• Witaj
• Zasady
• Formularz

Lisa

Wiek: 21

Płeć: ♀

Charakter:
Uważa, że jest dzielna. Znana jako niezdarna lecz troskliwa. Pogodziła się z jej dziwnym stanem. Interesuje się ptactwem.
Boi się wilków i większości dzikich zwierząt zazwyczaj klasyfikowanych jako groźne.

Wygląd:
Lisa ma brązowe oczy. Jej dłonie wyglądają na ciężko-pracującego, z drobnymi poparzeniami na palcach. Ma na sobie biały, zabrudzony fartuch.
Niska jak na jej wiek. Czasami postrzegana jako dziecko.

Przeszłość:
Urodzona w małej wiosce na zachodzie, blisko brzegu. Lisa nie miała zbyt wiele rówieśników w okolicy i miała okazję rozwijać swoje zainteresowania.
Jej ojciec wyruszył do Elatear na kilka lat z powodów jej nieznanych i otworzył piekarnie. Lisa kochała smakowite rzeczy, tak więc postanowiła pomagać i uczyć się od ojca.

Info:
Wędrowiec od dobrego miesiąca. Przedtem pracowała w piekarni ojca, ale ten postanowił ją sprzedać. Ona postanowiła wyruszyć w podróż.

| 16 |

| ♂ |

| Życzliwy chłopak, który czasem to działa lekkomyślnie. Nie potrafi przejść obojętnie wobec czyjegoś cierpienia, co czasem przysparza mu więcej problemów niż korzyści. Thaen nie lubi zbytnio otwarcie rozmawiać o swych uczucia lub przeszłości. Nawet jeżeli osoba z którą miałby rozmawiać byłaby jego najlepszym przyjacielem. Jest dosyć odważny, ale brakuje mu doświadczenia w walce. |

| Większość swojego życia spędził on w bezimiennej, spokojnej wiosce. Nie był on typowo grzecznym dzieckiem, uwielbiał utrudniać życie swym rodzicom swymi dziecięcymi psikusami. Z wiekiem oczywiście ów zachowanie kompletnie zanikło. W końcu nikt nie może być wiecznie dzieckiem, czyż nie?
Thaen nigdy nie miał zamiaru opuszczać wioski, przynajmniej do czasu gdy jego rodzice zostali brutalnie zamordowani przez grupę bandytów. Chłopak obwinił siebie za ich śmierć, gdyby tylko umiał walczyć to ich los byłby inny. Wyruszył w podróż obiecując sobie, że pomści swych bliskich. |

Wiek: 19 lat

Płeć: Dziewczyna

Charakter: Nellie jest dosyć porywcza, często działa bez zastanowienia, jest jednak odważna i honorowa. Często zachowuje się dosyć głośno i uwielbia rozmawiać ze wszystkimi, nieważne jak czasami rozmowa jest nie na miejscu, często zadaje pytania i bardzo nie lubi czegoś nie rozumieć, jest ogułem ciekawska.

Przeszłość: Jej ojciec był kowalem, a matka zajmowała się domem, miała również 2 braci, którzy uczyli się od ojca zawodu, ona zwykle przesiadywała z matką i pomagała jej w codziennych obowiązkach. Nellie na początku lubiła je wykonywać, lecz potem zrozumiała że będzie musiała wykonywać je całe życie, to samo, rok do roku.. Naprawdę nie podobała jej się ta perspektywa. W końcu jej ojciec uznał że czas by Nellie wzięła ślub (no wiecie.. Średniowiecze i te sprawy), wybrał jej już nawet przyszłego męża, młodego i z dobrą rodziną. Nellie nawet go nie poznała, ale wiedziała że nie ważne z kim weźmie ślub, skończy najprawdopodobniej jako kura domowa.. Po jakimś czasie kłótni z rodzicami, w końcu udało jej się opuścić dom (miała wtedy 18 lat), uciekła, gdzie wiedział tylko jeden jej brat który już od początku zdarzenia popierał Nellie. Razem upozorowali jej śmierć poprzez utopienie w rzece żeby jej nie szukali.
Teraz Nellie wędruje po wioskach szukając dobrego miejsca żeby się gdzieś osiedlić, czasami zatrzymując się na trochę dłużej by coś zarobić pomagając mieszkańcom.

Ampelia

Wiek: 16

Płeć: Kobieta

Charakter: Ampelia nie należy do tego typu kobiet które muszą pachnieć i błyszczeć całymi dniami. Od dziecka ciągnęło ją do podróży, poznawania najcichszych zakamarków tego świata.
Zazwyczaj jest spokojna i opanowana, ale może się zdarzyć że będzie nerwowa lub nawet opryskliwa. Cóż, taka już ona jest

Wygląd: Część podchodzących pod czerwień włosów jest spiętych w luźny kucyk, zaś pozostałe opadają jej na plecy. Jej oczy są błękitne, zaś cera jasna.
Zazwyczaj ubiera się w luźne ubrania.

Historia: Miała szczęśliwą rodzinę, a dzieciństwo wspomina bardzo dobrze. Jedynym problemem był ten z którym zmagał się jej ojciec - alkoholizm. Jednakże, praktycznie nigdy on nie pił na oczach córki - tylko i wyłącznie późno w nocy gdy dziewczyna była w stanie błogiego snu. Pomimo tego, zdarzyło jej się pare razy widzieć ojca w tym stanie lecz nigdy nie rozmawiała z nim na ten temat. Rodzice czasem się kłócili, ale zawsze szybko godzili.
Ojciec Ampelii był zapalonym podróżnikiem. Gdy zdarzyła się okazja, ten zabierał Amp ze sobą na jakieś wycieczki.
Obecnie, wyruszyła w dłuższą podróż zostawiając za sobą ciepły i przytulny dom, rodziców oraz wiele wspólnych wspomnień.

