Pierworodni: Ostateczna Gra

"Kres - Skrzyżowany Kontynent."
"Opowieść o nieustającym konflikcie między trzema stronami świata jest starsza od pradawnych lasów.
Nieskończone pokolenia umierały i przybywały, rodząc szereg legendarnych bohaterów,
którzy jednak nie mogli zakończyć Wojny o Kres."

"Dopiero, gdy armagedon zasiał spustoszenie i boskie światło oczyściło Kres, nastała cisza.
Ta cisza przeobraziła się w nadzieję pokoju. A nadzieja pokoju stawała się rzeczywistością w postaci...
Akademii Kresu."

"To miejsce stało się miejscem jedności dla wszystkich stron świata, łącząc je ze sobą i kultywując lepsze jutro.
Tutaj, następcy dynastii i tronów szlifują swoją wolę i kształtują się w legendarne postacie, których echa odbiją się w eonach historii."

Pierworodny! Spoglądaj na żyzne lądy Kresu i miej swe oczy na tronie!

Wkrótce, przyjdzie kolej na ciebie.

PIERWORODNI to projekt kolaboracyjny, który łączy elementy RP i tworzenia świata w jedno.
To od was zależy, jak wygląda Kres, i kto nim rządzi. Duża część gry polega na przygotowaniu się do jej rozpoczęcia!

Stwórz własny lud - własne państwo i własnego następcę, który znajdzie się w Akademii Kresu.
Lub dołącz do jednego z władców jako legendarna postać u jego boku.

W tym świecie, Rok posiada 15 Miesięcy z 24 dniami, które zwą się Objawieniami; są dzielone na 4 Sezony:
Sezon Odrodzenia: Obj. Błysku, Obj. Wstrząsu, Obj. Powstania, Obj. Rozkwitu
Sezon Pokory: Obj. Mgły, Obj. Ciszy, Obj. Burzy, Obj. Żniwa
Sezon Dominacji: Obj. Schizmy, Obj. Upadku, Obj. Ostatniego Słońca, Obj. Zmierzchu
Sezon Przeminięcia: Obj. Snu, Obj. Suszy, Obj. Rozkładu

Tygodnie są 8-dniowymi okresami zwanymi Biegami. Dni zwą się następująco:
- Elahim, Dzień Stwórcy
- Soldam, Dzień Słońca
- Shadun, Dzień Ziemi
- Khasadam, Dzień Cieni
- Alvdalam, Dzień Wiedzy
- Versun, Dzień Łaski
- Matadam, Dzień Pokoju
- Inada, Dzień Przemiany

Szkic Kresu

W Akademii Kresu, młodzi następcy kształtują się, aby być godni swojej krwi. Twój los, i twoje umiejętności zależą od ciebie i jak postanowisz ukształtować siebie i swoich najwierniejszych sojuszników.

W tym RP, rozgrywka jest podzielona na trzy różne przestrzenie; Plany, Przerywniki i Konflikty.

Podczas Planów, gracze wybierają czynności i wykonują decyzje długoterminowe, takie jak wybieranie kierunków nauki i czynności w wolnym czasie, które mają za zadanie kształcić postacie w wybrane kierunki. Te decyzje mogą też iść poza życie i edukacje postaci, czasami nawet decydując o losach krajów i całego świata. Te akcje i decyzje często prowadzą do Przerywników lub Konfliktów.

Przerywniki to chwile w RP, w których postacie mają okazje się ze sobą spotykać, prowadzić konwersacje i prowadzić aktywności, które nie są związane z bitwą i Starciami. Mogą to być spotkania w parku, rozmowy przez magiczne przedmioty czy momenty przed lub po bitwach. Przerywniki często mają więcej odcieni i barw co do efektów na fabułę czy relacje między postaciami. To jest rdzeń całego RP, które toczy się wraz z Konfliktami.

Konflikty to potyczki polegające na szansie, atrybutach i umiejętnościach postaci. Zdarzają się, gdy agresja przeobraża się w żądze krwi lub podboju. Więcej informacji dotyczących Konfliktów można znaleźć w zakładce [Zasady Gry]

W tym RP, gracze przyjmują rolę następców i szlachciców zesłanych do Akademii Kresu.
Mimo tego, że to wy kierujecie losami świata, u waszego boku znajdą się towarzysze i sojusznicy, z którymi stworzysz drużynę!

