×

Langue

Fermer
Atelier 801
  • Forums
  • Dev Tracker
  • Connexion
    • English Français
      Português do Brasil Español
      Türkçe Polski
      Magyar Română
      العربية Skandinavisk
      Nederlands Deutsch
      Bahasa Indonesia Русский
      中文 Filipino
      Lietuvių kalba 日本語
      Suomi עברית
      Italiano Česky
      Hrvatski Slovensky
      Български Latviešu
      Estonian
  • Langue
  • Forums
  • /
  • Transformice
  • /
  • Fanarts
  • /
  • Archiwa
  • /
  • [FF] Cyganeczka
[FF] Cyganeczka
Arbuzeek
« Consul »
1518189660000
    • Arbuzeek#5159
    • Profil
    • Derniers messages
    • Tribu
#1
  3
  • prolog
  • Formularz
  • Postacie

http://img.atelier801.com/e5a4f357.jpg

No hej, witaj w moim 1 fanfiku :D
Nie będzie on perfekcyjny,
ale myślę że jest nawet spk c:

Rozdziały będą pisane normalnym kolorem czcionki.

rozdziały
Arbuzpera123 a dit :
ROZDZIAŁ I

Brown wysiadł ze starego, brudnego pociągu. Otrzepal się z kurzu, dał kilka smakołyków Tamirze i poszedł do miasta. W mieście przeważały białe, żółte, zielone, czerwone kolory. Nie wiedział , że małe miasteczko o nazwie Sher będzie takie piękne.

Zdziwiły go czerwono-czarne kwiaty, nie znał ich nazwy. Łodyżka kwiata była"zakręcona", czarna.

-I co Tamira, podoba Ci się tu?- zapytał z uśmiechem na twarzy.

Tamira nic nie odpowiedziała, wpatrywała się w piękna myszę, skądź ją znała.
-Koteczku, na co się tak patrzysz?- kolejny raz zapytał Brown
Teraz sam to widział. Zobaczył tą samą samiczkę, którą widział w pociągu. Na sobie miała czerwoną sukienkę do kolan z kwiatkiem we włosach. Samcu się ona bardzo spodobała, poszedł do restauracji coś zjeść. Za nim weszła"ta mysz".

-!Buenos dias, chłopcze¡- powiedziała
-Buenos di-dias...- niepewnie odpowiedział.
-Jesteś tu nowy, oprowadzę cię.
Brown się zgodził. Cieszył się, że ktoś tak piękny go oprowadza. W końcu usiedli na ławce i zaczęli rozmawiać -ot tak. W czasie rozmowy Brown dowiedział się jak ma Ona na imię, to Amigosisi.
-Mów na mnie Sisi. M-może chcesz że mną mieszkać ? Udostępnie ci pokój na górze, po smierci moich rodziców nikt tam nie mieszka...-zarumieniła się.

Brown ze zboczoną szczęśliwą miną przytaknął. Zapadła noc...

~~~★~~~

Następnego dnia Brown pierwszy raz zjadł awokado. Smakowało mu. Kilka dni później Tamira uciekła . Nie było jej w domu.
-Sisi!- krzyknął przerażony Brown- gdzie jest Tamcia?!
-N-nie wiem Brown.

Tamira schowała się w szafie, nie dlatego że Brown poświęcał jej mało czasu, lecz dlatego, że było tam ciepło. Leżała na tkaninie o nazwie "jedwab".

