Weszłam do klasy i zajęłam swoje miejsce czyli w rzędzie przy oknie, ostatnia ławka.
Włożyłam do uszu słuchawki i puściłam piosenkę Let Her Go.

Dziewczyna praktycznie co chwilę coś mówiła.

Niechętnie wszedłem do klasy.
Odruchowo już położyłem batona na ławkę za mną, ale gdy odwróciłem się, by przywitać się jak zwykle z Miką, ale kiedy już miałem coś powiedzieć, ogarnąłem, że jest tam tylko powietrze ;_;
Od razu posmutniałem

Siedziałam w swoim salonie z miną mówiącą "Nie, nie rób tego! Powiedziałam nie rób! CZEMU TO ZROBIŁAŚ?!".
Jestem naprawdę zawiedziona tym, że ten ludzik z góry co mną steruje, właśnie zrobił mnie i Claudea w simsach i......
..................................

Usłyszałem głuche uderzenie, i jeszcze, i znowu.
Odwróciłem głowę w kierunku źródła dźwięku. To ta dziewczyna z pięknymi oczami... Ale? Co ona wyprawia?
Bije się po nogach? Nie, ma coś w kieszeni.
Kształtem przypomina słoik, materiał jest w tym miejscu rozświetlony.
Spojrzałem na Time pytająco

Patrzyła na mnie.
Odrobinę przeraża mnie to puste spojrzenie ;_;
Napisałem na karteczce "Co ty odpierdzielasz? Próbuję się smucić" i podałem ją do dziewczyny

Do słoika...
Do słoika...
Przez chwilę analizowałem 'dane'.
1. To "dziecko" widzi duchy.
2. Trzyma dziwne, świecące i ruszające sią słoiki w kieszeniach.
3. Duszę można uwięzić w takim naczyniu.
Huh, pytanie samo się nasuwa.
Kogo ona tam ma?
"Mniejsza, kogo tam trzymasz, ziomsuwo?"

"Jesteś. Czy to Mika?!"
Jeśli ją tam trzyma, to chyba zabiję

Nie zaprzeczyła.
" Walę twojego psa. Jak ma na imię dusza, którą masz w tym słoiku?"
Tym razem, agresywniej rzuciłem w nią kartką

Nie odpisałem.
Rzuciłem w nią wściekle karteczką i prychnąłem
I tak dowiem się, kogo tam ma

Kiyoko Chan

Płeć:Kobieta

Wiek: 15-16

Typ: Dandere

Broń: Paralizator x3

Osobowość: Spokojna, cicha i dusza artystyczna.

Inne: Interesuje się sztuką, kocha słodycze i książki o Sherlocku Holmes

No cóż, dusza w słoiku uspokoiła się. Powoli wstałam i przeszyłam złotowłosego kpiącym uśmiechem. Pierwszy raz od bardzo dawna, uśmiechnęłam się. Hah.
Wyszłam bez słowa z klasy i skierowałam się do toalety.