[Wiersze/Galerry]Warsztat u Mieq~♥ |
Mieqniunia « Censeur » 1439808120000
| 0 | ||
Pewnie. Dodać cię do kolejki? Bo pewnie zaraz wstawię. // ,,Śmiejmy się" Radością zarażamy, Każdego kogo napotkamy, Problemów żadnych nie mamy, I w nową podróż wyruszamy, Biegniemy przez życie z szczęśliwą miną, I jakąś rozradowaną dzieciną, Piękną też pogodę mamy, Na całą wakacje taką zamawiamy! Słońce nam teraz na Ziemię świeci, I raduje każde dzieci, Dernière modification le 1439808360000 |
Naitorei « Citoyen » 1439808300000
| 0 | ||
mieqniunia a dit : em, okej, jak chcesz |
Mieqniunia « Censeur » 1439808480000
| 0 | ||
Już :) Jak chcesz inny to powiedz.Idę na obiad. |
Karoliins « Censeur » 1439820600000
| 0 | ||
klep bo mi serfeushka zajmie |
Mieqniunia « Censeur » 1439820660000
| 0 | ||
Heh :) Zapisuję cie Karo do kolejki a tymczasem napisz co chcesz i jaka tematyka. |
Mieqniunia « Censeur » 1439822280000
| 0 | ||
//double// W razie co wiersze z kolejki wykonuję jak mi wygodniej. ,,Przyjaźń" Masz przyjaciół kilkoro, Jest ich więcej niż czworo, Jeden jest większy drugi mniejszy, Ale żaden nie jest punktualniejszy,(?) A tylko jeden się od Ciebie nie odwróci w potrzebie, I dzięki niemu będziesz się czuł jak w siódmym niebie, Dlatego przyjaciół jest warto posiadać, Bo zawsze można z nimi chipsy powyjadać, Wspólnie do mamy się skradać, I w smutne wieczory pogadać, I po to właśnie kumpel jest, Żeby być dla Ciebie The Best! Dernière modification le 1439822820000 |
Serozjadka « Citoyen » 1439824020000
| 0 | ||
pls zamawiam wiersz o moich przygodach i koktajlowej po wyspie jogurtu danio |
Odisia « Citoyen » 1439824560000
| 0 | ||
Wow, ładnie piszesz jak na amatorkę. Sama lubię czytać i pisać i wierszę i opowiadania. Mogę prosić o jakiś smutny dołujący wiersz? Mam na taki ochotę. :) |
Mieqniunia « Censeur » 1439824680000
| 0 | ||
Odisia zobaczę czy coś mnie natknie po za tym dziękuję za pochwałę. Niestety zbytnio nie rozumiem o jakiej tematyce ma być wiersz dla Serozjadki. // Odisia jak byś chciała poczytać moje opowiadanie zapraszam na pw. Dernière modification le 1439824740000 |
Mieqniunia « Censeur » 1440673440000
| 0 | ||
//double// Zamykam RQ.Ale przyjmę 10 zamówień. |
Neyumiyelin « Sénateur » 1440675900000
| 0 | ||
Dzieki mieq. :u |
Mirindeed « Consul » 1440679200000
| 0 | ||
cześć, chciałabyś wymianę? nieźle piszesz wiersze, ja też się trochę w tym znam :v podać przykłady? |
Mieqniunia « Censeur » 1440679860000
| 0 | ||
Pewnie Mirinda, tylko podaj te przykłady. |
Mirindeed « Consul » 1440680280000
| 0 | ||
Proza Usłysz szmer przesypującego się piasku, Pod twoim oknem, Poczuj chłodny wiatr z jasnej pustyni, Który wciąż szuka swej dawnej twórczyni. Wyruszyć już czas - postanawiasz, Zabierasz najważniejsze przedmioty, Nie wiadomo, co się przyda, A co niezbędne do życia. Wędrując ku wzgórzom urodzajnym, Twa nadzieja zanika, Lecz wewnętrzny głos jest silniejszy, Wspierającym ducha. Ślady łap z pazurami pozostawione, Budzą twe podejrzenia, Że może w tym pustynnym miejscu, Jest jakieś życie. Wiersz Ciało jest więzieniem mej duszy, Przeżywam to sam, w ciszy, Dobre duchy opuściły mnie śmiało, Lecz zadanego mi bólu im nadal nie mało. Próbuję normalnie żyć, W cieniu bezpiecznie się ukryć, Ale wszyscy chcecie polepszyć mi życie, Próbujecie, ale sami