Konflikty

K O N F L I K T Y

Jednostki to wszystkie postacie mogące brać udział w Konfliktach.
Są to postacie graczy, łącznie z pobocznymi stworzonymi przeze mnie i graczy!
Posiadają one statystyki, przedmioty i umiejętności i wyznaczone role i cele podczas bitwy!

Konflikty rozgrywają się automatycznie w jednej wiadomości poprzez wyniki rzutów kości na Discord.
Każda strona ma okazję się przygotować przed bitwą, wyznaczając Role, Cele i rozkazy, i wręczając jednostkom odpowiednie Przedmioty.

Każdy Konflikt ma Trzy Tury, po których bitwa się kończy. Niektóre Konflikty są wygrane poprzez zniszczenie przeciwnej strony, a niektóre polegają wyłącznie na przeżyciu i obronie danego punktu. Te trzy tury rozgrywają się automatycznie.

Podczas każdej Tury, jednostki wchodzą w potyczki między sobą,
rzucając 1d{Potęga} wraz z jakimikolwiek zmianami przez umiejętności, przedmioty czy środowisko.
Strona, która osiąga najwyższą wartość Potęgi wygrywa, a przegrani tracą Punkty Zdrowia.
Więcej o Potędze (PWR) i Punktach Zdrowia (HP) w Spoilerze [Statystyki Jednostek].

Po każdej wygranej, jednostki ruszają do następnych celów, i proces się powtarza aż do końca trzeciej Tury.

Role i Cele
Przed każdym Konfliktem, Jednostki mają określone Role i Cele, które ukształtują ciąg bitwy.
Role są podzielone na Front, Flankę i Ostrzał.
Poza bitwą, każda jednostka może być przydzielona dowolną rolę,
nawet i Chroniąc wybranego sojusznika w tej samej roli.

- Front to tarcza między wrogiem a linią Ostrzału. Jest to najbardziej otwarta pozycja, którą każdy może zaatakować.
Idealne jednostki na Front posiadają umiejętności pomagające im w wytrzymaniu natarcia wroga.

- Flanka to poboczne pozycje, które muszą przebić się przez Flankę wroga, aby dotrzeć do dowolnej pozycji na polu bitwy.
Zazwyczaj są to szybkie jednostki, które mogą zakłócać formacje wroga.

- Ostrzał to pozycja tylna, którą chroni Front i ewentualne jednostki pozostałe z Flanki.
Jednostki w tej pozycji nie mogą wejść w bezpośrednią potyczkę bez broni lub zdolności dystansowych,
dlatego najlepiej stawiać jednostki z możliwościami dystansowymi i niską wytrzymałością w roli Ostrzału!

Cele oznaczone przez jednostki podczas bitwy mogą być rolami lub specyficznymi kryteriami.
Na przykład, Celem może być Front, ale też i Postać z Największym PWR lub Przywódca.

Statystyki Jednostek

Klasy, Cechy i Umiejętności

Poziomy i Awanse

Przedmioty

Następcy

N A S T Ę P C Y

Następcy to postacie graczy.
Mogą przewodzić drużynami jako Jednostki, i są bardziej wyjątkowe pod kilkoma względami.
Każdy Następca zaczyna z 1 Miejscem na Ląd i 3 Miejscami na Sojuszników w jego Drużynie!

ATRYBUTY

Posiadają 3 Atrybuty, które zostają z nimi do końca życia, i mogą się zwiększyć lub zmniejszyć
tylko na skutek ważnych decyzji i długoterminowych przedsięwzięć.

Zarządzanie (ADM)
Zarządzanie określa zdolności organizacji i administracji, jak i innowacyjność postaci.

Każdy punkt Zarządzania wręcza:
+100 Przychodu Glis na Miesiąc
+1 Miejsce na Zarządzane Lądy

Dyplomacja (DIP)
Dyplomacja określa wpływ i charyzmę postaci.

Każdy punkt Dyplomacji wręcza:
+ Większe szanse na przekonanie Postaci do twojej Drużyny
+ 1 Możliwy Traktat

Wojna (WAR)
Wojna określa zdolności logistyczne i dowództwo postaci.

