[Fanfiction] Complicated |
0 | ||
Complicated - inaczej skomplikowane/trudne/zawiłe. Takim tytułem chciałam zaznaczyć przeżycia głównych bohaterek w opowiadaniu. Przechodzą przez trudne chwile i starają się je rozwiązywać najlepiej jak się da. niby PROLOG Rozdział 1 Rysunek pod koniec rozdziału został wykonany na zamówienie przez myszkę Basiatasia. Poranek zapowiadał się świetnie. Słońce szybko wstało i zaczęło robić się jasno. Promyki słoneczne wpadały przez żaluzje na pyszczek Naomi, która się przekręciła na drugi bok, bo nie chciało jej się wstać z łóżka. Po chwili postanowiła się podnieść, bo miała pilne zlecenie w pracy. Odkryła się i podniosła się z łóżka, które było zrobione z bardzo miękkiego materiału. Naomi skierowała się ku łazience i zaczęła się myć oraz poprawiać swój wygląd. Napuszyła włosy, założyła na nie kokardę i przypięła sobie kokardę pod pyszczkiem. Poprawiła sobie rzęsy i zeszła po schodach na dół do kuchni. Jej dom był bardzo duży i samo przemieszczenie się z sypialni do kuchni trochę trwało. Po dwóch minutach dotarła mizernie do kuchni i zrobiła sobie płatki kukurydziane. Jedząc płatki wpatrywała się w rysunek, który zrobiła dla niej mama jak była mała. Nie trzeba było długo czekać aż uroniła łezkę. W końcu zadzwonił telefon, otarła łzy i odebrała. Rozdział 2 Dzisiejszy dzień dla Susan był bardzo ważny, bo miała zaprezentować swój projekt na prezentacji dla szefa. Po nieudanej próbie stres ją przygniótł do podłogi. Cały ranek przed wyjściem do pracy sprawdzała czy wszystko jest dobrze rozpisane. Kiedy zbierała się już do wyjścia usłyszała dzwonek do drzwi. Otworzyła drzwi i ujrzała fioletową myszkę. Rozdział 3 Za kilka minut miał się rozpocząć mecz. Elizabeth była strasznie przerażona, bo czekała na trenera, który rozmawiał z sędzia. Miała dylemat czy iść i mu nawrzucać czy go grzecznie poprosić, ale i tak wątpiła czy to coś da. Zaczęła odbijać piłkę z nadzieją, że uda jej się zagrać. Po chwili poczuła czyjąś łapkę na swoim ramieniu, chwila nie uwagi i dostała piłką w głowę. Trochę ją to zabolało, ale nie przejęła się tym zbytnio. Odwróciła się i ujrzała pomarańczową myszkę w kapeluszu ze słoneczkami na ciele. Joanna Verssug, 1999 Naomi zszokowana upuściła list razem z kopertą na ziemie. Przecież jej matka nie mogła popełnić samobójstwa czy coś w tym guście! Po chwili szoku, podniosła ponownie list. Niestety nie mogła doczytać do końca, bo atrament był roztarty, ale na dole było napisane do kogo ten list został wysłany. Morgana Kate Nie wiedziała co teraz zrobić, więc zestresowana schowała kopertę z listem do kieszeni. Poprawiła się i weszła do środka. W środku był tłum ludzi, wszyscy zadowoleni, że ich drużyna wygrała. Serowa zupa się lała gdzie popadnie, impreza trwała, a myszy były szczęśliwe. Naomi podeszła mizernie do stolika przy którym siedziała już Rose i Susan. Zamówiły jedzenie i czekały na Elizabeth i Katherine, która była w toalecie. Zaczęły rozmawiać o meczu i w ogóle o tym co się dzisiaj u nich działo. Naomi postanowiła, że nie będzie mówić przyjaciółką o tajemniczym liście sprzed lat do jakiejś tam Morgany. Podczas rozmowy dołączyła już Katherine, a po chwili Eliza. Jak to po meczu, wszystkie zaczęły jej gratulować tego, że dzięki niej drużyna wygrała. Elizabeth trochę zawstydzona sytuacją opowiedziała o trenerze w