![]() |
0 | ||
- No, robi się postępy - skierował się w kierunku drzwi wyjściowych. - Jeśli czujesz, że musisz mi za to podziękować zapraszam do świątyni. (Tak, będzie jeszcze tyle razy o tym pieprzyć) Dernière modification le 1428095640000 |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1428095820000
| 0 | ||
Zgarnęła plecak i również skierowała się ku wyjściu. -Jeju,chyba dla świętego spokoju tam pójdę.O ile trafię,bo moja orientacja w terenie jest jeszcze bardziej wątpliwa niż Twoja trzeźwość. |
0 | ||
- Miejsce jest raczej dość rozpoznawalne. Moja świątynia znajduje się na pagórku, tuż za ogrodem Elphis. - Przytrzymał Naomi drzwi. |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1428098880000
| 0 | ||
-Hmphm,i tak nie wiem gdzie to jest.Wstąpię tam po pracy. |
0 | ||
- ŚWIETNIE! Właśnie ją skończyłaś! Moje gratulacje! - To mówiąc złapał ją za kopytko i razem z nią prze teleportował się do swojej świątyni. Przez ten czas trochę już wytrzeźwiał, więc nie miał z tym większych problemów, jednak po dotarciu na miejsce można było odczuć lekkie mrowienie na plecach. |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1428101040000
| 0 | ||
Naomi zaskoczona nagłą zmianą otoczenia skuliła się i uderzyła głową o podłogę. -M-Miałam na myśli jutrzejszy dzień. |
0 | ||
- Jak chcesz możesz wybrać się do mnie i jutro, nie przeszkadza mi to. Chcesz lód? |
0 | ||
Tunaka weszła do świątyni trzymając pudełko, to że bardzo interesowała się ghulami to wie dużo o nich i chciała pomóc przyjaciółce. W pudełku było kopyto kucyka |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1428151800000
| 0 | ||
-To było straszne,nigdy więcej już tu nie przyjdę.Nie chcę.Właściwie po co tu jesteśmy?Dawno powinnam być w domu,koty pewnie już są głodne. |
0 | ||
- Straszne? Boisz się nietypowych rzeczy. No, złóż teraz jakieś życzenie. |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1428152940000
| 0 | ||
-Powiedział koleś który boi się szmatki-prychnęła.-Nie wierzę w takie rzeczy,no i-nie mam o co prosić. |
0 | ||
- Nie wierzysz? Przed chwilą zademonstrowałem ci jedną z moich boskich zdolności. |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1428156660000
| 0 | ||
-Nadawałbyś się idealnie na boga nędzy i rozpaczy. |
0 | ||
- Ta rola jest już obsadzona... - uniósł jedną brew. - No szybciej, złóż życzenie. |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1428156900000
| 0 | ||
-Kiedy ja nie mam o co prosiiiiiić. |
0 | ||
- Coś się zawsze znajdzie - machnął kopytkiem. - Czego pragniesz? Czego potrzebujesz? |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1428157200000
| 0 | ||
-W sumie..Chciałabym jeszcze kiedyś spotkać się z matką.Ale ona za mną nie przepada. |
0 | ||
- Problem z ukochaną osobą, hah? To nie moja branża... No, może w pewnej części się zalicza, ale ciężko by było. Powiedz mi o tym coś więcej. |
![]() ![]() « Citoyen » Membre 1428157560000
| 0 | ||
-Obwinia mnie o powód tego,że tata odszedł.Kocham ją,mimo tego,że wiele razy uciekała się do przemocy fizycznej i psychicznej,ale rozumiem ją-bardzo kochała tatę. |
0 | ||
- A jak ten cały tata odszedł? |