Azora bolało jak cholera.

Ale nie okazywał żadnych uczuć.

Jedynie łezka mu poleciała po oku.

???

Kya usłyszała za sobą głos. To nie był Kuki.
"KUKIRO, IDIOTO"

Azor padł na ziemię z lekkim uśmiechem.

R.I.P

WTH
Wstałam od ciała Azora.
Ymm. . . kto to?
KOLEJNY BÓG?
MAM PRZERĄBANE

UKŁONIŁAM SIĘ ŻEBY NIE BYŁO WPADKI

???

Kya zobaczyła, że jakiś niski, niebieskowłosy koleś sprzedaje liścia Kuki.

C-CO JA POWINNAM ZROBIĆ
chyba nie wtrącać się w sprawy Bogów. . .
wstałam i paczyłam na sytuacje bez słowa i emocji.

???

"M-Mizu-san, nie denerwuj się.." - zaczął Kuki, ale za to dostał z liścia po raz kolejny.
"Martwiliśmy się, idioto! Nie znika się tak po prostu! Do tego spójrz na siebie! Jak ty wyglądasz!
I zabiłeś Inu! i Seshu! Bójki się zdarzają, rozumiem! Ale miałeś nie mieszać się w sprawy innych, nawet tych twoich ukochanych Chinolów bez oczu!"
Niski chłopak zaczął trząść się ze złości. Po chwili odwrócił się i spojrzał na Kyę.
Prychnął z pogardą.

Spojrzałam z przerażeniem na boga.
C-co on robi Kukiemu!

Mizu

"A ty co się gapisz?!"
..nieważne, że nie masz oczu..

Ehh
Opuściłam głowę i patrzyłam na ziemię.
S-straszny.


*P-przepraszam. . *

Mizu

"Zaraz?? Ha?! Czemu masz maskę Kuki?!"
"Straszny" Mizu podszedł do Kyi i zaczął się jej przyglądać.
Był od niej wiele niższy.

NIE WIEDZIAŁAM CO POWIEDZIEĆ

*B-bo Kuki d-dał mi tą maskę. . ..*
*I-i zniknął. . .*

Nadal patrzyłam na ziemie
Mały, ALE BÓG
Odsunęłam się troszkę.

Mizu

"H-Ha?!"
Mizu chciał standardowo sprzedać Kyi plaskacza, ale nie dosięgnął...
"KUKI-CHAN, PODNIEŚ MNIE"
Kuki przez chwilę nie ogarniał co się dzieje, ale posłusznie wykonał polecenie.
Kya dostała z liścia, a Mizu się uśmiechnął.

Wiedziałam że oberwe!
Starałam się nie okazywać tego że to bolało xC
Odsunęłam się bardziej.

*. . .*

Mizu

"Hmpf!! Teraz, oddawaj maskę!"
"N-nie trzeba, na prawdę.."
"ODDAWAJ"

Podniosłam moją starą maskę.
Zdjęłam maskę Kukiego,i założyłam swoją.

I podałam maskę Kukiego Mizu.

Mizu

"Phi. Kukiro. Idziemy." - powiedział niski bóg i chwycił Kuki za rękę.
Po chwili prychnął ponownie na Kyę i rozpłynął się razem z kolegą.

EHH
No to klops.


Przeszukiwałam ciała w poszukiwaniu jakiejś lepszej broni.

Kya przejęła pozostałe złoto Nayi i Azora.
Znalazła również łuk i miecz.

Przyda się.
Wzięłam wszystko, i w sumie
Wzięłam też rogi Nayi.
I poszłam do miasta.