zastępstwie. Siedziały tak i rozmawiały do bardzo późnej godziny. Ale restauracja była właśnie zamykana to wyszły i się rozeszły do swoich chatek. Rozdział 4 Naomi przez kilka następnych dni nie wychodziła z domu. Na całe szczęście nie miała żadnych zleceń i mogła odpocząć od tego wszystkiego. Nadal nie wiedziała co to za list i jakie on ma znaczenie. Po trzech dniach siedzenie w łóżku podniosła się z "rozwalonego" łóżka i podeszła do półki z książkami. Na całe szczęście znalazła to czego szukała - spisu barów w mieście. Zdmuchnęła z książki kurz, który rozprzestrzenił się na cały dom i otworzyła akurat na spisie barów z początkiem "pod". Nie trzeba było długo szukać w tym spisie żeby odnaleźć położenie tego tajemniczego miejsca. Obok adresu znajdował się właściciel "Greg Johnson". Nigdy nie słyszała o takiej myszce, więc się nad nią nie zastanawiała zbytnio. Poprawiła się trochę, bo wyglądała dosyć fatalnie i wyszła z chatki, w podróży do tajemniczego zakątku. W tym samym czasie, po drugiej stronie miasta Susan i Rose zasiadały do stoliku w restauracji. Miały kilka tematów do omówienia. 1999, Wrzesor* - Co ty tu robisz?! - zdenerwowana krzyczała na Rose *Wrzesor - myszkowy odpowiednik miesiąca Wrzesień Rozdział 5 Tydzień minął jakby był z procy wystrzelony. Susan ostatni raz w tym miesiącu musiała się udać do biura po jakieś niezbędne dokumenty. Postanowiła pójść na łatwiznę i zadzwoniła po taksówkę. Po krótkiej chwili jej pojazd dotarł pod jej dom i szybko do niego wsiadła. Taksówkarz się z nią przywitał i zapytał się o miejsce do którego chce jechać. Od razu mu odpowiedziała bez chwili zastanowienia, bo przecież tam pracowała już dłuższy czas. Po drodze przyglądała się mijającym ją autom i uznała, że też by takie chciała, ale niestety prawo krainy jej zabraniało, bo nie miała stałego partnera. Minął dosłownie moment, a już byli na miejscu. Zapłaciła mu 15 serów i wysiadła udając się od razu do budynku. Przechodząc hol zauważyła niedawno jej poznaną myszkę - policjanta Michael'a. Zastanawiała się co on tutaj robił, ale postanowiła nie zwracać na niego uwagi i udała się na górę po schodach do biura. Wzięła to co trzeba i chciała już schodzić na dół, ale przejście zasłonił policjant, którego wcześniej obecność zignorowała. Naomi Verssug
Zacznijmy od zgłaszania postaci, bo pewnie dlatego tu zaglądacie. Zgłosić postać można zawsze, ale to nie znaczy, że się ona na pewno pojawi w opowiadaniu. Formularz:
Muzyka, która towarzyszy mi przy opowiadaniu: Mam prawo nie przyjąć zgłoszenia twojego bohatera jak i coś zmienić w twoim zgłoszeniu jeżeli mi nie będzie odpowiadać. P R A W A Dernière modification le 1450480260000 |
Agamyszka « Citoyen » 1439992500000
| 0 | ||
Pierwsza! Tak! Dobry pomysł na FF - taki zwyczajny, połączenie tfm i zwykłego świata. Zostawię postać. c: -- Imię: Hagna Nazwisko: Westskill Wygląd: Charakter:
Zawód: Detektyw kryminalny 8) -- Powodzenia! |
Myscribbles « Citoyen » 1439994360000
| 0 | ||
Zapowiada się ciekawie :) Zgłoszę postać. Jakiś chłopak się przyda, co nie? ;) Imię: Michael Nazwisko: Tenson Charakter: odważny, miły, uparty, łatwo go zdenerwować Zawód: policjant *rzuca wiadrem weny* |
Nekote « Consul » 1439995980000
| 0 | ||