cierpicie. Pewnego dnia, Pośród panującego wszędzie cienia, Promienie słońca się wdzierają, Koniec bólu, początek nowej historii zaczynają. Podnosząc się na duchu, Pomagam wszystkim po cichu, Oddzielony od reszty, inny, Nagrodzić go dobre dusze powinny. I zrobiły to, nie kłamię, Powszechnie znane, jego imię, Nadane, jak los radzi, Brzmi Natsume Takashi. Wiersz Księżyc wisi tu, niczym na sznurku, Jakieś dziecko jeszcze bawi się na podwórku, Światła latarni powoli gasną, A On czeka, aż wszystkie dusze zasną. Czarna sylwetka przy księżycowym świetle zagląda do okien, Dzieci nazywają go magii smokiem, Lecz on jest prawie bajkowym wytworem, Czyli zrodzonym z gwiazd stworem. Wiatr melodię cichą niesie, Wędrując po kosmosie, Muska Jego skrzydła, Jego ciało, Podróżując po świecie śmiało. Zegar wybija godzinę ostatnią, Twe sny się gdzieś ulotnią, A ich miejsce zastąpią nowe marzenia, Bo co noc, On je odmienia. Wiersz Duszą jestem tu, ciałem gdzie indziej, Słyszę szum rosnących nadziej, Ta mała iskra życia nadal żyje we mnie, Mam nadzieję, że nie wybierze błędnie. Dla jednych jestem duchów krewnym, dla innych nocy wytworem, Lecz ja wiem, że nie jestem żadnym stworem, Ja jestem czymś w rodzaju mgły, Nie dotkniesz, ale poczujesz i ty. Jestem tym, co opuszcza ciało po odejściu w zaświaty, Tym, którego cieszą na grobie piękne kwiaty, Tak, już prawie zgadłeś, kim jestem, Duszą smoka. Nie kotem. Jeśli ci się spodobały, to powiedz mi, o czym ma być wiersz/proza. Robiłam je dawno, więc nie wiem czy dalej będę umiała tak pisać, ale z góry przepraszam, jeśli coś nie wyjdzie, lub nie będę mieć weny. |
Mieqniunia « Censeur » 1440686460000
| 0 | ||
Zgadzam się piszesz piękne wiersze, choć proza ci trochę nie wychodzi. Może coś o radości? A ty? Dernière modification le 1440686520000 |
Deliyerii « Consul » 1440688260000
| 0 | ||
Za bardzo nie lubię wierszy ( phi, po co kłamię, nienawidzę ) ale skoro tak dużo osób zamawia pewnie fajnie piszesz. Powodzenia i życzę weny |
Mieqniunia « Censeur » 1440691740000
| 0 | ||
Dziękuję po za tym zwpraszqm do przeczytania. |
Mirindeed « Consul » 1440693060000
| 0 | ||
mieqniunia a dit : może coś o tym, że każdy dąży do perfekcji a i tak wszyscy zginiemy (co) :v |
Mieqniunia « Censeur » 1440695700000
| 0 | ||
Niezłe wyzwanie :) // Nie wiem czy dam radę ale możesz dać zastpczy temat gdybym nie dała rady z obecnym? Dernière modification le 1440695820000 |
Mirindeed « Consul » 1440696900000
| 0 | ||
o wszechświecie, a jak z tym też nie dasz rady, to po prostu o smokach, wojnie itp. :v // aha, i skończyłam moją część wiem, że odbiega od tego, co chciałaś, ale tak jakoś mi poszło >D w razie czego to jest o wyobraźni Siedzę i patrzę w okno, Za nim kałuże i od deszczu mokro, Choć smutno może się wydawać, ja się tak nie czuję. Bo coś tam we mnie w środku dokazuje. Uśmiech nagle pojawia się na twarzy, Deszczu to jednak nie uśmierzy, Ale zamiast tego, mam setki żołnierzy, Setki, tysiące, choć nikt nie uwierzy. Nikt nie uwierzy, ani nie zobaczy, Bo tylko wyobraźnia ich wygląd tłumaczy, Istnieją w mym wymarzonym świecie, Tam można stworzyć co tylko chcecie. Gdy mówię o tym mamie, ona wzdycha, I swoje dokumenty wszędzie upycha, W tym czasie ja sobie cicho rozmyślam, "Czy dorośli swoją wyobraźnie chcą czasem wykorzystać?" |