[RPG] Lost Magic [RPG] |
![]() ![]() « Citoyen » 1450532940000
| 0 | ||
Byłam w tym opuszczonym mieszkaniu i bawiłam się sztyletem. |
![]() ![]() « Censeur » 1450533120000
| 0 | ||
- Dzięki. Sama w sumie jestem wygnana z raju. - Zaśmiała się, przypominając sobie o dzieciństwie. |
![]() ![]() « Citoyen » 1450533180000
| 0 | ||
- No to chodź - rzuciła zmierzając w kierunku, w którym jeszcze niedawno płonął las. - Może tam jest... |
![]() ![]() « Censeur » 1450533180000
| 0 | ||
- No cóż. To ja będę szła.. Głodna się zrobiłam. - Mruknęła, zaczynając bieg. |
![]() ![]() « Citoyen » 1450533300000
| 0 | ||
Z daleka dojrzałam idących w ich stronę Chrisa i Keirrę. Nie dała tego po sobie poznać, ale niemal zrobiło się jej żal dziewczyny i tego, co ją czeka. - Jak chcesz, to możesz mi się wygadać. Może ci ulży. |
![]() ![]() « Censeur » 1450533420000
| 0 | ||
Biegła najszybciej jak tylko mogła. Nagle poczuła czyjąś rękę na swoim ramieniu. Odwróciła się i przywaliła.. Matthowi. - Matt! Boże przepraszam! - Krzyknęła, patrząc na chłopaka. - Spokojnie Li.. Nic mi nie jest. Wiesz, że nie powinnaś się tutaj kręcić? - Uhm.. Wiem..I.. I... Boje się. - Matt to był jej stary przyjaciel. - Wiesz, mogę cię bronić.. - Mruknął. - Tylko jak? Jedna może odebrać każdemu zmysł.. - To nic. - Mruknął i uśpił dziewczynę. Wziął ją na ręce i bardzo szybko wrócił do jej domu. // Coś jakby się teleportował w dane miejsce. Tak to wyglada, a na serio baaardzo szybko biegnie. Matta zaraz dodam// Dernière modification le 1450533660000 |
![]() ![]() « Citoyen » 1450533540000
| 0 | ||
//Spoczko. |
![]() ![]() « Censeur » 1450533660000
| 0 | ||
// Ołkei, edytnełam. |
![]() ![]() « Citoyen » 1450533900000
| 0 | ||
W chwili, kiedy Lilith zaczęła uciekać, od razu biegłam za nią. Nagle pojawił się jakiś chłopak i... jakby zapadli się pod ziemię. Nie było ich. Zniknęli. Przetarłam oczy i spojrzałam na Chrisa i Keirrę. - Widzieliście to samo, co ja? |
![]() ![]() « Citoyen » 1450534080000
| 0 | ||
- Nie rozumiem - rzuciła Keirra. W dłoni dzierżyła połyskujący sztylet... - Myślałam, że to ta od magii czasu. Opanowała dwie moce? |
![]() ![]() « Censeur » 1450534140000
| 0 | ||
Dziewczyna obudziła się leżąc w łóżku. Obok niej siedział Matt. - I co, kochana? Mówiłem że Cię obronię. - Nie musiałeś. - Musiałem kochana. - Przytulił ją. - Bo dla ciebie zrobię wszystko.. - Mimo iż po złej stronie jestem.. - Dokończyła jego motto. |
![]() ![]() « Consul » 1450534380000
| 0 | ||
Stał w bezruchu. Wpatrywał się w miejsce gdzie jeszcze chwilę temu stała dziewczyna. Rzucił przekleństwo pod nosem i kopnął impetem kamień. - Niemożliwe... Niemożliwe, prawda...? Te małe cholery drugi raz nam uciekły! |
![]() ![]() « Citoyen » 1450534620000
| 0 | ||
- Złapałam jakiegoś maga. Trochę go pocięłam, może przeżył... Jest w DOMU, jeśli chcecie odreagować... - parsknęła. A ją jeszcze złapiemy. Wszystkich złapiemy... |
![]() ![]() « Censeur » 1450534740000
| 0 | ||
// Co do łapania - Fakt, można łapać, ale nie chciałabym aby waszym zadaniem było złapanie wszystkich - fabuła mówi że niektórzy mają bronić miasto. Chciałabym, aby oprócz łapania robiliście.. Nwm.. Żebyście uprzykrzali życie mieszkańcom. proste.// |
![]() ![]() « Citoyen » 1450534860000
| 0 | ||
// Można jeszcze przejść na złą stronę mocy? |
![]() ![]() « Citoyen » 1450534860000
| 0 | ||
//No ja wiem :p// |
![]() ![]() « Censeur » 1450534920000
| 0 | ||
// Alu później. |
![]() ![]() « Censeur » 1450535040000
| 0 | ||
Matthew Aquarius |
![]() ![]() « Citoyen » 1450535220000
| 0 | ||
// Ok |
![]() ![]() « Censeur » 1450535280000
| 0 | ||
// Aha. Nikt nie doznał szoku. AhaxDD |