Atelier 801
Transformice 
| [galeria] mysia abominacja |
Neftyda
Profil
Derniers messages
Tribu  Arbuzeek  « Consul »
| | ||
| | ||
Neftyda a dit : Arbuzeek a dit : woah, miło, że ktoś to widzi to dość subtelny elemęt moich prac ;A; i dzięki za łopatę, przyda się teraz Meshia a dit : niewarto, nie rysuję ostatnio za dużo /// yo, ten eee nie mam nic na razie, nie mam za bardzo jak rysować, więęc znowu przychodzę z wyjątkowo starą pracą, gdzieś z początku 2017 wybaczcie. nowięcten, niektórzy mogą wiedzieć (lub i nie), Mortycja (moja główna postać) przechodziła wiele zmian przez lata niektóre mniej lub bardziej drastyczne oficjalnie powstała gdzieś w 2009 niektóre z jej wariantów wyewoulowały w osobne postacie, inne odeszły w zapomnienie postanowiłam to koś przedstawić, bo myślę, że to dość ciekawa sprawa i wiele artystów będzie w stanie się utożsamić cztery ostatnie na pewno ktoś będzie kojarzyć, może nawet tą piątą od prawej jak obserwowaliście mnie przez dłuższy czas, ale reszta powstała jeszcze lata przed tym jak zaczęłam się udzielać na forume starałam się w miarę oddać jej tamtejszy charakter, który miałam w głowie kiedy ją rysowałam, niekoniecznie bazując to twardo na swoich starych pracach, bo nie miałam wtedy umiejętności, które wystarczałyby by ją zaprezentować i tak, mohty w pewnym momencie była czarna. chciałabym wiedzieć co o tym myślicie i która z jej wersji najbardziej Wam się podoba możliwe, że zrobię darmowe adopcje z którejś z odzyskanych jej wersji, a inne zmienię w swoje pełnoprawne postacie miałam zamiar zrobić to już od dawna, ale nie mogłam się koś za to zabrać no więc ten tutaj link, bo jest duże, ale dla uwagi umieszczę to w samym wątku  ofc, to myczkowy wątek, ale ten w offtopie w ogóle nie dostaje żadnej uwagi, a teraz mi trochę zależy na Waszej opinii poza tym ostatnie postacie to myszy i szczurowate, po prostu w ludziej wersji dla porównania w-więc się liczy. |
Julamousei  « Consul »
| | ||
Julamousei Albinoska  « Sénateur »
| | ||
Elmyszendo  « Consul »
| | ||
| Ciekawe Bahdzo ciekawe Jeżeli chodzi o samą postać Mortycji to najbardziej kojarzę ją z tymi trzema paniami, które zaznaczyłam strzałką  może to przez kolor włosów, idk Obserwując Twoje wątki przez lata (od 2014 chyba) mogę stwierdzić, ze charakter i jak sam wygląd Mortycji jest trochę imo, mhroczny, skrywający nutkę tajemniczości ale jest też zabawna, ma charakterystyczną i oryginalną osobowość zdarza się jej być czasami zakłopotana czy nieśmiała momentami ma na wszystko troszkę wywalone, nie przejmuje się za bardzo opinią innych ma naturalne zachowanie i jest po prostu sobą według mnie stworzyłaś świetną postać, którą chyba wszyscy z forum uwielbiają ... resztę postaci, które nie zaznaczyłam strzałką bardzo mi się podobają mają fajny, oryginalny wygląd swoim wyglądem i postawą posiadają niektóre elementy charakteru, które opisałam wyżej^ przez te wszystkie lata, miks różnorodnych Twoich postaci czy to mhrocznych, uroczych czy pewnych siebie utworzyły dzisiejszą, jedną wspaniałą postać jaką jest Mortycja każda z tych postaci, które mają bardzo odmienny charakter, nie poszły w zapomnienie połączyłaś ich cechy charakteru tworząc jedną postać przez co nie poszły na marne i to jest piękne ... na Twoim miejscu nie oddawałabym postaci ja do swoich mam zbyt duży sentyment, ciężko byłoby mi oddać jakąkolwiek swoją postać ale jeżeli uważasz je za zbędne, nieużyteczne i jakoś się do nich nie przywiązujesz to czemu nie z chęcią poznałabym dokładniej wszystkie ich historie i elementy charakteru fkrmlckdr godzinę mi zeszło pisanie tego komentarza |
| | ||
