?! - Rozglądnął się dookoła po czym strzelił facepalma. - Jej narzeczonego też wcięło. |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1423950900000
| 0 | ||
-Jednak może nas znajdą...No,bo przecież Cursed Cię obwąchiwała <_< |
0 | ||
- Niby, ale jeśli zerwie się wiatr to po ptokach. Zresztą nie wiemy czy ma tak mocno rozwinięty zmysł węchu. Dernière modification le 1423951020000 |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1423951020000
| 0 | ||
-To wracamy ich szukać czy zdajemy się na cud,że nas znajdą? |
0 | ||
- Ja tam nie będę narzekać jak zniknie. - Ledwo co odezwała się Rin, którą Alphonse taszczył na plecach... chociaż może nie tak do końca. |