Leżałam na podłodze.
- Czemu ja tej szmatki nie spaliłam? - Mruknęłam obojętnie.
Nadal leżałam. Chciało mi się spać, lecz nie zrobiłam tego. Mogliby mnie zabić

//Netra, pewnie zaraz wyniknie z tej walki jakaś wielka akcja i sie uwolnisz XD//

.// Uch, xDD Mam nadzieję, bo słow mi brakuje xDDD //

//Na razie udzielaj sie w Igrzyskach XD//

Li
- Uhm.. - Ledwo trzymała się na nogach. Jednak mimo tego, musiała to zrobić. Wyciągneła minutnik a'la zegarek i ustawiła go na minutę, a po chwili włączyła.
- W imię Strażniczki Czasu, zniknij, przepadnij w wspomnieniach, nie mogąc nic zrobić! - Zaklęcie które rzuciła na Keirrę uniemożliwiało używania magii, a także przypominało wszystkie złe wspomnienia.
// Żeby nie był - Zaklęcie to trwa tylko minutę a konsekwencje.. Są straszne D:

//Ciesz się, że masz walkę na ostrza XD//

edit: szatańska liczba XDD

// Mam bisty pomysl na zaklęcie. W skrócie? " O tym, jak zgubić dziewczynę w czasie "

.// Dawajcieee, szybko bo mam dość siedzenia w piwnicy. //

// No czekaj, ja tutaj formułke wszystko muszę wymyśleć. //

- Lilith.. - Mruknęłam.
~ Kiedy Ona przyjdzie? ~

// Dobra nie bać się już powoli kończe

Bawiłam się łańcuchami. Nudziło mi się.
- Lilith..

// To teraz czekać na Glimeeer

Upadła na kolana. Poczuła jak jej wszystkie najgorsze wspomnienia uderzają z olbrzymią siłą. Oparła się o zimną posadzkę próbując powstrzymać biegające wokół myśli.
Zobaczyła JEGO twarz. Chłopak, którego niegdyś kochała. Chłopak, któremu chciała poświęcić całe swoje życie. Uśmiechał się. Ten jego cholerny uśmiech. Próbowała wyciągnąć broń, kiedy poklepała cholewkę buta, nie było sztyletu. Przełknęła ślinę patrząc w jego oczy. Czarne jak smoła.
- Nie jesteś prawdziwy - szepnęła. - Nie jesteś prawdziwy - próbowała w to uwierzyć. Próbowała. Próbować to za mało... Po chwili na jej policzku pojawiła się krwawa szrama. Nóż, który trzymał w ręku chłopak przeciął jej skóre. Co dziwne, nie czuła żadnego bólu.

***

- Kolejny test - zaczął chłopak. Jego znajomi ciągnęli mnie za ręce. Próbowałam się wyrwać, ale nie miałam sił. Byłam słaba w swojej sile. - Czy obiekt badań przetrwa w trudnych warunkach? - wystarczyła chwila, a wylądowałam w lodowatej wodzie. Doskonael to pamiętąłam. To nie działo się naprawdę.

***

- Ostatni test - zaśmiał się. - Czy obiekt przyjmie daną mu moc?

// To jak ja niby mam się wydostać? xD

// Cii Ali, zobaczysz.

Juz edit jest. xD

// Ojojoj, o jak słodko <3

- Przegrałaś. - Zaśmiała się słodkim głosikiem. Pozbawiła ją wszelakiej broni. Znalazła kawałek jakiegoś sznurka, więc ją przywiązała.
- Jesteś łatwym przeciwnikiem. Aż za łatwym. - Mruknęła, "rysując " na jej ręce zegarek.

Krzyknęłam słysząc Lilith.
~ Lilith szybko..~

//Miałaś być zmęczona XD Nie sadze, by taka osoba byla w stanie rysowac zegarek, czy nawet petac przeciwnika//