Noraaxd Nora jest otwarta dla innych, nie ocenia z góry, stara się pomagać każdemu w każdej sprawie. Czasami ma lekkie napady złości. Jej siostrą jest Myrshka
Speetnoote - uczciwa oraz lojalna, nie zostawia w potrzebie. Można jej zaufać.
Myrshka Myrshka należy do grona myszek opiekuńczych, lubi czasem pofantazjować oraz pomarzyć. Posiada ogromną wyobraźnię. Ma siostrę - Norę
Xdsandziaxd Jej oczy są tajemnicą, podobno, gdy się je ujrzy zostaje się zahipnotyzowanym.
Takie oto plotki krążą o Avii - Avia. Ma swój własny dom na uboczu. Nie lubi kontaktów z innymi, jest tajemnicza. Nie można się z nią dogadać prawie nigdy. Ma swojego jastrzębia, który zawsze jej towarzyszy. Ulubionym zajęciem Avii jest wspinanie się na najwyższą skałe, którą ma prosto pod swoim domem - wtedy wypuszcza jastrzębia i go obserwuje. Te nietypowe zajęcie może jej zajmować godziny. Jest odważny i wytresowany. Sama Avia też jest odważna, zawsze umie postawić na swoim. Uwielbia sarkastycznie się odzywać i ma coś w sobie z "diabełka". Jeżeli chodzi o pomoc - pomoże, ale nie byle komu.
Lectral - szczupła myszka o mięciutkim białym futerku i długich białych włosach z błękitnymi obwódkami. Ma szafirowe oczy, jest średniego wzrostu. Miła, uprzejma, stara się pomagać każdemu. Jest lojalna i szczera wobec tych, którzy odnoszą się do niej w taki sam sposób jak ona do nich.
Uwielbia Kapitana Levi'ego, jej mentora, który nauczył ją walczyć.
Sama walczy z dystansu używając wyrafinowanego sprzętu do Trójwymiarowego Manewru, zmuszona do bezpośredniej konfrontacji walczy zawzięcie swoim mieczem, Durendalem
Nienawidzi wulgarnych lub dąsających się myszek, które wszystko wiedzą najlepiej. Z pobłażaniem odnosi się również do tych udających w jej obecności miłe, litościwie, ale wyraźnie wywyższające się. Tępi też tych którzy rozdają favo na prawo i lewo.
Nosi białe słuchawki z niebieskimi obwódkami, które pasują do jej włosów. Na ogonie nosi diament - pozostałość po jej Rodzie - który w ciemnościach zmienia się w ornament słońca. Jej ubiór charakteryzuje się też żabotem, noszonym na szyji.
Uwielbia słuchać muzyki klasycznej lub lekkiego rocka. Z entuzjazmem odnosi się do tych, którzy podzielają jej zainteresowanie.
Jej zaprzysięgłym wrogiem jest Vifin, były członek jej poprzedniego plemienia i zdrajca, który wybił wszystkich z jej Rodu, pozostawiając ją samą.

~Prolog~
W pewnej krainie, niedaleko lasu była mała chatka. Zamieszkiwały ją 2 myszy. Byly one rodzeństwem. Żyły sobie spokojnie, nie zawadzając sobie nawzajem. Nie miały przyjaciół, żyły samotnie do czasu...
~Niby dzień jak codzień, a jednak nie~
Poranek. Zaspana Nora ciągle potykając się o wszystko, co stanie na jej drodze zeszła po schodach. Weszła do kuchni i zobaczyła uśmiechniętą siostrę.
- O, kto to wstał! Dochodzi już dwuna... - zaczęła rozmowę Myr
- Cicho! - przerwała Nora trząc łapkami o przymknięte oczy.
- Spokojnie. Idź się ogarnij i chodź zjeść śniadanie.
- Mhm - odparła ziewając.
Półprzytomna mysz oddaliła się, podczas gdy jej siostra zabrała się za krojenie chleba.
- Jak można tak wcześnie wstawać.. Umhh, to nie realne - mówiąc to Nora odkręciła kran i polała sobie pyszczek wodą.
Po kilku minutach nieco bardziej ożywiona myszka wróciła do pomieszczenia, w którym siedziała jej krewna.
- Smacznego! - rzekła uradowana mysz podając śniadanie.
- Dzięki - zamruczała pod nosem
Myrshka zostawiła siostrę samą i udała się do salonu. Podeszła do półki z książkami. Chwilę zajęło jej wyszukanie ulubionej lektury. Z książką pod ręką położyła się wygodnie na kanapie i zaczęła czytać. Tak bardzo zagłębiła się w lekturę, że nawet nie zauważyła kiedy minął dzień.
Odciągnęła się od czytania, gdy Nora zaczęła jej wyrywać książkę.
- Kobieto! Czytasz już ponad 8 godzin. Ty tego jeszcze nie przeczytałaś całego
- Nie... Daj mi skończyć, jeszcze niewiele mi zostało...
- Eem, uzależniłaś się od czytania - rzekła nieco zaskoczona Nora
- Wcale nie! - krzynęła myszka i wyrwała siostrze księge.
- Rób co chcesz - odpowiedziała Nora i odeszła
- Ja wcale się nie uzależniłam - prychnęła cicho Myr, po czym wróciła do czytania.
Tak minęła cała noc...
- MYRSHKA! - wrzasnęła Nora - Czemu mnie nie obudziłaś?!
Niestety nikt jej nie odpowiedział.
- Myr? - zdziwiona myszka zaczęła nerwowo ruszać noskiem. - Jesteś tu?
Jednak dalej odpowiadała jej cisza. Wystraszony gryzoń zszedł na dół, do miejsca w którym jej siostra czytała lekturę. Na nieszczęście nikogo tam nie zauważyła, jedynie otwartą księge...
- O matko, to nie jest śmieszne - rzekła bardzo wystraszona mysz - Wychodź! Nie wydurniaj się, nie jesteś dzieckiem.
Nerwowa mysz zaczęła wszędzie szukać krewnej, jednakże nigdzie jej nie znalazła. Po chwili nieco znudzona kątem oka spojrzała na książke.
- Hmm... Może to nie takie złe - powiedziała, po czym wzięła wytwór w łapki i zaczęła oddawać się lekturze. Kilkanaście stron później Nora ujrzała zajomą twarz...
- Myr?! Co ty robisz w książce - spytała zdziwiona
Ponownie nic nie usłyszała. Przykryła się kocem i usnęła.
Kilka godzin później obudziła się. Nie widziała już swojego domu, tego krajobrazu lasu tylko łąke pełną czerwonych maków.
- Eee co ja tu robię?! - wystraszona myszka szepnęła sama do siebie
- Witaj. - tajemniczy głos powitał zwierzątko
- Hej? - odparła
- Choć za mną, a zaprowadzę Cię do twojej przyjaciółki - z cienia wysunęła się tajemnicza postać
- A kto ty? I pewnie chodzi Ci o moją siostrę
- Jestem Speednote, ale mów mi Speed. - odpowiedziała
- Aha..Fajnie wiedzieć. Co ja tu robię? - powtórzyła pytanie, tym razem głośniej
- Dostałaś się do świata magicznego, pełnego przygód.. Do świata Transformice