Mesmera a dit : miło z Twojej strony i chyba nie trzeba mnie znać, żeby mieć akuratną opinię na temat moich prac opinia to opinia i teoretycznie nigdy nie może być zła lub fałszywa, jedynie nieszczera, ale do tego trzeba mieć intencje no i w sumie teraz ja też to trochę zauważyłam - w tych wczesnych latach, każda wersja była poniekąd odzwierciedleniem tego co mi się podobało, jak postrzegałam swoją internetową personę, może nawet jest to podkolorowana reprezentacja jaka wtedy byłam i jaka chciałam być dunno, ale fajnie jest spojrzeć na coś, co się stworzyło i widzieć w tym poniekąd siebie, jak dziwnie to by nie brzmiało także ziękuję Julamousei a dit : to właśnie miałam na myśli pisząc, że niektórzy artyści mogą się utożsamić każda moja ocka (których teraz widzę, że mam nieco ponad 34, wah) przechodziła jakieś zmiany z czasem jak się uczyłam nowych rzeczy albo znajdowałam nowe sposoby na zrobienie ich bardziej unikalnych - czy to z poziomu dizajnu czy charakteru, który również na ten dizajn miał jakiś wpływ lubię patrzeć na to, jak postacie niektórych ewoulują i ta była zmieniana najczęściej i najbardziej drastycznie właśnie i tę, mogłabyś sprecyzować które wersje? masz na myśli inne postacie, które były bazowane na wersjach tej? bo językowo się trochę pogubiłam w tej mojej paplaninie i nie załapałam teraz do czego się odnosisz ;;` ah, i dzięki za komętarz Albinoska a dit : mam tak samo, stanowcza większośc moich ocek to myszy/szczury, ale staram się teraz przekonwertować je na ludzi .w. cóż, w takim razie zostanę przy niej raczyj choć i tak zamierzam ją trochę podrasować niedługo zięki za opinię Elmyszendo a dit : woah, z góry dziękuję za poświęcenie czasu na taki szczegółowy post domyślam się, że to dlatego, że tych trzech używałam na forum najwięcej, a ta pomiędzy pojawiała się w sumie tylko przez krótki czas w rysunkowych rozmowach jak byłam młodsza, przyznam się bez bicia, byłam nieironicznie emo i jarały mnie takie klimaty i jak wyrosłam z tego, tak jakaś cząstka tego została i podobnie jest z tą postacią nie chciałam, aby Mortycja (ta najaktualniejsza wersja) miała tą wstydliwą część mnie, więc podzieliłam ją jako postać na trzy inne (Mohty [to tylko zdrobnienie, aby nie mieszać, oficjalnie to dalej Mortycja, pierwsza od prawej], Mortycja [czwarta od prawej] i Aliyah [piąta od prawej], która najbardziej od niej odchodzi) ale jakbym się tego chciała wyprzeć, nadal jestem trochę k r a w ę ż n ą osobą i taka również jest Mohty, która jest podkolorowaną wersją mnie w wielkim skrócie Mortycja jako postać już mnie tak nie odzwierciedla, ale ma najgłębszą historię z nich wszystkich (w tym jakieś trzy wcielenia) i jestem z nią chyba nawet bardziej związana niż z tą wyżej jej ogólny zamysł wziął się z samego imienia - mort oznaczające 'śmierć', więc wygodnym było zrobienie z niej, cóż, śmierci ale wracając do mojego nielubienia się z moją mhroczną stroną, zrobiłam z niej taką fajną, niewykokszoną śmierć zazwyczaj jak ludzie bawią się w tworzenie kostuchy, jest ona straszna i OP, a zamysł Mortycji miał być zupełnym przeciwieństwem tego to tłumaczy z początku jej bardzo kolorowy dizajn przebyła długą i męczącą drogę aby być tym, kim jest (kostucho), a okazało się, że to nie wcale takie fajne no jest wiele takich jak ona, aby nadążać za ciągle zdychającymi myczkami mimo to, jest arogancka i uważa się cały czas za o wiele lepszą niż inni, więc w jej głowie, jest najpotężniejszą jednostką w uniwersum (co jest też pewną moją wadą, mówiąc szczerze) jest niezdarna, dziecinna, nie wypełnia swoich obowiązków, ciągle chodzi na skróty i ogólnie nikt nie ma pojęcia co robi na tak wysokim stanowisku w pierwszej kolejności z czasem zaczyna być zmęczona swoją pracą (która jest niesatysfakcjonująca i ją wykańcza), przez co popada w jakieś uzależnienia, o których lepiej nie mówić zaczyna traktować myszki niesprawiedliwie, robi się zgryźliwa i cała ta nastoletnia beztroskość z niej ucieka, zostawiając naprawdę beznadziejną osobę powoli uczy się panować nad sobą, nawet jeśli to jej nie wychodzi i stara się robić jej robotę solidnie, również oczekując tego od jej współpracowników bo w sumie nie ma wyboru nie może odejść, nie może się zwolnić, nie może zrobić w sumie nic, więc postanawia robić to co może najlepiej jak może można powiedzieć, że dojrzewa, ale w zły sposób i w sumie kończy będąc trochę za blisko jak na mój gust właśnie do tej kliszowej kostuchy anyways, bogini (czy ktokolwiek tam rządzi, cholera już ich wie) stwierdza, że przez ostatnie lata owa kostucha poprawiła się w pracy na tyle, że można dać jej premię ... po prostu dała jej świat do zaopiekowania się i tak powstała Tekra - miejsce, gdzie żyją sobie niektóre z