Zamknięci |
Bezloginowa « Censeur » Membre 1411295400000
| 0 | ||
- A teraz leć do braciszka. Prophetic zadowolona z siebie popchnęła Alishę w stronę jej nowej celi. |
Stylishhair « Citoyen » Membre 1411296180000
| 0 | ||
|
Bezloginowa « Censeur » Membre 1411297260000
| 0 | ||
- Czy mam ci dwa razy powtarzać? DO CELI, JUŻ! ZARAZ SIĘ KOŃCZĄ WASZE SPACERKI PO WIĘZIENIU. |
0 | ||
Doll i Smile obserwowali całą tą sytuację. - Dlaczego chcesz się od niej wynieść? - szepną do ucha klaczy Smile. |
Stylishhair « Citoyen » Membre 1411297680000
| 0 | ||
-Jest tam taka jedna...uh,nie ważna-urwała klacz i kulejąc weszła do celi |
0 | ||
- Rany, rany... co to za zamieszanie, hej ciociu -rzuciła Cursed, która właśnie przechodziła obok Alishy i pozostałych. Dernière modification le 1411298100000 |
Bezloginowa « Censeur » Membre 1411320660000
| 0 | ||
Morigana podbiegła do bratanicy. - Tak, Cursed? c: |
0 | ||
- Wystraszyłaś ją - wyszeptała biała klacz do Lizzy przecierając jeszcze zaspane oczy - znowu jeden gracz mniej. ~ Morgiana siedziała na jednym z więziennych łóżek i obserwowała śpiącego Shadowa. ~ - Pierwszy dzień i już przeprowadzka? Nie za wcześnie mała - Cursed przybliżyła się do twarzy Alishy - łooo to ty.... A więc mam rozumieć, że ta ponura baba cię tak wystraszyła? - uśmiechnęła się - mam jeszcze jakieś zadanie do wykonania? - zwróciła się do Prophetic. |
Bezloginowa « Censeur » Membre 1411329480000
| 0 | ||
- Nie. - uśmiechnęła się do Cursed - Co tak stoisz? ODMASZEROWAĆ! Prophetic roześmiana, chociaż nikt tego nie widział odeszła w stronę biura. ~~~~ Shadow cały czas mamrotał coś przez sen. Kręcił się z boku na bok. Poskoczył w górę i uderzył głową o sufit. - MOOOOORIGANA! UCIEKAJ! CHCĄ NAS POJMAĆ! - zaczął wrzeszczeć półprzytomny - NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE! MORIGANA!!!!!!!!!!!!!!!! ZA DUŻO ICH! SMILE DOSTAŁ! RANNY! POMOCY! POMOCY |
Stylishhair « Citoyen » Membre 1411332960000
| 0 | ||
Alisha przestraszona nagłą ilością nowych twarzy cofnęła się w tył i wpadła na brata. -O,kogo to ja widzę.. -Thom,daruj sobie złośliwości.-rzekła sucho alisha-Masz jakąś szmatę,żebym mogła ją przewiązać na kopycie? -Jedyną szmatą jesteś ty.-szyderczo zaśmiał się Tom. Aliszę mimo wszystko dotknęły te słowa -I co?Pójdziesz się teraz poskarżyć mamusi?Ah,zapomniałem,ona nie żyje..przez CIEBIE! -Przestań!-Alisha rozkleiła się-Nie mów tak!-Kiedy to szczera prawda-Tom zaśmiał się ponownie(jak coś sry,piszę z fona) Dernière modification le 1411333680000 |
Bezloginowa « Censeur » Membre 1411389660000
| 0 | ||
Blade Ire spacerował po korytarzu. Kiedy przechodził obok celi Alishy usłyszał krzyki jakiegoś ogiera. Zajrzał do środka. Na środku pokoju stał ogier który wydzierał się na alicorna. Klacz płakała. Blade wziął głęboki oddech. - JAK ŚMIESZ! - wbiegł do celi i odepchnął ogiera na bok. Wrzeszczał na niego jeszcze chwilę po czym odwrócił się do klaczy. Wstydził się swojego zachowania, ale kiedy miał napad "szału" nie mógł nic na to poradzić. Z resztą, już trudno. Patrzył na klacz. |
Stylishhair « Citoyen » Membre 1411403160000
| 0 | ||
-Przestań-osłabionym głosem w szoku wydukała Alisha-To co on mówi...to prawda Tom patrzył na jej smutek i ból z niemałą satysfakcją. Alicorn skulił i zaszył się w kącie.Connie przyglądała się całej sytuacji. |
0 | ||
- Uspokój się! - Morgiana złapała Shadowa, aby jak najmniej się telepał i oblała go wodą. |
Stylishhair « Citoyen » Membre 1411405200000
| 0 | ||
Liz spojrzała na White -I tak nie odczułam satysfakcji,nawet się postawić nie umiała-rzekła melancholijnie |
0 | ||
- Za co siedzisz? - powiedziała rzucając swoją maską i łapiąc ja w kopytko. |
Stylishhair « Citoyen » Membre 1411405440000
| 0 | ||
-Morderstwa,nic specjalnego.A ty? |
Bezloginowa « Censeur » Membre 1411409100000
| 0 | ||
Blade spojrzał na klacz. - O, nie sądzę. Taka ładna klacz jak ty? Uśmiechnął się 'nic nie sugeruje wiem że ma być sziping z Aliszą x3' |
Bezloginowa « Censeur » Membre 1411410420000
| 0 | ||
Shadow spojrzał na Moriganę. - Ej no! Już mi lepiej! - krzyknął do Morigany która polewała go dla zabawy |
Stylishhair « Citoyen » Membre 1411487700000
| 0 | ||
Klaczka odwzajemniła uśmiech Blade'a -No,a teraz kurduplu zmykaj do swojej celi-oświadczył mu sucho Tom |
Bezloginowa « Censeur » Membre 1411490100000
| 0 | ||
Blade zmarszczył brwi. - Kurduplu mówisz? |