Każdy punkt Wojny wręcza:
+1 Potęgi dla KAŻDEJ Jednostki w Drużynie
+1 Miejsce na Sojusznika w Drużynie

LĄDY

Choć kraj władcy może być wielki, to jedna postać może tylko bezpośrednio zarządzać kilkoma regionami na raz.
Wyznaczone przez granice historyczne lub przez nowe reformy czy podbicia, te Lądy są miejscem rozwoju twojej drużyny i wpływu na świat.
Jeden Ląd zawsze będzie Stolicą twoich domen. Stolica władcy kraju jest stolicą całego kraju.

Każdy Ląd ma 3 lub 4 miejsca na Przedsiębiorstwa. Stolice zawsze będą miały 4 miejsca.

Przedsiębiorstwa służą rozwojowi twojego kraju. Kosztują wielkie ilośći Glisu i często też zabierają ci Przychód,
lecz mogą dawać różnorakie i trwałe premie ekonomiczne i wojskowe. Dostępne budynki różnią się dla każdej nacji.

Każdy Ląd ma główny surowiec eksportu, który może być przydatny do produkcji specyficznych Przedmiotów, używania magicznych Umiejętności lub sprzedaży za spore sumy Glisu. Niektóre surowce wymagają budowli, aby je wydobywać co miesiąc.

POSTĘP

Postępy technologiczne i kulturowe są długoterminowym kluczem do zwycięstwa nad resztą w Kresie.
Tylko władca kraju może wybierać drogi Postępu, wybierając swój pierwszy cel od rozpoczęcia swoich rządów.
Każdy lud ma swoje osobne drzewka Postępu, które odkrywają się podczas gry.

Dzielą się na postępy Administracyjne, Dyplomacyjne czy Wojenne. Na początku każdego miesiąca, wartość odpowiedniego Atrybutu i połowa reszty zostaje dodana do badania i odkrywania danego Postępu.

TRAKTATY

Traktaty to potężne polisy i związki między władcami i krajami, służące obu stronom i tworzące więzi między nimi.
Podczas Planów lub Przerywników, postacie mogą wysyłać lub dyskutować te Traktaty i podejmować różne decyzje.

Choć Traktaty mogą być różnorakie, i wymyślane przez graczy, to tutaj jest parę podstawowych:

- Traktat Pokojowy, uniemożliwiający agresję między dwoma stronami na Rok.
Złamanie tego Traktatu wiążę się ze złamaniem wszystkich innych Traktatów i obniżenie twojej Dyplomacji trwale o -1

- Traktat Handlowy, umożliwiający na Otwarte Granice i wzrost ekonomiczny obu narodów przez Rok.
Postać z mniejszym Przychodem Glis zyskuje połowę Przychodu drugiego Następcy, a zamożniejszy zyskuje 10% ich wszelkich wydatków w postaci Glisu.

- Traktat Naukowy, łączący najlepsze umysły z obu domen aby przyspieszyć Postęp obu Nacji do końca odkrycia wybranych Postępów.
Wybrane Postępy będą zyskiwały punkty z Atrybutów OBU postaci co Miesiąc.

Spoiler Postaci

Dernière modification le

Cerlic

Dernière modification le

Xóchitl

Tvar'rog Oświecony

Dernière modification le

Lana

Blair

Dernière modification le

siemka zapomnialem zedytowac ten post yikes sorka

Dernière modification le

Xóchitl

Tvar'rog

Varnaviass

Lana

Cerlic

Blair

Dernière modification le

#10

PROLOG
Dalekie Chmury

Objawienie Burzy w Kresie interpretowane jest na wiele sposobów zależnie od regionu. Dla wielu jest to czas powrotu do pracy i hałasu w miastach, gdzie targi i wystawy są w pełnym obrocie przez całe 24 dni objawienia. Dla innych może to być zły omen, świadczący o końcu spokojnych czasów i nadejściu drastycznych zmian. Historycznie, ten miesiąc był częstym czasem wojen i insurekcji. Najcieplejsze dni roku minęły, a natura przygotowuje się na kolejny cykl rozkładu i odrodzenia, i przez następne trzy objawienia, środowisko przemieni się w formie opadających, złotych liści i przygotowań pracowitych zwierząt.

