ninoczkaaa a dit :

Jak dodać zdjęcie do wiadomości? Może dołączę.

Bubble

Nawet nie zauważyłam kiedy zrobiło się ciemno.
Wskoczyłam do wody i zjadłam kilka wodorostów.
Znów weszłam na skałę i usnęłam.

Shanna

Taimo położył się przy mnie i usnął wtulony we mnie.
Eeee...
Również się położyłam nie budząc Taima i usnęłam.

Dźwięki te znużyły mnie tak bardzo, że postanowiłam się zdrzemnąć. Przekręciłam się na bok, skuliłam ręce i zasnęłam, co przy tych dźwiękach nie było trudne.

Shain

Zaczęłam płakać. A tym bardziej było mi smutno, tym więcej motyli mnie otaczało. W końcu motyli było tyle, że odleciały, a ja w odeszłam gdzieś, gdzie może znaleźć mnie tylko Taimo, bo kiedyś przychodziłam tu z nim się pobawić.

Gdy Taimo się podniósł, wstałam. Przeciągnęłam się i polizałam łapkę. Na prawdę zasnęłam.. Obok Taimo?!
Zaburczało mi w brzuchu. Tak spaliśmy na polu jagód więc zerwałam z krzaczka blisko mnie trochę jagód i podałam Taimo. Posłałam mu uroczy uśmiech. Tak, wszyscy wiedzą, że nie uśmiecham się często.

Obudził mnie słodki zapach. Otworzyłam oczy, wstałam i rozejrzałam się. Mój nie udany koszyk stał przy brzegu rzeki, była w nim błyszcząca, złota kulka. To ona pachniała tak słodko. Delikatnie wzięłam kulkę, potrząsnęłam. Nie wydobyła żadnego dźwięku, tylko kapnęło kilka złotych kropel. Ugryzłam. Smakowało tak słodko jak miód, to był miodowy makaronik. Usiadłam zajadając się słodkością i delektując się każdym kęsem.

Shanna

Na moim łebku pojawiły się dość mocne, niebieskie rumieńce. Znów posłałam uroczy uśmiech Taimo.
Ciesz się chwilą, Shanna. Pewnie zaraz będzie musiał iść do swojej dziewczyny...
Na tą myśl widocznie posmutniałam. Chciałam spędzić trochę czasu z Taimo, a jak zwykle nic z tego nie będzie.

Fire

Wstałem, przeciągnołem się i poszłem nadal morze napić się wody.
Gdy dotarłem na miejsce, zobaczyłem moją przyjaciółkę, Bub.
- Cześć Bub! - zawołałem do pokemonki.

Bubble

Obudził mnie Fire.
- Hę, co? A-a cześć, Fire! - powiedziałam.
- Idziemy na pole jagód? - zapytałam się.
- Dobra! - odpowiedział pokemon.
Byliśmy już na miejscu.