Biegnie ratować scarlet
i mówi
-Sry za tamto z nożem.

scar(scarlet)

---

Położyła sie I zlizywała
Krew z futra aby było czyste I odpowiedziała

- nic sie nie stało ^^

Wystraszona, prawie straciłam przytomność.

Widząc ile psów, dużych psów się zebrało, postanowiłam przytulić się do Scarlet.

Beagle nie są duże :v
- Co?! Wilki? Po co tam poszłaś może byś żyła..

Scarlet

---

Zrobiła smutną minke
I głaskała łapką misie

- chiałam tylko znaleś
Mój naszyjnik.. pamiętam że zgubiłam go w lesie...

szarej a dit :

Scarlet

---

Zrobiła smutną minke
I głaskała łapką misie

- chiałam tylko znaleś
Mój naszyjnik.. pamiętam że zgubiłam go w lesie...

(Nie zmieniajcie tego w jakieś ,,Magiczne rp o magicznych psach'' psy nie noszą naszyjników i w ogóle :I)

lucianoslawn a dit :

szarej a dit :VoirMasquer

Scarlet

---

Zrobiła smutną minke
I głaskała łapką misie

- chiałam tylko znaleś
Mój naszyjnik.. pamiętam że zgubiłam go w lesie...

(Nie zmieniajcie tego w jakieś ,,Magiczne rp o magicznych psach'' psy nie noszą naszyjników i w ogóle :I)

To tak jak obroża (właścicielka mi założyła... potem z nim uciekłam (jako szczenie) )

szarej a dit :

lucianoslawn a dit :VoirMasquer

szarej a dit :VoirMasquer

Scarlet

---

Zrobiła smutną minke
I głaskała łapką misie

- chiałam tylko znaleś
Mój naszyjnik.. pamiętam że zgubiłam go w lesie...

(Nie zmieniajcie tego w jakieś ,,Magiczne rp o magicznych psach'' psy nie noszą naszyjników i w ogóle :I)

To tak jak obroża (właścicielka mi założyła... potem z nim uciekłam (jako szczenie) )

skoro jako szczenię uciekłaś z tym to to teraz jest za duże

lucianoslawn a dit :

szarej a dit :VoirMasquer

lucianoslawn a dit :VoirMasquer

szarej a dit :VoirMasquer

Scarlet

---

Zrobiła smutną minke
I głaskała łapką misie

- chiałam tylko znaleś
Mój naszyjnik.. pamiętam że zgubiłam go w lesie...

(Nie zmieniajcie tego w jakieś ,,Magiczne rp o magicznych psach'' psy nie noszą naszyjników i w ogóle :I)

To tak jak obroża (właścicielka mi założyła... potem z nim uciekłam (jako szczenie) )

skoro jako szczenię uciekłaś z tym to to teraz jest za duże

Było takie duże jak dla dorosłego... ale splątali na mniejsze... a jak rosłam to sie zozplątywało na większe... a w lesie spadło bo było źle zapięte

szarej a dit :

lucianoslawn a dit :VoirMasquer

szarej a dit :VoirMasquer

lucianoslawn a dit :VoirMasquer

szarej a dit :VoirMasquer

Scarlet

---

Zrobiła smutną minke
I głaskała łapką misie

- chiałam tylko znaleś
Mój naszyjnik.. pamiętam że zgubiłam go w lesie...

(Nie zmieniajcie tego w jakieś ,,Magiczne rp o magicznych psach'' psy nie noszą naszyjników i w ogóle :I)

To tak jak obroża (właścicielka mi założyła... potem z nim uciekłam (jako szczenie) )

skoro jako szczenię uciekłaś z tym to to teraz jest za duże

Było takie duże jak dla dorosłego... ale splątali na mniejsze... a jak rosłam to sie zozplątywało na większe... a w lesie spadło bo było źle zapięte

a w ogóle wcześniej pisałaś że chcesz bić się z wilkami
a nie szukać obroży

Wtulona w mokre futro Scarlet, zaczęłam ją coraz bardziej lubić.
- Wilki... - powiedziałam.
- Gdybym cię wcześniej znała i bym cię polubiła bardzo, to ja bym ci pomogła. - zwróciłam się do Scarlet.

Gdy byłam w mieście zauważyłam dużo psów w jednym miejscu zapytałam się:

Co tu się stało?

- Scarlet pobiła się z wilkami, ale one wygrały i teraz Scarlet jest ceżko ranna. - odpowiedziałam pochlipując.

Emo mówi
-Scarlet nie bój się wiem gdzie jest weterynarz.

Niepanikując próbuje podejść coraz blizej do rannej scarlet

scarlet

---

Panikując troche sie bałam ludzi więc
Zwinełam sie w ogon w kuleczke i leżałam i wogóle nie chiałam iść...

- w..we...weterynarz!? Ale ja sie boje ludzi ~ powiedziałam smutnym głosem

Imię: Rose
Płeć: Suczka
Rasa: Buldog
Wiek: 10 miesięcy
Charakter: Hałaśliwa, miła, przyjazna
Historia: Została porzucona na wakacjach.

*Gapi się w ścianę*

gwenokunga a dit :

Płeć: Suczka
Rasa: Buldog
Wiek: 10 miesięcy
Charakter: Hałaśliwa, miła, przyjazna
Historia: Została porzucona na wakacjach.

Nie masz w rpg imiona

Zauważa Golda, biegnie do niego i szczeka.