Nad Kresem panuje pokój. Pokój liczący już czterdzieści lat. Świat zaczął sobie wybaczać, a jego ludy mogli powrócić do spokojnych, trudnych żyć w swoich domach. Mówi się, że bogowie wrócili, czuwając nad swoimi dziećmi, nie licząc brutalnych krain Serimoru, które od lat były oddzielone od polityki Kresu i zajmowali się własnym dynamicznym środowiskiem, trzymającym życie i śmierć na cienkiej nici.

Północne klany Talrugu, zjednoczone przez Sehroka Dociekliwego na skutek reformacji wiary i obalenia despotycznej i kłamliwej sekty Oślepionych, zaczęły proces odbudowy i równania swoich różnic dla dobra Północy i w służbie Essy. Choć bezprawie i zamieszki panują w dalszych zakątkach kraju, to świetlana przyszłość czeka twardych rodaków z tajg i tundr.

Za bezlitosnym pasmem gór zwanym Szponami znajduje się młody i kwitnący kraj renesansu, Vendra. Po udanej rewolucji i wyzwoleniu od wschodniego Królestwa Estalioru dzięki kooperacją z ekscentrycznym Królestwem Agro, wyzwolony naród rozpoczął długotrwałą kooperację z wieloma ludami rodzimymi tych lądów - powoli naprawiając zgorzkniałe relacje między sobą. Bazą ich ekonomicznego sukcesu i wyzwolenia okazały się naturalne surowce i Złyt - zioło rosnące w południowym Kresie. Nowoczesne rozwiązania medycyny i rekreacji zostały dzielone między krajami Vendry i Agro, a ich przymierze zostało zdecydowane przez dwóch władców - Felipa i Nadira, poprzez dyplomatyczny ślub ich dwóch potomków.

Na dalekim południu, starając się utrzymać swoje tereny i rodzime lasy, mieszkają Locotle Huatzacanu - luźnej konfederacji plemion i miast zjednoczonej pod sztandarem jednego miasta dopiero podczas dawnych wojen o ląd z północnym Agro i wschodnich fortec bestii,Tatalii. Choć odzyskali wiele ze swoich rodzimych lądów, to nadal cierpią przez setki lat wojny i nadal mają między sobą wojny domowe. Wielki Mówca, Tlatoani Cuatemoc, staje się stary, a Wielkie Gry Tlachtli zostały ogłoszone. Pretendenci do tytułu Mówcy przygotowują się do brutalnej rywalizacji w następnym Objawieniu Powstania.

Po środku kontynentu, w Dolinie Męczenników, znajduje się instytucja zwana Akademią Kresu. Od czasów pokoju, mędrcy doliny zwołali kraje Kresu aby zjednoczyli się w pogoni za nauką i oświeceniem, i chęcią jedności. W tej Akademii uczęszczają szlachcice i honorowe postacie z wszystkich zakątków świata, ćwicząc swoje umiejętności i ucząc się o wartościach pokoju, obrony jak i innych kultur.

---

Nastaje Shadun, dzień Ziemi, 19. dzień Objawienia Burzy. Od rozpoczęcia roku akademicznego minęły zaledwie trzy biegi. Wiele z nowych uczniów dopiero co zapoznała się z członkami swoich drużyn i klas, dając stosunkową przewagę weteranom. Co czyni ten dzień wyjątkowym są coroczne "Gry Królów". Jest to krótka, 3-dniowa rozgrywka gdzie wybrane wcześniej drużyny starają się o podbicie flagi na środku wielkiego pola bitwy.

Jest ranek. Wszystkie drużyny ustawiły się w wyznaczonych miejscach wczoraj i wstają w swoich namiotach, oczekując pogłosu prastarych bitew, aby rozpocząć trzy dni tej "wojny na niby".

Xochitl przybyła tutaj z dalekich lądów Huatzacanu, będąc przydzielona dzikiego wojownika Ahuizotla jako swojego mentora i dwóch młodych Locotlów jako członków drużyny. Chaat pochodził z gęstych lasów na wschodniej stronie kraju - był kapłanem Tlaloca, boga Piorunów, Deszczów i Obfitych Plonów, i jako następca do swojego małego plemienia, został wysłany do Akademii Kresu. Itzkal za to była córką Cuatemoca, która miała odziedziczyć jego prestiż i rolę jako doradca przyszłego Mówcy.