~~~★~~~
Wieczorem Tamira się odnalazła . Wyszła po to, aby coś zjeść . Przy kolacji Amigosisi powiedziała coś bardzo ważnego Brownowi
-Za tydzień jest nasz ślub , więc chyba nie muszę nic ukrywać... J-jestem w ciąży ...
Brown to widział . Również wiedział, że za 2 tygodnie urodzi. Wiedział, że mysz odziedziczy urodę po matce, więc zastanawiał się, jakie imię wybrać dla myszy.
-Gdyby był to chłopczyk , nazwałbym go Feri, a gdyby dziewczynka to Cyganeczka.
~~~★~~~



http://img.atelier801.com/e5a4f357.jpg

-Mamo, nie teraz!-powiedział Brown
-Kocham Cię, pamiętaj, znajdź drugą połówkę!- odpowiedziała Liria
Łapy Lirii zrobiły się sine.
Brown zaczął płakać.

----♥----

Chłopak zaczął pakować walizki, wyjeżdżał do Ferreb.
-Tamira, ostatni raz widzimy to miejsce -powiedział ze łzami w oczach
-Miau -odpowiedziała kotka, nie wiedziała co ją czeka.
Brown spakował tylko zdjęcie swojej mamy, dwie pary krawatów, brzybory do mycia oraz kilka serów*.
Mieszkał w brudnym, brzydkim mieście o nazwie Croff, wszędzie były fabryki, dużo sklepów i dużo myszy.
Kilka metrów obok jego domu była stacja kolejowa.
-Poproszę bilet.-ze smutkiem powiedział Brown
-5 serów. -szczęśliwie odpowiedział Gilf
-Aż tyle?! Nie starczy mi na samolot...
-Trudno.-odpowiedział zarozumiały kierowca maszyny.
Brown kupił drogi bilet i wsiadł do pociągu.
-Ohh Tamciu, już nigdy tu nie przyjadę!
Tamira zasnęła razem z jej panem.
-Brrr- chamulce pociągu się zatrzymały. Brown nadal spał.
-Woooh- chłopak się przeciągnął.
-Gdzie jesteśmy?- zapytał pewną panią.
-W Sher, właśnie wysiadam.
-O nie! Przegapiłem Ferreb!
Szybko wziął wszystkie bagaże i wysiał z pociągu.
----♥----

Imię
Zdj. myszy
Charakter
----♥----
Postacie muszą być w meksykańskich kolorach

Brown
http://img.atelier801.com/e9a4f369.png
Charakter: uczuciowy, marzycielski, wrażliwy


Tamra
http://img.atelier801.com/b724f375.png
Charakter: nieśmiała, troszeczkę niemądra, przytulaśna


Dernière modification le 1519836180000
Brookemysia
« Citoyen »
1518191040000
    • Brookemysia#0000
    • Profil
    • Derniers messages
#2
  0
Prolog jest ok, ale jest za dużo dialogów. Polecam ci dodać jakieś opisy czy coś.
Arbuzeek
« Consul »
1519836060000
    • Arbuzeek#5159
    • Profil
    • Derniers messages
    • Tribu
#3
  0
ROZDZIAŁ I

Brown wysiadł ze starego, brudnego pociągu. Otrzepal się z kurzu, dał kilka smakołyków Tamirze i poszedł do miasta. W mieście przeważały białe, żółte, zielone, czerwone kolory. Nie wiedział , że małe miasteczko o nazwie Sher będzie takie piękne.

Zdziwiły go czerwono-czarne kwiaty, nie znał ich nazwy. Łodyżka kwiata była"zakręcona", czarna.

-I co Tamira, podoba Ci się tu?- zapytał z uśmiechem na twarzy.

Tamira nic nie odpowiedziała, wpatrywała się w piękna myszę, skądź ją znała.
-Koteczku, na co się tak patrzysz?- kolejny raz zapytał Brown
Teraz sam to widział. Zobaczył tą samą samiczkę, którą widział w pociągu. Na sobie miała czerwoną sukienkę do kolan z kwiatkiem we włosach. Samcu się ona bardzo spodobała, poszedł do restauracji coś zjeść. Za nim weszła"ta mysz".

-!Buenos dias, chłopcze¡- powiedziała
-Buenos di-dias...- niepewnie odpowiedział.
-Jesteś tu nowy, oprowadzę cię.
Brown się zgodził. Cieszył się, że ktoś tak piękny go oprowadza. W końcu usiedli na ławce i zaczęli rozmawiać -ot tak. W czasie rozmowy Brown dowiedział się jak ma Ona na imię, to Amigosisi.
-Mów na mnie Sisi. M-może chcesz że mną mieszkać ? Udostępnie ci pokój na górze, po smierci moich rodziców nikt tam nie mieszka...-zarumieniła się.

Brown ze zboczoną szczęśliwą miną przytaknął. Zapadła noc...

~~~★~~~

Następnego dnia Brown pierwszy raz zjadł awokado. Smakowało mu. Kilka dni później Tamira uciekła . Nie było jej w domu.
-Sisi!- krzyknął przerażony Brown- gdzie jest Tamcia?!
-N-nie wiem Brown.

Tamira schowała się w szafie, nie dlatego że Brown poświęcał jej mało czasu, lecz dlatego, że było tam ciepło. Leżała na tkaninie o nazwie "jedwab".

~~~★~~~
Wieczorem Tamira się odnalazła . Wyszła po to, aby coś zjeść . Przy kolacji Amigosisi powiedziała coś bardzo ważnego Brownowi
-Za tydzień jest nasz ślub , więc chyba nie muszę nic ukrywać... J-jestem w ciąży ...
Brown to widział . Również wiedział, że za 2 tygodnie urodzi. Wiedział, że mysz odziedziczy urodę po matce, więc zastanawiał się, jakie imię wybrać dla myszy.
-Gdyby był to chłopczyk , nazwałbym go Feri, a gdyby dziewczynka to Cyganeczka.
~~~★~~~
Artgir
« Consul »
1543749720000
    • Artgir#0000
    • Profil
    • Derniers messages
    • Tribu
#4
  0
Wiem że późno ale lepiej niż wcale:

Imię: Artur

Zwykły wygląd:
http://img.atelier801.com/e024f239.png

Artur jest ponury (a na to nie wygląda), jest realistą i introwertykiem, lubi siedzieć w samotności i czytać książki.

Zamienia się w ducha kiedy śpi.

A oto wersja *duchowa* -


http://img.atelier801.com/e7a4f239.png
lov :3
Tudekuni
« Consul »
1543785720000
    • Tudekuni#0000
    • Profil
    • Derniers messages
    • Tribu
#5
  0
Autorka tego wątku zapomniała o nim.
Artgir
« Consul »
1543842720000
    • Artgir#0000
    • Profil
    • Derniers messages
    • Tribu
#6
  0
Tudekuni a dit :
Autorka tego wątku zapomniała o nim.

A szkoda
  • Forums
  • /
  • Transformice
  • /
  • Fanarts
  • /
  • Archiwa
  • /
  • [FF] Cyganeczka
© Atelier801 2018

Equipe Conditions Générales d'Utilisation Politique de Confidentialité Contact

Version 1.27