- Jedna może odbierać zmysły, więc to odpada.

//Po złej raczej nie może być za dużo, to zepsułoby efekt :(//

Oparł głowę na ramieniu i westchnął.
- Chciałbym zgłosić fakt, że te małe mają płonące łapska, ale to chyba odpada... - mruknął, skubiąc stopione włoski z rzęs i brwi, a zaraz dopowiedział już normalnym tonem: - Nie powinniśmy się aż tak rozpraszać w terenie.

Matt
Pojawił się obok grupy w takim momencie, że jeszcze wszystko słyszał.
- Jedna manipuluje czasem.. Nienawidze takiej magii
// Matt - Zła //

// Ogólnie, na spotkaniach można sie tez chwalic, obmyślan inne plany etc.//

- Też prawda. Jednak oni są jak ludzka stonoga, właściwie się nie rozstają. Kiedy porwiemy jednego, na ratunek przybędą inni - zrobiła kwaśną minę. - Pomysły?

Matt
- Akurt tutaj Keirra racji nie masz. Najwyżej przybędzie jedna z nich, ale już Lilith nie przybędzie. Ona nie jest typem osoby która ratuje każdego od razu.

- Dzisiaj, w lesie, przybyły dwie osoby. Człowiek, który jakby się teleportował, oraz... oraz ta dziewczyna od czasu. To ta Lilith?

Matt

- Lilith ma magię czasu, a osobą która się "teleportowała" byłem ja. Po prostu chciałem jej dać nauczke ale ona oczywiście się wyrwała..

- Większe użycie broni białej? Nie widziałem jeszcze, żeby ktoś dobrze skupił się na magii z nożem w łydce. - Wyszczerzył się na tę fantazję.

//Noone, pewnie zauważyłaś, że tacy się trafili XDD//

- Właśnie, broń mamy, a jej nie używamy. A przynajmniej w walce.

Matt
- Lilith używa i magii i broni. Fakt, jej magia jest dość silna, ale ma problemy z cofnieciem stanu samej siebie, więc cóż.. Jest nawet łatwym celem. Ale..

- Oni mają większą przewagę. Raczej nie obronimy się.

Li
- Czy ja wiem..

- Wydaje mi się, że pełni raczej funkcje obrony. Może to wykorzystać w walce, przeciwko nam.

- Ale? - Spojrzał na niego lodowato. - Matt, każdy wie, że są równi i równiejsi. Oczywiście my jesteśmy tymi drugimi - przewrócił oczami, przeciągając to zdanie. - jednak każdy z "nich" jest taki sam.

- Ale. Lilith praktycznie może wszystko. Może Ciebie cofnąć w czasie, coś innego,a nawet siebie. Fakt, męczy się, ale jest bardzo silna bo potrafi też świetnie walczyć wręcz.

- Więc trzeba ją otoczyć. Nie powinniśmy się przy niej rozdzielać, jeśli nie musimy - wtrąciła.

- Uch, spotkanie które się nie skończy.

//Wcześniej był wysyp dobrych magów, a teraz tylko my jesteśmy aktywni :P//

Matt
Zaśmiał się. - Głucha jesteś?