Dark Forest- najmroczniejszy i najciemniejszy las w okolicy. Żaden wilk nie odważył się wejść do tego lasu, nawet najodważniejszy. Tylko jedna z tych bestii udała się tam raz w życiu, ale już nie wróciła. Nikt więc nie mógł stwierdzić, czy jest tam życie, albo i nie ma... Ale czy jest? Oczywiście, że tak. Dark Forest dzieli się na 3 części, a największa z nich jest tą pierwszą - czyli ciemną i mroczną. Zaraz za nią jest najmniejsza - Dolinka Niedźwiedzi. Mieszkają tam niedźwiedzie oraz inne leśne stworzonka. Zaraz za tą polaną jest ogromny las, w którym mieszkają tylko magiczne wilki. Jest to Las Magicznych Wilków. Tutaj także nie wszedł żaden z nich i żaden magiczny wilk stąd nie wyszedł. No, może tylko na Dolinkę Niedźwiedzi. Wilkiem Alfa jest Kiiyuko. Jest to miła i sprawiedliwa wilczyca. Wilkiem Alfa jest też Cookie. Oboje dobrze panują nad watahą, Watahą Magicznych Wilków.

Był upalny dzień. Wilki mogły się poczuć, jakby się rozpływały stały się wodą. Wilki ognia miały najgorzej - ponieważ nie miały jak się schłodzić (nie miały takich mocy a woda w ten dzień była gorąca...) a najlepiej wilki lodu - ponieważ mogły się schłodzić swoimi lodowymi mocami. Był jednak w Dark Forest wilk ognia, któremu było przyjemnie spędzać czas w ten dzień. Była to wilczyca ognia - Frisket. Pewnie teraz zapytacie - Jak to możliwe?! No więc... Frisket ma siostrę o imieniu Amber, która jest wilkiem lodu (Frisket jest wilkiem ognia po matce a Amber wilkiem lodu po ojcu). Amber miała moce, które pozwalały jej zamienić gorącą wodę w stawie na lodowisko, sprawić, że śnieg będzie padać tylko nad jej jaskinią i wiele wiele więcej. Najlepsze w tym było to, że Amber wraz z Frisket robiły razem lody z jogurtów i różnych napoi.

-Amber, a dlaczego ty nie sprzedajesz tych pysznych lodów innym wilkom? - zapytała Frisket
-No cóż...Sama nie wiem.. - powiedziała
-To czas zacząć interes! - powiedziała wilczyca ognia. Po tych słowach wybiegła z jaskini, przytargała na niewielka polanę dwa duże kamienie oraz jedną długa deskę. Na tych dwóch kamieniach położyła deskę.
-Co ty robisz? - zapytała Amber
-Buduję budkę z lodami! - powiedziała Frisket
-A po co? - zapytała wilczyca lodu
-By zarobić trochę pieniędzy a także by uszczęśliwić inne wilki - powiedziała wilczyca ognia
Amber spojrzała na koślawy stolik przykryty różową szmatką.
-Eee... Czegoś tutaj brakuje... - powiedziała wilczyca
-A czego? - zapytała Frisket
-Lodów oczywiście! - powiedziała Amber i obie wilczyca wzięły się za robienie lodów. Kilka minut później przed budką z lodami stanął mały wilczek.
-Co to? - zapytał
-Oto budka z lodami! - powiedziała wilczyca
-O! To poproszę jednego loda! - powiedział wilk
-A o jakim smaku chcesz? - zapytała Amber
-Hm... a jakie są tutaj dostępne? - zapytał
-Wszystkie jakie są na świecie.. - powiedziała Frisket
-Naprawdę? To po proszę truskawkowe - powiedział
-Oki doki! - powiedziała Frisket
Po kilku minutach lody były gotowe.
-Proszę bardzo! - powiedziały wilczyce
-Oh dziękuję! - wykrzyknął wilk
Pół godziny później przed budką stało wiele, wiele wilków. Wilczyce były już okropnie zmęczone..
-EE...Już nie mogę.. - powiedziała Amber
-Nie zniosę tego dłużej! - wykrzyknęła Frisket i uciekła
-O rzesz ty.. Jak mogłaś mnie tutaj samą zostawić! - powiedziała Amber
Amber zostawiła karteczkę z napisem Wracam za pięć minut i pobiegła za Frisket.
-Ojej... - powiedziała Frisket która zauważyła Amber biegnąca za nią zła.
-Wracaj tutaj!!! - wykrzyknęła okropnie zła
-Nie!! - wykrzyknęła wilczyca i pobiegła dalej. Wilczyce biegły tak i biegły aż w końcu Frisket zatrzymała się przed budką z lodami a Amber na nią wpadła. Wilczyce przewróciły budkę z lodami a po budce został tylko śnieg.
-Teraz już ci nie daruję! - wykrzyknęła Amber
-Patrzcie! Śnieg pada! - powiedział mały wilczek
-Popatrz Amber! Uszczęśliwiłaś wilki! powiedziała Frisket.
-No..Może nie zarobiłam pieniędzy ale za to uszczęśliwiłam wilki a to lepsze od oszczędności! - powiedziała Amber
Wilki były bardzo szczęśliwe że się ochłodziły a Amber i Frisket przestały być na siebie złe i ponownie zostały przyjaciółmi.

