NARRACJA

Dzwonek na przerwę.
Godzina 13:25

Wbiegłem do szkoły sapiąc..zaraz co nie mówcie że omineła mnie lekcja..
no co!
Upadłem jak ten głupi na ryj i tak leżałem..w sumie to nawet dobrze..

Postanowiłam zostać na przerwę w klasie.
Popatrzyłam się w kierunku Aloisa.
Jakoś dziwnie się czułam, mhm.
Co to za uczucie?
Myślałam, że Saika będzie to robić za mnie.

Chodziłam jak dziecko we mgle po korytarzach. Ta szkoła jest naprawdę ogromna! W jednej z chwil potknęłam się o coś, a bardziej o kogoś. Upadłam plackiem na ziemię i zrobiłam skwaszoną minę.
Ty odpoczywasz czy coś ci się stało?

Wyszłam z klasy zabierając śniadaniówkę.
Usiadłam na ławce pełnej uczniów która zaraz stała się pusta. Spuściłam głowę i wyciągnęłam z śniadaniówki batona pełnoziarnistego.

W końcu wyszłam z klasy i powolnym krokiem ruszyłam w stronę dachu szkolnego.
Usiadłam na mojej ulubionej ławce, z której widać było wejście do szkoły.
Wyjęłam moje drugie śniadanie i zaczęłam jeść.

Mika

Zjadając niechętnie batona, obróciłam głowę. Ku mojemu zdumieniu obok mnie pojawił się Alois.
Odłożyłam resztkę batona i uniosłam lekko kącik ust.
Cześć..

Może Nawet nie chodzi o to, że boją.. Ale najwidoczniej unikają...
Szepnęła.

Dzisiaj nie poszłam do szkoły. To nie mój dzień.
Za to.. Mam pomysł!
Wysłałam wszystkim uczniom SMS'a o treści;
Dzisiaj, u mnie impreza. Od godziny 20:00 bawimy się do białego rana! Wszyscy mile widziani. ~ Yunka.
Będzie ciekawie.
Załatwiłam światła i inne gadżety jak głośniki czy jedzenie.
Sprzęt wysłali i dostałam go po niespełna godzinie.

Mika

Zeszłam na dół.
Pan bogaty siedział z Mikasą.
Pomachałam im i poszłam dalej.
Nagle dostałam SMS od Yuno.
Imprezy nie są dla mnie, ale nie chcę, by się obraziła...

Mika

W pewnym momencie, poczułam łaskotanie na moim ramieniu. Wróbelek usiadł na mnie, a ja się uśmiechnęłam. Myślałam, że ptaki boją się ludzi. Cóż, nauczyłam się znowu aby nie wkładać wszystkich do jednego worka. Hehe

|Mizuki|

Tsa..odparłem z uśmieszkiem na twarzy wstając i otrzepując się, oferując pomoc dziewczynie. Odparłem:
'Spóźniłem się na jedną z lekcji...tak to jest kiedy młotem rozwala się budzik..he..heh..,-Potem zadzwonił mi telefon..
to SMS od..yuko. Impreza o dwudziestej? Zawsze spoko.
Odpisałem zwykłym 'ok, bez emotki..eh aż poślady od tego ściska!

Obudziłam się. Było... po 13?! ;;
Ahhh! Zaspałam do szkoły!
No cóż, świat się nie zawali jak jednego dnia mnie nie będzie..
O, mój telefon zadzwonił. SMS od Yunki.. Huh.
Impreza o 20? No dobra, może lepiej ją poznam.
No dobra, pójdę. Sprawdzę przy okazji co mam w szafie..

NARRACJA

Koniec szkoły na dziś.
Uczniowie wracają do domów, a nauczyciele zamykają klasy.