Spoiler

Wiek: 16

Płeć: ♀

Charakter: Hisako jest przyjazną i miłą dziewczyną, czasami trochę lekkomyślna. Jest dość rozmowna.

Wygląd: Ma bardzo jasną cere, długie, białe włosy i niebieskie oczy. Dziewczyna zazwyczaj posiada rozpuszczone włosy, chociaż czasami spina je w warkocz. Nosi płaszcz z szarymi rajstopami, ma też szare rękawiczki. Jeżeli jest cieplej - Najzwyklejszy krótki podkoszulek ze spodniami.

Przeszłość: Dziewczyna żyła z matką, ojcem oraz z bratem i siostrą na małej wsi. Była najstarszą z rodzeństwa, więc zajmowanie się domem i swoim rodzeństwem pod nieobecność matki i ojca była jej zadaniem. Jej ojciec ciężko pracował na to, by wyżywić rodzinę, więc Hisako widziała go rzadko. Lubiła rysować, więc gdy miała trochę wolnego czasu rysowała coś na kartce małym węglem. Nie marudziła, lubiła wypełniać swoje obowiązki. Była dość pracowitą osobą. Nie miała wielu przyjaciół, lecz to jej nie przeszkadzało. Nie miała czasu na to, by spotykać się z nimi regularnie, wystarczyło jej towarzystwo rodziny.

Bohaterowie pewnego razu spotkali się na małej łące, oczywiście każdy z innego powodu...

Hisako poszła szukać jakichś ziół, z charakterystycznym zapachem i kolorem, były dosyć żółtawe.
Można było z nich zrobić bardzo dobry lek na Kreactię, z tego co mówiła jej matka.

Akiko razem z Lisą i Nellie, jej znajomymi których poznała 3 dni temu szukali czegoś ciekawego..

Nellie rozmyślała nad znalezieniem trochę Penratów, smacznych roślin mające bardzo słodki smak..

Akiko i Lisa szukali przygód, których pragnęli doświadczyć pierwszy raz, i wprowadzić trochę pikanterii do swojego życia.
Niestety znaleźli tylko Hisako, która od razu ucieszyła się z możliwości pogaduszek z nieznajomymi!

Ampelia chodziła bezcelowo po łączce, lecz na razie nie zauważyła w okolicy tej grupki młodzieży.

- Cześć, jestem Nellie, jak się nazywasz? - Zapytała się nowej nieznajomej z uśmiechem, ciekawa była kim była postać...

Spoiler

Dziewczyna idąc przed siebie wypatrywała żółtawe zioła, które mogły być lekiem na Kreactię. Hisako idąc przed siebie zauważyła trzy dziewczyny, Białowłosa podeszła do nich bliżej, by się przywitać, z delikatnym uśmiechem na jej twarzy. Nie spodziewała się tego, że jakieś dziewczyny będą się tu przechadzać.
O dziwo jedna z nich, dziewczyna o czarnych włosach i zielonych oczach odezwała się jako pierwsza.
Hisako odpowiedziała
- Miło cię poznać, Nellie!~ Jestem Hisako. -
Czarnowłosa okazała się dość sympatyczna dla Hisako.
- A wy? -
Spytała patrząc raz na dwie inne dziewczyny, oczekując odpowiedzi.

Lisa

Lisa złożyła dłonie za plecy i wychyliła się zza Nellie, wąchając; albo powietrze albo Hisako.
- Jestem, ou-
Lisa, próbując się wychylić jeszcze bardziej, straciła równowagę i prawie co upadła twarzą w glebę.
Podtrzymując się dłońmi, robiąc w swoim rodzaju mostek ciałem, odwróciła głowę lekko do Hisako, biorąc głęboki wdech i robiąc naburmuszoną minę.
- Lisa. Jesteś ze wschodu?
Czekała, w swojej dziwnej pozycji obok Nellie i patrząc przegrana na białowłosą.

Hisako mieszkała w wiosce niedaleko tej łąki..

Lisa

Lisa po chwili zaczęła wstawać. Wzięła krok do przodu i zmrużyła oczy, obserwując dłoń Akiko.
- Ko... Ko... Hm... - Lisa szeptała do siebie głośno, zastanawiając się nad czymś.

Spoiler

- Nic ci się nie stało? -
Spytała pytając Lisy
- Uhm, nie. Mieszkam niedaleko, Liso.. -
Odpowiedziała. Kiedy szatynka z dwukolorowymi oczami się przedstawiła, dziewczyna spojrzała na Akiko z przykucu i podała jej rękę odpowiadając
- Hej, Akiko -
Usmiechnęła się. Hisako była trochę zamotana tym powitaniem, ale starała się nadążać.
- Umm, jaki jest wasz cel, z którym tutaj przybywacie? -
Spytała.

Lisa

Lisa spojrzała na Hisakę i uśmiechnęła się szeroko.
- Tak jakoś się spotkaliśmy... I nie bój się o mnie!
Pokazała kciuk w górę.

W milczeniu stawiałam krok za krokiem, uważnie przyglądając się niebu.
To nie jest tak, że tęsknię za domem - Czuję się.. Dziwnie. To mój pierwszy raz kiedy oddaliłam się od domu na taki okres czasu i tak daleko. W dodatku jestem sama. Przez tydzień niemalże z nikim nie rozmawiałam i słuchałam tylko dźwięków natury i swoich myśli.

- Ja przygód, oraz też trochę swojego przyszłego miejsca zamieszkania - Odpowiedziała Hisako, wciąż się uśmiechała.