na komentarze wyżej odpowiem później
na razie macie małą mohty






//dobra, wystarczy
to brzmiało źle
kto zdążył ten zdążył

ps: mesmera nie zaglądaj do historii edyncji plx

LADNY RYSUNEK POZDRAWIAM
pora wziac sie za siebie

Aha to wszystkiego najlepszego

Dopiero masz 16?! Wow wszystkiego najlepszego.

Gorąco polecam topinambury

Maarfinka a dit :

wcale nie musisz mi sie odwdzieczac Morty -_- ale ten no, jeszcze raz dziekuje, rysunek cukierpuderpączkisłodki, teraz to sama bede musiala narysowac ci cos w zamian :3

śsieaniważ, koleżanko

Harusu a dit :

Jej włosy układają się w cudowny sposób i wygląda jak
taka mała urocza lolitka tylko do schrupania. Ciekawi mnie
też wersja z cieniami, na pewno nie może być aż tak źle.

było źle, i dosłownie chwilę temu usnęłam ją ze swojego lapka, więc nie mam jak pokazać
a miałam pokazać
wyglądało źle
użyłam tego bardzo leniwego sposobu, gdzie cieniuje się po prostu fioletem na multiply, nie zwracając uwagi na to co się cieniuje
//

wzajem koledzy, miło z Waszej strony
i jeszcze raz przepraszam za dziwną pijaną paplaninę, nie wiem skąd to się tu wzięło, ostatnio coraz częściej zdarzają mi się takie odchyły i powiem, że niezbyt mi się to podoba
ale nie przejmujcie się, od teraz zero pieprzenia, tylko kolorowe szczury

Thelumix a dit :

Spoiler

Morty a dit :VoirMasquer

naczysię pewnie jest coś nie tak, skoro zwraca się na to uwagę
nie wiem, czy krytyka była słuszna czy nie, zięki

Dobra sama nie wiem co napisałam

okej spróbuje się nie zmarnować
się zastanawiam czy to nie taki test na sprawdzenie jak ludzie reagują na takie gadanie
spóźnione najlepszego

nie, to tylko efekt niewyspania i wiecznego żałowania wyborów, które pomimo bycia złymi, nie miały w rzeczywistości wpływu na większość sytuancji
wiem, że nie mam zbytnio zaufanej reputancji, ale to akurat było prosto z serduszka
...
nawet jeśli nietrzeźwego serduszka.


ayy, jak bardzo lubicie niedokończone prace?
nie mam siły, rysowanie mnie stresuje
to nie moja praca, niekt mi nie płaci, mam to gdzieś, wypełniam tylko stare obietnice
kolory są zgliczowane, miałam to zamalować, ale nie mam siły
osóbka (Oliwa) prosiła też o to, by była noc
nie byłam w stanie tego zrobić, brak źródła światła sprawił, że wyglądalo to jak gówno, a nie jestem typem osoby, która potrafi tak po prostu nałożyć warstwę z niebieskim i zmienić tryb mieszania, żeby wyglądało jak noc
za to mogę zostawić takie gówno i nazwać je dokończonym
ahhhh

standardowo dwie wersje, bo komuś kontrowersyjna paleta może nie przypaść, a w tym wątku stymulujemy wszystkich po równo
cokolwiek

nie komentujcie anatomii, wiem, że co jest źle

dużotekstu

Harusu a dit :

dużotekstu

Spoiler

Bardzo mi się podobają obie wersje, ponieważ nawet
niby niewinne kolory potrafią wywrzeć kompletnie inne wrażenie
patrząc na pracę. Na przykładzie moich przemyśleń powiem, że pierwszy rysunek wygląda
jakby miał przedstawiać bardzo smutną i zawiedzioną myczkę, a
przestrzeń w tle pokazuje też jej samotność. Druga
z kolei wersja kolorystyczna myślę, że ukazuje postać, która z charakteru
jest bardzo opiekuńcza i spoglądała z matczynym wzrokiem na kogoś przed nią.

Może i to wiedza powszechna, że kolory nadają klimatu pracy, ale nie
na każdym rysunku zmiana palety wywiera taki niesamowity efekt.
Dlatego też uważam, że twoje prace są niesamowite, a co za tym idzie
pełne duszy, a taki mały aspekt potrafi całkowicie je odmienić. Zastanawia mnie
czy sama zauważasz to w swoich pracach czy cos.

nie przejmuj się postowaniem dużej ilości tekstu tutaj
nic nie doceniam bardziej, serio
czuję, że nie zasługuję na czas poświęcony na pisanie takich rzeczy
no i bardzo miło mi się czyta co inni myślą o moich pracach pod tym kątem
także tę, ziękuję

nie wiedziałam, że idzie to tak wyłapać, szczególnie biorąc pod uwagę to jak bardzo machnęłam się z tymi artefaktami po dostosowywaniu kolorów
ogólnie praca po prawej była tą oryginalną
koleżanka Oliwa powiedziała, że postać jest "żywa i roztargniona", więc pierwsze co mi przyszło na myśl to coś w stylu przyjemnych wspomnień z jakimś bliskim znajomkiem, z dala od innych ludzi, takie wiesz, trochę prywatności ale w taki przyjacielski sposób
i mniej więcej taki klimat próbowałam uzyskać, takiego beztroskiego czasu
praca jest jednak trochę poszarzała, bo potem zaczęłam mniej skupiać się na trzymaniu się tematu, i bardziej na stonowaniu kolorów, bo z początku były bardzo niezrównoważone, przez co zyskała trochę mroczniejszy klimat

druga była już bardziej czymś, co byłoby bliżej mojemu gustowi i rzeczywiście chciałam bardziej skupić się na takim smutnym uśmiechu, o który zresztą poprosiła mnie właścicielka postaci
motzno chciałam zasugerować takie uczucie oderwania od rzeczywistości, gdzieś z dala od codziennego życia, które się już prawie kończy
ten taki moment, kiedy się bawisz z kolegami, ale mama woła już do domu, bo się ściemnia, więc zabawa się kończy i wracasz odrabiać pracę domową
to, tylko trochę dojrzalsze tak myślę
miło, że mniej więcej ten efekt udało mi się uzyskać
cieszę się, że mogę to też zobaczyć z perspektywy kogoś innego