Spojrzałem nieco zdziwiony na Ann.
- Ja.. Skądś znam to miejsce. Nie mam pojęcia jak, ale to uczucie.. - Rzuciłem.

Poklepałam lekko Nove po ramieniu.
Nie martw się!
Pewnie... Może to widziałeś zanim straciłeś pamięć?

Nie zamartwiajmy się tym teraz.
Powiedziałam beztrosko po czym sprawdziłam czy nikt nie słucha.
Ściszyłam ton głosu.
Lepiej uważajmy na team Skull..

Tim

- Okej.. - Ruszyliśmy.

Uśmiechnąłem się lekko.
Zdecydowanie musimy uważać na Team Skull, kto wie co im wpadnie do głowy.
Po niespełna chwili Chatot widząc, ze wszyscy stawili się w obozie nakazał zbiórkę. Po chwili wszyscy ustawili się w rzędzie, łącznie z Team Skull.
- Erm... Proszę o chwilę uwagi. Widzę, iż wszyscy dotarli do obozu bez mniejszych komplikacji. Jak widzicie znajdujemy się już przy wejściu do Foggy Forest. Podobno w głębi tego lasu znajduje się miejsce zwane jeziorem Fogbound. Niestety nikomu jeszcze nie udało się dostać do jeziora. - Wyrzucił.
Po krótkiej konwersacji między Corphis'em, Sunflorą i Loudredem głos zabrała.. Chimecho?
- Um.. Mogę coś powiedzieć? Podczas naszych podróży usłyszałam wiele rzeczy, jedną z nich jest legenda o jeziorze Fogbound. Zgodnie z nią to jezioro jest domem legendarnego pokemona zwanego Uxie. Mówi o tym, iż ów pokemon oczyszcza wspomnienia innych pokemonów, które dostaną się do jeziora. - Rzuciła.

Troszkę się przestraszyłam.
Drgnęłam niespokojnie.
Kto wie co się tam może stać?

Pokemon nie odpowiadał.
Uznałam niebezpieczeństwo za zlikwidowane i odleciałam w głąb lasu.
A może na skraj?
W każdym razie słyszałam głosy.
Schowałam się w krzakach i słuchałam.

Tim

Usłyszałem dziwny szelest w krzakach. - Ej, słyszeliście to? - Zapytałem Nove i Ann.

Lastabi

- Cśś, już, spokojnie. - Powiedziałem szeptem.

Jesteś!
Rzuciłam mu się na szyje i uściskałam go.
Nie widziałam go kilka dni...
Mam nadzieję że te młodziaki nas nie zauważyły.

Oczyszcza.. wspomnienia?!
A co jeśli... Uxie zabrał i moje wspomnienia.
To.. może być możliwe.
- Spokojnie. Nie powinniśmy panikować, to ciągle legenda. Nasza gildia znana jest z swej dużej reputacji, więc nie powinniśmy wierzyć w ów rzeczy. - Wyrzucił Chatot, a Guildmaster również się odezwał.
- Tak! Nie przejmujmy się, wszystko będzie w porządku! Uwierzmy w nasz sukces w tej przygodzie! -
- Przedstawię więc plan. Ja i Guildmaster zostaniemy tutaj na krótką chwilę. Wy w tym czasie ruszycie w głąb Foggy Forest, uważajcie mgła w tym miejscu może spowodować nie lada problemy. Uważamy, że to właśnie przez to jezioro Fogbound jest tak trudne do znalezienia. Możliwe, że znajdziemy jakieś wskazówki jak pozbyć się jej. - Dorzucił Chatot, a następnie przesunął się w bok.
Po niespełna chwili większość team'ów ruszyła do Foggy Forest.
Hm... Jeżeli Uxie naprawdę istnieje... Może zdołam dowiedzieć się czegoś o swojej przeszłości?

Tim

- Halo, znowu zasnąłeś w myślach? Mówię coś do ciebie? -

Lastabi

..cóz. Ciekawe.. gdzie jest ten złodziej..

- Uoh.. Wybacz Tim, Ann. Zamyśliłem się. - Wyrzuciłem w kierunku towarzyszy.
Ruszyłem w kierunku Foggy Forest, gdy nagle moją uwagę przykuło coś święcącego lekkim czerwonym światłem.
Podszedłem bliżej do ów światła który okazał się być... kryształem?
W niektórych miejscach był bardziej przeźroczysty lub bardziej czerwony.
Podczas, gdy wziąłem go na dłonie poczułem ciepło.
- Woow. Jest ciepły, chodź nie wygląda na to, żeby w środku miał lawę albo coś w tym stylu. - Rzuciłem dosyć cicho.

Tim

- nieważne
-

Lastabi

...

//Przez tą czcionkę moje oczy bolą ;_;//


- Zachowam to. Nie wiemy czy przypadkiem się nie przyda. - Wyrzuciłem do towarzyszy następnie ruszając w głąb lasu.

(LIMIT ZWIĘKSZONY DO 3 POSTACI)
btw załóżmy że Chris już był w gildii ale ann nova i tim o tym nie wiedzieli)
(był w grupie z loudredem)

Chris


Ruszyłem do Foggy Forest. Było tu strasznie dużo mgły, przez co nic nie mogłem widzieć, omal się nie przewróciłem.

Tim

- Okej. Idziemy dalej. - Ruszyłem dalej.

Lastabi

...puścisz już?

Powiedziałem telepatycznie do Karo.

Mgła w lesie naprawdę była bardzo gęsta. Jakoż trzymaliśmy się razem nie zgubiliśmy się, ale.. dość trudno było dostrzec wrogie pokemony.

Chris


Nic nie widzę.. AAA!

Potknąłem się o inną grupę pokemonów. ( Nova, Ann i Tim)

Tim

AAAA!

Przewróciłem się o kogoś.

..Kto to?

Lastabi

Eee

powoli odsunąłem się od Karo, wciąż śledząc tą grupę pokemonów..

Wystarczyło tylko trochę bym upadł na twardą ziemię po tym gdy.. jeden z pokemonów na nas wpadł.
Nie wygląda na złego.
- Kim.. jesteś? - Zapytałem.

Spoiler

Umbry