Kiiyuko przechadzała się właśnie po lesie Dark Forest. Nagle poczuła, że ktoś złapał ją za kark i wciągnął do jakiejś jaskini.
-Gdzie ja jestem? - zapytała cicho
-To przecież ja - Cookie! - powiedział wilk
-A co tu robią te inne wilki? - zapytała Kiiyuko
-No więc wszyscy kryjemy się przed...- Cookie chciał dokończyć lecz wtrącił się Ifus - wilk wody
-Przed nią! - wykrzyknął i podbiegł do okna by pokazać Kiiyuko tajemniczą wilczycę, która siedziała na kamieniu i patryzła się przed siebie a co jakiś czas drapała w kamień swoimi pazurkami 3 razy.

-Pojawia się ona codziennie i zawsze siedzi na tym kamieniu - powiedział Cookie
-I ja o tym nie wiem?! - zapytała Kiiyuko ale gdy chciała wyjść z jaskini wilki wykrzyknęły:
-Nie! Nie idź tam!
Kiiyuko przewróciła oczami i wyszła jaskini. Podbiegła do wilczycy i przywitała się.
-Witaj! Jestem Kiiyuko. A ty jak masz na imię? - powiedziała
Wilczyca spojrzała na Kiiyuko i uśmiechnęła się.
-Jestem... - zaczęła mówić wilczyca ale nie miała zamiaru dokończyć więc złapała Kiiyuko za kark i pobiegła z wilczycą gdzieś na północ. Wilki to zobaczyły i wyszły z jaskini.
-Kiiyuko! - wykrzyknął Cookie
-Ale ty wiesz że jej tutaj nie ma? - powiedział Ifus
-Wiem ale... - powiedział Cookie
-Ale musimy ją odnaleźć - powiedziała Amber
-Masz rację - powiedział Cookie
-Ruszajmy więc za tą wilczycą! - powiedział Cookie i zaraz po tych słowach wilki pobiegły na północ. Nagle zobaczyły na drodze jakieś różowe kwiaty.
-Jakie ładne kwiatki! - powiedział Ifus. Po chwili wilczyca pojawiła się przed wilkami.
-Kwiaty te nie są dla wilków, są dla RADOŚCI! - powiedziała i znikła
-Co ona powiedziała? - zapytał Cookie
-Że te kwiatki.. - Ifus chciał już dokończyć zdanie ale Cookie mu przeszkodził
-Tak wiem co powiedziała le nie wiem, o co jej chodzi! - powiedział Cookie
-No daj spokój! Przejdziemy przez te kwiatki na drugą stronę - powiedział Ifus
Wilki przebiegły przez te kwiatki ale nie trafiły na drugą stronę tylko do... swoich domów.
-O co..Chodzi? - powiedział sam do siebie Cookie
-Co...Co się dzieję?! - wykrzyknął Ifus ale po chwili nie był już Ifusem, tylko... króliczkiem!
-Ale słodki pysio królisio! - powiedziała Amber
-No co ty powiesz! - powiedział wilk
Po chwili Cookie zmienił swój kolor sierści na tęczowy a Amber wyrosły rogi.
-AA!!! Jaka ja jestem paskudna! - powiedziała
-Jestem..tęczowy? - zapytał Cookie
-Tak i wyglądasz jak tęcza z łapkami! - powiedział Ifus - króliczek
-Mam tego dosyć! To przez tą wilczycę! Ja jej już pokażę! - wykrzyknął Cookie
Wilki pobiegły za Cookim na północ ale tym razem zamiast przebiec przez kwiaty Ifus wziął (wraz z pomocą Cookiego i Amber) duży pień drzewa i położyli w kwiatach.
-Biedne kwiatuszki.. - powiedziała Amber
-To są złe kwiatuszki! - powiedział Ifus
Po drugiej stronie, czyli za tymi złymi kwiatami była jaskinia i duży wodospad.
-To tutaj! - powiedziała Amber
Wilki weszły do jaskini i wykrzyknęły chórkiem Stać!
-Oddaj nam Kiiyuko! - powiedział Cookie
-Cookie? To ty? - zapytała Kiiyuko która siedziała przy drewnianym stole z wilczycą.
-Kiiyuko?! Ty żyjesz! - powiedział Ifus
Tak żyję. Dlaczego miałabym nie żyć? - zapytała
-Bo..Widzieliśmy jak ta wilczyca porwała cię i zabrała cię tutaj! - powiedziała Amber
-Ona mnie nie porwała, tylko zaprowadziła mnie tutaj. No więc to jest Ripple i jest dobrą wilczycą. - powiedziała
-Widzę, że kwiaty śmiechu was dopadły. Zaraz coś na to zaradzę - powiedziała Ripple
Po chwili wilki znowu były normalne i wróciły do swoich domków szczęśliwe.