~PRZEPRASZAAM!

Zagryzłam wargi i zwiesiłam głowę

Shira

H-HAHAHAHAHA! Ten pisk był świetny..ah-ah! Poszłam pod drzewo, które chroniło mnie od tego słońca ;v;
Mimo to, nadal się chichrałam ah-aahahahaha!

Nic mi nie będzie. Chyba - zaśmiałem się i powędrowałem pod drzewo.
Usadowiłem się we włosach Kaczuszko.
Zemsta

~SHIRA! To nie jest śmieszne! To mogło się skończyć tragicznie!

Skarciłam Shirę i zagryzłam wargi.

Shira

HAHAHAHAHAHA ALE TEN PISK BYŁ ŚWIETNY PFFFFFFFFFFFF!~
-Chodziło mi o pisk, Mamusiu- haha! Poszłam po czapkę i zakryłam włosy.. >:)

Poirytowana, zmierzyłam Shirę wściekłym spojrzeniem.

Zrzuciłem chamsko czapkę i ponownie wgramoliłem się Shirze na głowę. Nieźle poczochrałem jej włosy.
Fire, ale to serio było śmieszne!

SHIRA

Meh, kucnęłam i podniosłam czapkę a wianek dałam królewnie..no może i by się spalił no ale cóż...

Westchnąłem i zmieniłem się w siebie.
"Dziewiętnastoletni" chłopak siedzący na barana u "siedmiolatki".
Wio, konikuuu!

SHIRA

Co on sie..aha..ciągle się miotałam..no proszę jak to wygląda
~To chyba powinno być n-na odw-odwrót!- Krzyknęłam, pf o mało kolejnego mleczka bym sobie nie wybiła.

Pokerface.
Wywaliła się? Mam to gdzieś.
Nadal sobie spokojnie na niej siedziałem.
Pfff

SHIRA

AGHHH MOJE PLECY!
Puściłam go, czy tego nie chcę czy nie i..położyłam się plecami na trawię ow..

Mój koń padł. Chyba muszę schudnąć ;-;
Zostałem zwalony na trawę, natychmiast ukryłem ciało w cieniu wielkiego drzewa.
Bluza niewiela dawała, i tak byłem już cały w czerwonych plamach od słońca.
Wzdrygnąłem się tylko i oderwałem stopy od bezpiecznej ziemi. Przynajmniej tym razem chyba nie oberwę.
Położyłem się w powietrzu i zacząłem brzdąkać jakąś prostą melodię na bass'ie

Usiadłam pod drzewem.
Nie działo się nic ciekawego. A sama nie wiem gdzie jest Królewna Balonowa.
Coś puchatego usiadło mi na nogach.. A, to tylko Cake. Próbowałam ją lekko zwalić..

Nie ruszaj się, ktoś tu chcę spać...
Przewróciłam oczami i siedziałam dalej, bez ruszania nogami. Powoli robiło się ciemno.

BMO

Poszukam jakiegoś towarzystwa!
Samemu nudno spacerować.

Zauważyłem jakąś świecącą dziewczynę. (Królewna ognia, Fire.)
Podszedłem do niej i powiedziałem:
"Hej, jestem BMO!"

BMO

"Co tu robisz?" - usiadłem obok niej i się uśmiechnąłem.
Nawet miło być nazywanym "maluszkiem".