Spoiler

- Taa, też się ciesze. -
Odpowiedziałam Collinowi patrząc się na niego przez chwilę, a potem dolewając sobie pół kieliszka wina.
Kiedy chciał mnie o coś zapytać, zwróciłam wzrok na chłopaka lecz ten przerwał patrząc się na coś, co było za progiem drzwi.
Uniosłam brew w zdziwieniu również kierując wzrok na ten sam punkt. Był to jakiś... ptak? Którego chyba widziałam w podziemiach.

Coś czuję, że jeżeli tak dalej pójdzie to będę ją prowadził pijaną w stronę jakiejś karczmy, czy czegokolwiek.

~Nie wyglądasz na osobę która ukończyła 18 lat.

Powiedziałem, uważnie jej się przyglądając. Dałbym jej jakieś 16, góra 17 wiosen.

Spoiler

- Mam 18. Starość nie radość.
Gdybym tyle nie miała, to bym nie tknęła tego wina. -
Mruknęłam do Collina pijąc wino z kielicha i podpierając głowę dłonią.

~Ja tam nie wiem co siedzi w głowach dzisiejszej młodzieży

Odparłem, uśmiechając się i splatając ręce za głową.
Niektórym dzieciakom spieszy się do bycia dorosłymi i nie zdziwiłbym się gdybym spotkał jakiegoś szczeniaka z alkoholem w dłoni.

OO!
Wychyliłem się lekko, nie zmieniając jednak swojej pozycji.

~Ja?

Nadal nie spuszczałem uśmiechu z twarzy

~Pff, na pewno jestem starszy od was.

Dziewczyna nie wiedzieć czemu, milczała przez większość czasu spotkania. A wydaje się przyjazna!

~Mam 18 lat, dzieciaki.

Spoiler

- Nie wiem czy mogę Ci wierzyć na słowo o twojej dorosłości, Collinie. -
Uśmiechnęłam się dopijając wino pozostałe w kielichu. Czułam się w tamtym momencie jakbym była alkoholiczką.
- Nawet wina nie tkniesz. Ah te dzieci. -

Czyli tak się mają sprawy?

~Po prostu nie jestem zwolennikiem alkoholu, pff

Nalałem sobie na dnie kieliszka odrobinę wina i od razu je wypiłem. Skrzywiiłem się nieco. Trochę.. dziwny smak

Spoiler

- Tak mało? Pff. Nadal ci nie wierzę. -
Oczywiście, to były żarty, ale śmiesznie by było gdyby rzeczywiście wypił więcej. Siedziałam przy stole patrząc na Collina, przy tym dolewając mu wina do ćwiartki kieliszka.

HAAA?
Myśli, że nie wypiję więcej?
Zmusiłem się do ponownego wypicia zawartości kieliszka. Robię to tylko po to, żeby udowodnić moją rację towarzyszkom, mhh
Stanowczo nie miałem już ochoty tego pić, ale poświęcę się w tej ważnej sprawie!

~I co, niedowiarku?

Spoiler

- No dobrze, a co jeżeli pijesz wino okłamując mnie że jesteś pełnoletni? -
Przysunęłam się bliżej stołu patrząc na Collina.

Cholera.
Trudny orzech do zgryzienia.

~hm

Utkwiłem swój wzrok w kieliszku, a następnie w Emily.

~Hola, hola! To samo pytanie mógłbym zadać tobie!

Spoiler

- A ja nie mam powodu do kłamstwa. A poza tym, to ja zadałam pierwsza pytanie. -
Wzruszyłam ramionami.

Spojrzałem kątem oka na roznaeiiajacych dzieciaków..
Heh.. Gdy ja byłem w ich wieku to już bym leżał w łóżku z guzem na głowie..
Co to za ogromna bestia?? Hmmm, nigdy wcześniej takiego czegoś nie widziałem..
Pomyślałem, patrząc na ptaszysko i dolalem sobie znowu do pełnego kielicha..

Ile w końcu ten stary facio wypił? 3, 4 kieliszki? Nie jestem pewien - w końcu nie mam oczu dookoła głowy.

~A kto powiedział, że ja mam powód?

Uśmiechnąłem się dumnie.

Spoiler

- A kto powiedział, że nie masz? -
Odparłam.

Zamrugałem szybko oczyma

~Czekaj, co

Albo to ja już po takiej mizernocie nie kontaktuje, albo ona po takiej ilości tego bredzi

Spoiler

- No, ani nie zaprzeczyłeś, ani nie potwierdziłeś.
Czyli mogę nadal uważać że jesteś zbyt młody na alkohol. -
Siedziałam z założonymi rękami patrząc się w stół.

Uważnie analizowałem każde słowo które Emily wypowiedziała

~...

Muszę się zastanowić chwilkę.

~Mam 18 lat szczeniaku

Powiedziałem szybko, nie wiedząc co innego odpowiedzieć.