Fajnie się zapowiada ^.^ Screen: imię: Katsumi nazwisko: Secret (czytaj sikret) Cechy: Miła, pomocna, dobra, leniwa Zawód: Malarka (Wiem że nie wygląda na malarke tylko na morderczynie ale no cóż takie życie :p) Dernière modification le 1439996940000 |
Hiyashinsu « Consul » 1439996280000
| 0 | ||
Zapowiada się ciekawie B)))) Zgłaszam postać, hihi Formularz: Imię i Nazwisko : Ayami Nikasha Charakter : Miła, odważna, cicha, łatwo ją sprowokować Zawód : Artysta B) |
0 | ||
Myscribbles a dit : Mam już pomysł na wprowadzenie twojego bohatera. Co do chłopaków w opowiadaniu to pojawi się kilku - są oni już zaplanowani. Agulalove a dit : Twoja bohaterka też ma już swoje miejsce w moich planach, ale pojawi się dopiero gdzieś w 10 rozdziale, sama nie wiem. Zobaczymy jak mi to wyjdzie, o/. Niestety na wprowadzenie bohatera Saamciaa i Agamyszka nie mam pomysłu. Zapewne pojawią się dopiero później, ale zobaczymy jak to wyjdzie z pierwszymi rozdziałami. Może wasze postacie się w nich przydadzą? ;) Rozdział 1 jest w trakcie pisania, mam już 1/4 (ouah, dużo), ale też czekam na grafikę do rozdziału, którą robi mi moja dobra znajoma. Dernière modification le 1440016860000 |
Aranea « Consul » 1440069840000
| 0 | ||
Mogę? :P Imię i nazwisko: Morgana Kate Cechy: Krwiożercza, niemiła, zła, nieuczciwa *bo to zła postać jeśli można* Zawód: Zabijanie |
Agamyszka « Citoyen » 1440080400000
| 0 | ||
Szamankakox a dit : Morderca to od dziś zawód? Może sama się zatrudnię. :V ciekawe, ile płacą. |
Nekote « Consul » 1440080640000
| 0 | ||
Ago Jest chyba praca - Płatny morderca Hehs nie ma to jak mordowanie za pieniadze pisać jako praca |
I_just_panicked « Citoyen » 1440091440000
| 0 | ||
czekam cierpliwie na FF :3 i jeśli można: Imię i Nazwisko: Shine Louve Wygląd Myszki Cechy: - cicha, nieśmiała, tajemnicza - leniwa Zawód: barmanka |
0 | ||
Agamyszka a dit : Zrozumiałam kim chce być, ale "zabijanie" jest chyba tutaj nie odpowiednim słowem :o pixidana a dit : Mam już plany związane z twoją postacią ;-) |
Nekote « Consul » 1440173160000
| 0 | ||
Zapomniałam :o Katsumi bez maski: *Ma oko zakryte opaska na oczy bo miała wypadek i ma rane na oku* |
0 | ||
Okej, pojawił się rozdział 1! Mam nadzieje, że nie popełniłam żadnych błędów, bo nie chciało mi się już go sprawdzać. Pixidiana twoja postać miała już swoją chwilę w rozdziale ;-) |
Basiatasia « Citoyen » 1440317220000
| 0 | ||
uhuhu, super :3 czekam na następny :D Rzeczywiście cale tfm wydaje się dużo bardziej nowoczesne wygląda na to że myszki bardzo przejmuj się swoją pracą :/ |
0 | ||
basiatasia a dit : Na początku opowiadania chce podkreślić kim są, czym się zajmują i jakie maja charaktery. Później dopiero wprowadzę poszczególne akcje, jakie mam w planach. Dziękuje za rysunek oczywiście :-) |
Nekote « Consul » 1440327180000
| 0 | ||
Świetny rozdział! ^.^ |
I_just_panicked « Citoyen » 1440340860000
| 0 | ||
znalazłam się tam! :D fajny rozdział, czekam na następne ^^ |
0 | ||
Super ff. :) |
Dziwnow « Censeur » 1440356100000
| 0 | ||
Cieszę się że coraz więcej jest FF, które mają ciekawe sytuacje i konkretną "fabułę". Wątek bardzo ładny, z obrazkami. Powodzenia, będę czytał. |
0 | ||
Dziękuje wszystkim u góry za opinie, bardzo miło mi to słyszeć i skłoniło mnie to do opublikowania kolejnego rozdziału, a więc... Rozdział 2 już jest! Pojawiła się znowu barmanka oraz nowy zgłoszony bohater. Mam już kilka planów z tymi postaciami, ale nie będę wam spoilerować ;-) |