Był spokojny dzień. Maja i Magda grały razem na vanilli. Nagle, do Mai napisała pewna myszka, która miała dość ciekawą propozycję:

> [pl] [Hf4cunq3y8] Witaj, mam dla ciebie propozycję
nie do odrzucenia. Oferuję ci prezent za 100 truskawek za wejście na pokój który zaraz podam.
Zgadzasz się?
< [Hf4cunq3y8] Nie wierzę ci. Sam nie masz truskawek, więc jak możesz kupić
mi prezent za nie.
> [pl] [Hf4cunq3y8] Mam cały zapas truskawek, więc
się nie martw. Zostawiłem je celowo aby rozdawać myszkom. No więc jak będzie?

Maja wszystko napisała Magdzie i razem poszły do chatki plemiennej* opowiedzieć całą tajemniczą rozmowę Andżelice.

*Maja została zaproszona do chatki komendą /inv, która zaprasza myszki z obcych plemion (lub bez plemienia) do chatki plemiennej.

W chatce plemiennej była cisza. Wszystkie myszy zastanawiały się co tutaj zrobić, bo propozycja była ciekawa, ale nie było wiadome czy gracz nie ma na celu zhackować konta. Dodatkowo jego nick to ciąg liter i cyfr, w którym...

- Coś jest może ukryte w jego nicku! - zawołała Maja.
- Na pewno nie, to losowy ciąg liter i cyfr... - odpowiedziała Magda.

Andżelika siedziała cicho i myślała. W końcu przyszedł jej o głowy pewien wspaniały pomysł, ale rozmyśliła się. Przecież on może mieć hack na adres IP i hasła do kont! Jednak zaryzykowała. Westchnęła.

- Dziewczyny - zaczęła - wiem co trzeba zrobić, ale musimy zaryzykować.
- Co!? Mów! Szybko! Teraz, jazda! - zawołała Magda.
- Czemu tak się tym jarasz, to tylko gracz który sobie kłamie... - odparła Maja - może ma z nas bekę?
- Jednak spróbujmy. Martwię się, czy nie ma hacka na adres IP oraz hasła do kont, nieważne. Założymy konto zapasowe o nicku Lottosdie* i spróbujemy wejść na pokój. Która idzie? - powiedziała Andżelika. Maja zgodziła się użyć komputera z wypożyczalni**.

Weszły na podany przez gracza pokój. Gdy spojrzały na czat, pojawiła się informacja od moderatorów z Polski, a dziewczyny przeniesione na pokój *Uwaga!

• [Moderator] Uwaga! Ten pokój może być niebezpieczny. Czy na pewno chcesz się tam udać?

Coś takiego nigdy nie zdarzało się w Transformice, ale to przecież był wypożyczony komputer, wcale nie taki super, bo i tak nie miał kamerki i był z roku... 1999? Po wejściu na pokój dziewczyny zastały myszkę o nicku Killed, a gdy przeszły trochę dalej, więcej myszy z tymi samymi nickami. Jedna z myszy miała znajomy im strój... To była Elise! Na kolejnym komputerze, na którym grała Magda weszła na pokój 801 i zauważyła... Elise na swoim miejscu. Czyżby to były hacki?

[Killed] Witaj myszko. Cieszymy się, że przybyłaś. A teraz...

W tym momencie Maję wylogowało z gry, a na ekranie komputera pokazało się wielkimi literami, nieco krwawym drukiem napisane słowo:

SYSTEM
ZABLOKOWANY

Przestraszone dziewczyny wróciły do domu.

*W języku druidów losowy zabity.
**W świecie w którym żyły dziewczyny istniało coś takiego.