Xochitl słyszy głośną paszczę Ahuizotla poza swoim namiotem, która pewnie zbudziła ją ze snu. Najpewniej obudził on już resztę drużyny i mówi im coś głupiego.

Tvar'rog budzi się na otwartym polu nieopodal swoich namiotów, relaksując się pod blaskiem Essy przed tym dniem. Miał on już doświadczenie z Grą Królów, będąc w Akademii przez kilka lat. Choć nigdy nie wygrał, to czuł, że coś się tym razem zmieni. Jego nowi sojusznicy wydają się kompetentni. Miał nadzieję, że jego kolejna potyczka z Varnaviassem będzie równie satysfakcjonująca, jak za dawna.

Rokkur wydaje się już zbudzony przy obozie - piekąc jakieś mięso na otwartym ognisku, wyglądając spięty jak zawsze.

Varnaviass zbudził się z koszmaru, czując późną, letnią bryzę u swoich stóp. Wszystko dookoła było... ciche. Wydaje się, że zawsze tak jest z jego drużyną. Nie jest to gadatliwa ekipa. No, może poza Varthiim - on zazwyczaj motywuje wszystkich do działania, będąc charyzmatycznym gigantem i znacznie sławniejszym bratem Varnaviassa. Miał dużo do stracenia - jego walący się od stuleci klan nie wierzy w dwóch braci, a bez silnego dowódcy, wszystko legnie w gruzach.

Lana i jej gatunek nie muszą spać, ale muszą odpoczywać dość często, w podobnych odstępach co ludzie.
Leżąc na wielkiej stercie poduszek, gdzie księżniczka rozmyślała się nad swoim życiem i ostatnimi interesami, zauważyła cień za ścianami namiotu. Była to sylwetka Lucrece - "błazna" drużyny, który ma dość tajemniczą reputację w grupie. Nosi swoją złamaną maskę z dumą, i wydaje się mieć dziwną aurę. Zdawało się, że oczekiwał wproszenia do namiotu.

Cerlic i Lucielle aktualnie kończyli pracować nad Złotym Rewolwerem, który miał się przydać do następujących bitew.

- "Ehe- Panie Cerlicu, Dziwię się, że pozwolili nam używać takich rzeczy!..." - dziewczyna zaśmiała się pod nosem, zamykając jeden z komponentów w siebie i oglądając rewolwer aby upewnić się jego stanu.
- "Powinno działać...?" -

Blair spędził sporą część ostatniego dnia myśląc o przebiegu tej bitwy, choć nie miał żadnych konkretnych planów. On i jego drużyna mieli obawy co do prawdopodobnego starcia z drużyną Xochitl i ludźmi z Talrugu - Evora zdała raport o ich sile, i nie jest to coś, co mogą z łatwością przebić. Wstając ze swojego namiotu wśród sterty różnych papierów, Blair słyszy rozmowę poza - jego drużyna była już zbudzona i zebrała się przy ognisku.

Wydaje się to być początek pamiętnej przygody. Na dobre czy na złe...

#11

Tvar'rog

Hmmmm.. Trzeba wstawać. Muszę w końcu udowodnić swoją wartość.
Tvar'rog wstał, pałając się w boskości Essy, jaką jest słońce.
Tym razem dobrze wiedział, co się święci i czuł w pewnym sensie jakiś komfort.
Varnaviassem na początku nie muszę się martwić, jest relatywnie najdalej ode mnie. Można się najpierw rozpoznać.

Ruszył do Rokkura, który widocznie też niedawno się zbudził.
Reiknikson, spięty jak zawsze? Bez zmartwień, jak mówiłem wcześniej, ze mną Essa ma cię w opiece.
Czy coś innego cię trapi?

