Ryszylam pewna sievie za ??

Ruszyłem za pokemonem.
Ta gildia naprawdę dobrze wygląda.
W dodatku jest pod ziemią.

Tim

- ... - Szedłem za nimi.

//nwm co napisac!!

Nudnawo troszkę.
Poprawilam swoją chustę i szłam dalej dumnym krokiem.

Zeszliśmy jeszcze niżej.
To miejsce jest naprawdę.. fajne.

Tim

- .. - Byliśmy już na miejscu.

Chatot: Teraz wchodzimy..

Chatot wszedł do pokoju Guildmastera.

Tim wszedł tam również.

Również ruszyłem do dziwnego pokoju.
W środku był dziwny pokemon.. zaraz wygląda jak ten budynek..
Czyli musi być kimś.. ważnym?

Tim

- . - cisza..

Chatot: Guildmasterze, przyprowadziłem tych dwóch nowych.

.....

.....

Chatot: Guildmasterze..?

I nagle Guildmaster się odwraca się i :

??: Hiya!
??: Jestem Wigglytuff, dowódca tej gildii.
??: Chcecie utworzyć Exploration Team, prawda?

- Tak. -

Uh..
- T..ak, chcemy - Rzuciłem.

Tim

- . - .

Wigglytuff: Yoom-tah!
Wigglytuff: Zarejestrowano wasz Team.

Wigglytuff: Teraz weźcie o TO.

Wigglytuff postawił przed nami skrzynkę z rzeczami dla Exploration Team.

Patrzylam posekscytowana na skezynke.
Po chwili nie pewnie podeszłam do niej.
//A co jest dostępne w niej bo nie gralm?

[
Zajrzałem do środka złotej skrzynki.
W środku była.. Mapa, Torba i odznaka.
/p]

Tim

- Hmm.. - ...

W środku było coś jeszcze..

Ale nagle zapytano nas jeszcze..

Wigglytuff: Ups! Chyba czegoś nie wspomniałem, jaka będzie nazwa waszego Teamu?

- Em.. -

Spojrzałem na.. Wigglytuffa? Tak mu było?
- Um.. Bra..very? - Rzuciłem nieco niezdecydowany.
Mógł o tym wcześniej wspomnieć.

Tim

- Hm, może być.. nawet mi się podoba.. to się wpasowuje! - Rzekłem.

Uśmiechnąłem się lekko.
Zajrzałem do torby, którą.. otrzymaliśmy w zestawie.
Były tam dwa przedmioty.
Jakaś wstążka i coś.. jeszcze?
Mogą... się przydać..
Chyba.

Tim

- Hm.. - nwm co napisac

Spojrzałem na odznakę.
- Do czego ona służy? Wygląda ciekawie.. - Wyrzuciłem.

Wigglytuff: Praktycznie do niczego, ale oznacza was, że pochodzicie z Teamu Bravery.

Pokiwałem głową, a następnie spojrzałem na Tima i Ann.
- Dajmy z siebie wszystko, dobra? - Rzuciłem z nieukrywanym uśmiechem.