[RPG] Lost Magic [RPG] |
![]() ![]() « Consul » 1450535460000
| 0 | ||
- Keirra, skarbie, nie lubię zepsutych zabawek - rzucił oschle. - Chcę człowieka. Idziesz ze mną? |
![]() ![]() « Censeur » 1450535640000
| 0 | ||
- Idź już Matt. Zobacz co tam się dzieje. W razie czego będę Cię asekurowac... - Idiotka z ciebie! Nie możesz! - Muszę i koniec! |
![]() ![]() « Censeur » 1450537260000
| 0 | ||
SPOTKANIE STRON Spotkanie stron to nic więcej jak spotkanie każdej strony i obmyślenie planów na bronienie/skrzywdzenie mieszkańców. |
![]() ![]() « Citoyen » 1450537500000
| 0 | ||
*Skoro czasy współczesne to mam zegarek XD* Spojrzała na zegarek. Za kilkanaście minut miało odbyć się spotkanie stron... Musieli omówić ważne dla nich kwestie. - Chęnie, ale nie teraz. Jeszcze chwila i spóźnimy się na zebranie... Lepiej chodźmy - spojrzała raz na Chrisa, a potem na Corrine. Ich włosy wystawały pod różnymi kątami, z skroni jej sojusznika ciekła szkarłatna ciecz, a przez dłoń dłoń dziewczyny przedzierała się krwawa linia. |
![]() ![]() « Censeur » 1450537620000
| 0 | ||
- Uhm.. Lili, zebranie. - Mruknął ponuro i już po chwili czekał pod drzwiami do Blari. |
![]() ![]() « Citoyen » 1450538700000
| 0 | ||
Gdy popatrzyłam na działający zegar wybiegłam za drzwi wyrylam znak ognia Pobieglam pod dom Lilith. - Głupie spotkanie - Parsknelam |
![]() ![]() « Censeur » 1450538940000
| 0 | ||
Otworzyła drzwi, zapraszajac ludzi do środka. - Po kiego robią to spotkanie.. |
![]() ![]() « Citoyen » 1450539240000
| 0 | ||
Szturchnelam Lilith i popatrzyłam na nią wzrokiem że ja popieram |
![]() ![]() « Censeur » 1450539360000
| 0 | ||
- No to siadaj. - Wskazała wieelki stoł i się dosiadła. |
![]() ![]() « Citoyen » 1450539780000
| 0 | ||
Odsunelam krzesło i usiadłam z tyłu. Byłam wściekła nawet nie wiem na co. |
![]() ![]() « Censeur » 1450539840000
| 0 | ||
- Więc musimy obmyślić plan jak chronić miasto. |
![]() ![]() « Citoyen » 1450540020000
| 0 | ||
Przytaknęłam. W drodze do domu Keirry wyjęłam małą szczotkę z kieszeni i zaczęłam rozczesywać włosy. Końcówki były nieco nadpalone, a same włosy strasznie skołtunione. Zrobiłam sobie kucyk, żeby mi nie przeszkadzały. - No to... ktoś może wie, co będziemy na tym zebraniu robić? Konkretnie. |
![]() ![]() « Censeur » 1450540020000
| 0 | ||
// Czek. Kto jest po dobrej kto po złej: |
![]() ![]() « Citoyen » 1450540080000
| 0 | ||
- Uch. Idioci Próbujacy wymyślić coś żeby chronić miasto. - Parsknelam sama do siebie // Mogę być po złej? ;P Dernière modification le 1450540140000 |
![]() ![]() « Censeur » 1450540140000
| 0 | ||
- Albo jak nie dać się zabić. |
![]() ![]() « Citoyen » 1450540140000
| 0 | ||
//Ja, Glimmer i Noone jesteśmy po złej, reszta chyba po dobrej. |
![]() ![]() « Censeur » 1450540200000
| 0 | ||
aluuuuniaa a dit : // Mówiłam. POTEEEEEEEEM |
![]() ![]() « Censeur » 1450540260000
| 0 | ||
lenkashowx a dit : Spoczko. |
![]() ![]() « Citoyen » 1450540320000
| 0 | ||
// A kiedy to potem? - Zabić - Powiedziałam do siebie. - Najlepiej bądźcie uważni. - Parsknelam wściekle i lodowato. |
![]() ![]() « Citoyen » 1450540560000
| 0 | ||
I jeszcze ta druga postać Lilith. ~~~~~~~~~~~~~~ Kiedy zjawili się pod domem zauważyli Aquariusa. Keirra rzuciłą mu podejrzliwe spojrzenie po chwili wzruszając ramionami. - Wiesz, dzisiaj urządziliśmy sobie małe polowanie. Czy ktoś oprócz ciebie ma moc szybkiego biegania? - zapytała wypychając drzwi do przodu. Dom sprawiał wrażenie przerażającego, na krześle w rogu ściany siedział gość, którego złapała przed zaatakowaniem tej laski z lasu. - Wybaczcie za jego krzyki... i brak porządku. Nie miałam okazji posprzątać - dodała. Zaprowadziła ich na drugie piętro. Stał tam olbrzymi stół z odpowiednimi krzesłami. Zasiadła na jednym z nich zapraszając całą resztę złoczyńców. Oprócz wymienionej wcześniej czwórki przybyli też inni... - Może zacznijmy od waszych skarg i zażaleń |