Usiadł niedaleko niego i wpatrzył się w ogień, też się zastanawiając przez chwilę.
-Gdzie Skaer i Yfira?-

Tvar'rog

#12

Xóchitl
Xochitl, niechętnie zbudzona przez głos swojego mentora najlepiej pospałaby jeszcze parę minut, tylko parę…
Nie chciało jej się. Szczerze czasami zastanawiała się, czy mogłaby po prostu zniknąć na dzień, bez potrzeby przekomarzania się z innymi. Ale, w końcu sama znalazła się w tej akademii, i musiała jakoś wytrzymać.
Dziewczyna poklepała się lekko po twarzy i po szybkim ogarnięciu swojego wizerunku wyskoczyła ze swojego namiotu, kierując się do swojej grupy. Dziewczyna z uśmiechem pomachała członkom swojej drużyny- Chaatowi i Itzkal, gdy pewnie Ahuizotl dalej kontynuował swój monolog. Szybko ustawiła się bliżej i dołączyła do słuchania swojego mentora.

Xóchitl

#13

Blair

Obudziłem się ze świadomością tego, jak bardzo dziwny będzie ten dzień. Wszystko przez te "igrzyska Królów", czy jakoś tak, które polegają na podbiciu flagi na środku y pola. Nie miałem większej styczności z innymi uczniami akademii, dlatego też cała ta sytuacja robi się jeszcze bardziej udziwniona, gdyż ciężko było z jakimkolwiek planem odnośnie pokonania reszty, szczególnie przeciwko drużynie Xochitl i ludźmi z Talrugu. Oni to dopiero wydają się groźni, a ja nie zamierzam oddać im zwycięstwa valkover'rem. Ale wszystko wyjdzie w praniu, chociaż już czuję, że może być ciężko
Byłem już w pełni ubrany, nie miałem w zwyczaju siedzieć bezczynnie, chociaż pół dnia spędziłem na przemyśleniach odnośnie nadchodzącej bitwy. Zdałem sobie już sprawę, że będę musiał walczyć też przeciwko Cerlicowi, tak, jak by nasza unia w ogóle nie obowiązywała. To robi się coraz bardziej stresujące.
Wyszedłem z namiotu, dostosowując moje oczy do panującego na zewnątrz światła.
- Dobry. - Powiedziałem na przywitanie, podziwiając horyzont.
- Jak to rozegrać.. - Wbiłem wzrok w ziemię, stając kulturalnie przy ognisku razem z innymi.
A chuj w to, co będzie to będzie, i wyjąłem z kieszeni płaszczu rulonik ze złytem w środku, po chwili czując zapach palącej się trawy.
Nie musimy być najlepsi. Ważne, żeby wyciągnąć z tego jakąś lekcje, i tego zamierzałem się trzymać.

Blair

Dernière modification le

#14

- ROKKUR REIKNISON -

Młody mężczyzna pochodzący z Doliny Władców w południowym Talrugu kontemplował nad rozpalonym ogniskiem, mieszając jakiś sos w misce i co jakiś czas przekręcając wielkim kawałkiem mięsa na drugą stronę.

Spiął ramiona, gdy Tvar'rog do niego zagadał, ale szybko się rozlużnił i odwrócił, unosząc brwi z delikatnym, opanowanym uśmiechem.
- "Tak, oczywiście -- Mam nadzieję, że dobrze wypocząłeś, 'wodzu'" -
- "Trudno nie obawiać się tegorocznej gry. Jestem nowy, a nasi przeciwnicy wydają się wyjątkowo silni." - powiedział wprost.

Na pytanie Tvar'roga odwrócił się za dwoma namiotami po lewej - kiwając głową ku dwójcę bardziej żywych członków drużyny, którzy aktualnie się ze sobą siłowali. Yfira, będąc najsilniejsza z całej trójki jako potomek Wielkiego Wilka, wydaje się zwyciężać nad dość chudym i podstępnym Skaerem.

- "Wydaje się, że ćwiczą." -

#15

Tvar'rog

Tvar'rog zerknął na chwilę na siłującą się dwójkę i zaśmiał się głośno.
-Nie martw się, ja też tak miałem.-
Klepnął go po plecach.
-Pamiętaj ile jesteś wart chłopie. Dasz radę.
Poza tym, teraz czekamy na ruchy innych więc mamy chwilę odpoczynku, hah!
Powiedział z ciepłym tonem do młodzieńca, po czym znów wrócił wzrok tym razem na miskę.
-No i oczywiście prawdziwy wojownik Essy zawsze zjada swoje przed wyjściem na bitwę! Co tu się gotuje?

