Leondre

Chłopak pokiwał głową.
ZARAZ, ALE JAK JA MAM ZA KRÓLIKAMI BIEGAĆ Z DZIURĄ W BRZUCHU EH
"..?"

Yhh.
- No że ja coś upoluje.
Bo ty raczej nie dasz rady.

Leondre

Pokiwałem głową i usiadłem pod drzewem.
- Oke

Podążałem za Nayą i moje uszy zaczęły znowu się dziwnie poruszać.
Tak jakby takie antenki? Czy coś.
Nwm

Grzeczny.
Uśmiechnęłam sie
- To siedź tu grzecznie.
Pierwszego lepszego królika zaczęłam atakować.

Leondre grzecznie siedział na miejscu.
Kyi z łatwością udało się upolować parę królików..

Wróciłam z jedzeniem do chłopaka.
Bedzie co żreć.
Usiadłam przy nim z uśmiechem.
- Łatwo poszło.
PACZ I SIĘ UCZ.

Leondre - Jikku

Ogarnąłem króliki, by zostało z nich samo dobre mięso.
Lata w kuchni mnie czegoś nauczyły! Wziąłem z boku pierwszy lepszy patyk.
Szybko nabiłem na niego mięso. Nad moją ręką pojawił się mały płomień.
Wykończył moją ostatnią energię, ale chciałbym szybciej to załatwić!
I przy okazji się trochę popisać...
- ...

Azorowi i Nayi znalezienie dobrych zwierząt zajęło trochę dłużej, jednak z pomocą miecza dziewczyny i kłów Inu, pod ich nogami w ciągu dwóch godzin uzbierali całkiem sporą kupkę małych zwierzątek..

Stella - Post Kontrolny
Z chwilą, kiedy Inu i Sheshu skończyli polowanie, z jednego z drzew wyłoniła się kobieca sylwetka.
To Stella. Najwidoczniej Dai uznał tą nietypową parkę za odpowiednie towarzystwo dla niewinnej Otohany..

W sumie przyda mi się taki kucharzyna.
Podoba mi się to.

Uważnie z podziwem ogień z rąk *-* patrzyłam na jego ruchy.

- Wow.
Powiedziałam cicho.

Hmm?
Hmm?
Hmm?

Leondre - Jikku

Położyłem przed nią upieczone mięso. Jedzjedzjedz
- S-smacznego!

- SMACZNEGO!!
Rzuciłam sięna swoją część surowizny.

- Dziękuję.
Zaczęłam szamać mój posiłek uwu
- Kto cie nauczył wypuszczać ogień z rąk?
Poza tym, DOBRE.
MNIAM

Także zacząłem szamać jedzonko.

Leondre - Jikku

Cierpliwie czekałem, aż zje.
- U-uhm.. Ana ma sporo książek o magii, więc sam się uczyłem.
I-I dzięki

Oblizałam się i popatrzyłam na Inu. Hm.. Czy jeśli bym go pokroiła to też byłby smaczny???
Nienienienie
Wzdrygnęłam się, kiedy spojrzam na futrzaste uszka. Fu
-...

Gdy zauważyłem Nayę która patrzy się na mnie jakby chciała mnie zjeść wzdrygnąłem się.


Nie jestem jedzeniem.

;;;;;;
- Co? A? Taktak, no wiem