moich postaci i mortycja próbuje nimi sobie władać, ale się nudzi i kończy niszcząc wszystko czy coś nie wiem .,. bardzo mi zależy, żeby moje postacie zachowały się naturalnie i były bardzo różne od siebie, temu zawsze w jakimś sensie kończę dając im część mnie, dzięki której mogę się z nimi utożsamić i w ten sposób - podejmować w miarę naturalne decyzje co do nich dobrze wiedzieć, że choć z jedną jakoś to wyszło poza tymi z tęczowymi włosami i tą ciemniejszą, wszystkie to teraz osobne postacie (kolejno: Teresa, Aliyah, Mortycja, Fomka no i Mohty z dwoma różnymi stylami ubioru i fryzurą) poniekąd lubię dizajn tej pierwszej, ale jest troszkę nadużyty i leniwy moim zdaniem, więc nigdy nie myślałam o robieniu coś z nią również mam do nich sentymęt, ale lubię trochę te dizajny i myślałam, że mogą służyć komuś innemu, bo w sumie ich nie używam altho, bo zastanowieniu się, sentymęt chyba jest silniejszy. ogólnie to te pierwsze postacie nigdy nie były zbytnio przemyślane (miałam wtedy tak góra 12 lat, gdzie pierwszą stworzyłam w wieku siedmiu) więc nie mają kiegoś super rozbudowanego charakteru ani głębokiej historii altho, reszta moich postaci ma!! już od jakiegoś roku szykuję profesjonalny spis ich wszystkich, ale to trochę zajmuje i nie wiem, czy komuś rzeczywiście chciałoby się to czytać wtedy oczywiście zrezygnowałabym z lapslocka, ale raczej nie sprawiłoby to, aby tekst był prostszy do strawienia dunno myślałam też o zrobieniu czegoś w stylu zapostowania imion wszystkich postaci i co jakiś czas postowałabym je tutaj pojedynczo z dokładnym opisem, historią, refem, rysunkami etc ale za dużo roboty, nawet jakbym to dla siebie robiła .,. jeszcze raz dziękuję za opinię!! |
Dokuseishi  « Consul »
| | ||
| Arbuzeek « Consul »
| | ||
Sherunia  « Citoyen »
| | ||
| Julamousei « Consul »
| | ||
| | ||
Dokuseishi a dit : no, właściwie to te obszary w rysowaniu zdaje się opanowałam najlepiej ze wszystkich, więc z miłą chęcią bym o nich mówiła ogólnie to zamierzam zrobić tak filmik do 20 minut objaśniający w skrócie cały proces mojego rysowania, a przy okazji opowiedziałabym coś tam o błędach, które często popełniałam i jak je omijać bo to po prostu za dużo informacji żeby zmieścić to w jednym poście albo grafice nie będzie to tutorial per se, ale na pewno będzie bardziej informatywny niż taki typowy poradnik dziękuję za opinię!! Beletch a dit : ah, zapomniałam już o nim miałam kilka pomysłów na chatki plemienne, ale koś nie mogę się za to wziąć dopiszę sobie do listy rzeczy do zrobienia, może coś wreszcie tam wrzucę zięki Sherunia a dit : tak budziet w takim razie ziękuję za komętarz Julamousei a dit : aww, nie wiedziałam, że ktoś to rzeczywiście czyta i coś z tego wyciąga miło to słyszeć, bo działa to również vice versa - uwielbiam czytać długie komentarze na temat moich prac czy to krytyka, czy komplement, czy hejt od góry do dołu, zawsze coś się z tego wyciągnie głupio mi odpowiadać takim biednym komentarzem na ten post, bo trochę się tu naprodukowałaś, ale zwyczajnie nie wiem co dodać więc po prostu, dziękuję, wiele dla mnie znaczy serio /////// także ten, postaram się to poradnikowocośtam zmajstrować w tym tygodniu, ale będę musiała trochę się poszarpać z techniczną częścią tego ... projektu..? dunno, ale tym razem wezmę się w garść i może coś rzeczywiście skończę tymczasem, znalazłam gdzieś artykuł na temat daltonistycznego artysty i zainteresował mnie trochę temat więęęc chciałam zobaczyć jak to jest rysować digitalowo mając protanopię i zrobiłam szybki szkic Mohty, i na czuja próbowałam dobrać kolory tak, aby zgadzały się z jej naturalnymi kolorami tak to widziałam:  a tak wyszło:  z tego co zrozumiałam, ludzie z taką mocną protanopią nie widzą czerwonego, pomarańczowego, różowego, fioletowego i wszelkich pomiędzy głównie widzą niebieski, żółty i czasem zielony tutaj jest to fajnie zaprezentowane:  jest to bardzo fajna zabawa i chciałabym kiedyś zrobić tak pełną pracę i mogę spokojnie polecić każdemu pobawienie się z czymś takim jakby ktoś był ciekawy jak ogarnąć to od strony technicznej (trochę trzeba się pomęczyć), to może mi napisać na skrzynkę takżeten spróbujcie, serio |
