Lastabi

Zobaczyłem Karo lecącą z tym Charmanderem. Poczekaj.. to była jej "przyjaciółka"? Aha, ok. Nie wnikam.

Alyss
Jak fajnie... Płomyk na moim ogonku wzniecił się jeszcze bardziej.

Narracja.

"Stars."

Zaczął zapadać zmrok, na niebie pojawiło się miliard świecących gwiazd.

Lastabi

Popatrzyłem chwilę na Karo, a zaraz zobaczyłem, że zapadał zmrok, i w dodatku, pojawiały się duże, piękne gwiazdy. Wgapiałem wzrok w ciemnie, gwiezdne niebo.

Lastabi

Poleciałem za Karo i usiadłem obok niej. Popatrzyłem na nią chwilę, a wtedy znów wgapiłem wzrok w niebo. Zobaczyłem jakąś planetę, wyglądała dosyć dziwnie. Zastanawiałem się, co by było jak bym mógł tam dojść. (Planeta wygląda jak ta druga biało-niebieska na miniaturce filmu którego wstawiłem w poprzednim komentarzu.)

Alyss

- Jak pięknie...

Lastabi

Popatrzyłem na Charmandera. Jeszcze go nie znałem, więc.. zapytałem go jak się nazywa. - Hej, jak się nazywasz? - Zapytałem.

Alyss

- Alyss - powiedziała. - A ty?

Lastabi

Teraz, popatrzyłem na Karo. - Co? Po co? Możemy sami tam dolecieć. - Rzuciłem. Teraz popatrzyłem na Alyss. - Ja, jestem Lastabi, i obiecuję, że postaram się pomóc każdemu. - Teraz się zastanawiałem, czy w ogóle uda mi się komuś pomóc.

Lastabi

- No, ale po co i tak mamy ich wysyłać na planetę skoro to nie ich sprawa? - Popatrzyłem na Karo.

annapll a dit :

Karo/Nisie

---

Ayyyych! Czemu wszyscy chłopacy są tacy sami! On i tak tam poleci, a potem będzie na nas obu... Dobra... Raz sie żyje...
-Wszyscy jesteście tacy sami...-mruknełam pod nosem i popatrzyłam z dezaprobatą na Latiasa.

Spoiler

nie byłoby wygodniej uznawać że jesteśmy rodzeństwem albo coś ?

Lastabi

A no więc, wlepiłem wzrok w gwiazdy. Znowu.

[ Abi / Absol ]
Przeciągnęłam się, już zapadł zmrok, piękne błyskotki na niebie zaczęły znów świecić.
Wybiegłam z Ice Cave, i biegłam w stronę Lasu Bogów.