Tvar'rog

#16

- AHUIZOTL -

Gdy Xochitl wyszła z namiotu, zobaczyła dynamiczną scenę - przemoczonego Ahuizotla gniewnie warczącego na Chaat, który stara się go uspokoić. W tle stoi Itzkal, opierająca się o drzewo z założonymi łapami.
- "-TLALOCA TY TYYYY -tyyyyy- !!! Aurghhh!" - wyciągnął drżące szpony do Chaatu, który wziął krok do tyłu.

Itzkal kiwnęła głową ku Xochitl, a Chaat zerknął i uniósł łapę na powitanie.

- "U-Uhm, cześć, Xochitl..." -
- ""CZEŚĆ"?!" - Ahuizotl zaburczał ponownie, łapiąc się za pysk i ochłaniając odrobinę.

Chaat i Itzkal

#17

- YVON RAI - EVORA RECETTE - SIEGBERT DE AIUTHAIE -

- "Chciałbym to zobaczyć, ha-" -

Blair zastał grupę przy drewnianym stoliku z niebieskim obrusem - popijając herbatę i właśnie kończąc jakąś cichą rozmowę. Siegbert wydaje się być bardziej oddalony od grupy, odwracając się do Blair jako pierwszy.
- "Witam, Blair." - stoicko kiwnął głową.

- "Blair! Zdrowie." - Yvon Rai szczerze się uśmiechnął do Blaira i popił swoją herbatę.
Evora westchnęła.
- "Ah, cześć Blair. Czekaliśmy na ciebie." - kobieta podsunęła mapę pola na stół, patrząc trochę zażenowana na Yvona i Siegberta.
- "Staraj się nie odórzyć przed bitwą." - rzuciła, gdy Blair zaczął palić złyt.

Blair poczuł znajome palące uczucie przenikające przez jego ciało. Czuł, jakby jego głowa stawała się lżejsza, a zarazem cięższa.
Jego palce lekko zadrżały po chwili, ale nieznacząco.

Dernière modification le

#18

Cerlic

Blondyn uśmiechnął się delikatnie patrząc na ukończoną broń, którą wziął do ręki.
- Uwierz mi, że mnie to też zaskakuje. - Powiedział po chwili spoglądając na Lucielle. - Czeka nasz dobra zabawa, nie uważasz? Nie dość że możemy używać takich cacuszek to jeszcze będziemy stawać przeciw naprawdę.. intrygującym osobom. Codziennie raczej takiej okazji się nie spotyka. - I nawet jeżeli im nie pójdzie to przynajmniej nie będą umierać z nudów, co dla niego i ogólnie osób z Vendry byłoby agonią.
- Ciekawe jak nasi przyjaciele sobie radzą. - Dodał w końcu, bardziej do siebie niż do kobiety. Ciekawie będzie gdy nadejdzie pora i będzie musiał walczyć z ludźmi z Agro, nawet jeżeli nie na poważnie.

Cerlic

#19

- ROKKUR REIKNISON -

- "Dziękuję." - kiwnął głową, trochę onieśmielony pewnością Tvar'roga.

Spojrzał na sos i mięso.
- "Ah. Dziczyzna i biały sos- dodałem trochę pietruszki, czosnku, cebuli i pieprzu..." -
- "Mam nadzieję, że tłusta pasuje? Zaraz będzie gotowe."

#20

- LUCIELLE PIRZKALL -

- "Hehe, fakt. - Jestem pewna, że Blair już ma wszystko wyplanowane. To mądry gość." - Lucy zaczęła zbierać swój sprzęt do teczki.
- "Co do tego, masz jakiś zamysł? Forza mówił coś o jakimś gościu z Talrugu. Ponoć walczyli w poprzednich Grach." -
Wyciągnęła do kawy położonej na małym taborecie i wzięła łyk, przyciskając policzek kubkiem, aby się rozgrzać.

English	Français
Português do Brasil	Español
Türkçe	Polski
Magyar	Română
العربية	Skandinavisk
Nederlands	Deutsch
Bahasa Indonesia	Русский
中文	Filipino
Lietuvių kalba	日本語
Suomi	עברית
Italiano	Česky
Hrvatski	Slovensky
Български	Latviešu
Estonian

Langue