- Um.. niezbyt... - Rzuciłem - I... nie, nie mam pojęcia jak się stałem tym.. czymś - Rzuciłem.

Dobra...Chodź zabierzemy cię do wioski!
Podałam łapę do Sneasela.

Tim

Dżep.

Nie czekając na reakcję powiedziałam do Charemandera.
Pomógłbys trochę?

Tim

- W? - Chyba coś ci poszło nie tak, ah ten Tim ._.

- Um.. Dobra? - Rzuciłem.
- Eh.. Ogólnie to.. jak się nazywacie? - Dodałem po chwili.

Jestem Ann, pokemon Riolu
Powiedziałam z dumą.

Tim

- Tim, Gatunek Charmandera. Miło cię poznać. -

Uśmiechnąłem się lekko.
- Ja jestem Nova.. przynajmniej to pamiętam. - Wyrzuciłem.

Mi wyglądasz na Sneasela...
Dobra łapał moją łapę i idziemy do wioski.

Tim

- To oprowadźmy cię po Treasure Townie.. -

- Sneasela? - Rzuciłem nie ukrywając zdziwienia następnie złapałem za łapę Ann.
- Mam nadzieje, że ta wioska nie jest daleko - Dodałem po chwili.

Tim

- I jest. - Poszedłem dalej.


...

egh.

Szłem chyba z dobre kilka godzin. Czyżbym się zgubił?
Nie, to niemożliwe. Przecież znam Las Bogów jak własne cztery pazury!

Przysiadłem na kamieniu przybierając pozę "filozofa", rozmyślając gdzie pójść.

Uśmiechnięta ruszyłam powoli do wioski.

Rozejrzałem się dookoła.
W oddali ujrzałem budynek przypominający.. jakiegoś pokemona?
- Co to za miejsce? - Rzuciłem wskazując na dosyć wyróżniający się spod tłumu różowy budynek.

To jest Gildia Wigllytuffa.

- Gildia Wiglytuffa? - Rzuciłem nie ukrywając zdziwienia.

Tim

- Ta. Właśnie szukam partnera do Exploration Team.. a co jak można być we trzech? -

- Exploration Team? - Rzuciłem nieco zaciekawiony.