Atelier 801
Deadly Boss 
Roleplay Semi-Public | Avalon |
 Ninoczkaaa  « Citoyen »
| | ||
|
~Nie czuję się dobrze po tym co się stało, ale wiem, że było to konieczne. Statystyki
 SPELLBOOK |
Ninoczkaaa
Profil
Derniers messages
Tribu
| | ||||
W końcu dotarli. Kholusia już gdzieś dipsnęła, no bywa. Nagle dostał pytanie od Elriona. ~Właśnie Elrion, mógłbyś pójść spytać- I nagle Elrion sobie poszedł. Świetnie. Ispir zrobił facepalma. ~Serio..? Ispir się popatrzył po innych ziomeczkach, o patrz, nyximka! Stój głupi dziadu. A ispir nie wie jak ma na imie troche przypał. ~ Emm.. Mroczny elfie, mam naprawdę małą prośbę. Ponieważ elrion sobie gdzieś poszedł, mogłabyś tam pójść do jegomościa z tawerny i spytać się, czy mu przynieść tego łosia czy zostawić na wozie? nie bądź cham nyxima, zrób to.
|
Meme
| | ||
| Dziewczyna parsknęła. SPELLBOOK |
| Ninoczkaaa « Citoyen »
| | ||
|
~Zły człowiek nigdy się nie zmienia. Znalazłby nowych towarzyszy i dalej robił to, co robił. Statystyki
SPELLBOOK |
| | ||
| - Czyli wy też jesteście źli? - SPELLBOOK |
| Ninoczkaaa « Citoyen »
| | ||
|
AHHHH CHOLERA Statystyki
SPELLBOOK |
Emilyiellie  « Citoyen »
| | ||
|
Nyxima siedziała sobie "grzecznie" obecnie nie chciało się jej za bardzo ruszać, od tak po prostu. Słysząc jednakże słowa Ispira mroczna eflka przewróciła oczyma i niechętnie spojrzała się na golema.
|
Emilyiellie
| | ||
| Elrion złapał ciekawość Kholusii, która znowu patrzyła mu w oczy. SPELLBOOK |
| | ||
|
|
| Ninoczkaaa « Citoyen »
| | ||
|
Zdziwił się na wyznanie małej o nawracaniu ludzi. Nie spodziewał się tego, szczególnie teraz gdy dopiero wrócili z lasu gdzie zmasakrowali tamta trójkę rusków! Statystyki
SPELLBOOK |
| | ||
| Dziewczyna szybko zaprzeczyła. Nie była głodna, ale coś ciągle jej chodziło po głowie. SPELLBOOK |
| | ||||
Nyxima ty głupia suczo idź się zabij wbijając sztylet w dolną trzecią albo czwartą dziurę. No ale dobra, Ispir wziął głęboko wdech, i odwrócił się do Ottso. ~Niee, już sam pójdę. I wlazł do tawerny z aurą silniejszą od tej kholusi, bo pod neutralną miną kryło się rozczarowanie elfami. Podszedł do wielmożnego szynkarza, ignorując troszkę lolitke i memliona. ~Panie szynkarzu, przynieść tu łosia czy zostawić we wozie..?
|
| Ninoczkaaa « Citoyen »
| | ||
|
Spojrzał kątem oka na Phoebe. Co się między nimi takiego stało, że dziecko czuje się nielubiane przez bezłuską? Statystyki
SPELLBOOK |
| | ||
|
|
| | ||
|
Lilith Posiedziałam troche w wozie, ale w końcu uznałam że czas już ruszyć. Powoli wygramoliłam się z pojazdu i ruszyłam w stronę tawerny. Gdy weszłam zauważyłam Elriona razem z płaczącą Kholusią. Nie byłam pewna czy powinnam podchodzić do dziecka, bo przecież wiedziałam że jestem częścią tego całego zamieszania. Stałam chwilkę przy wejściu, przyglądając się dwójce, nie do końca wiedząc co mam robić.
|
| Ninoczkaaa « Citoyen »
| | ||
|
Zaczerwienił się trochę nieco zawstydzony swoim debilizmem. Mógł chociaż rozmawiać o tym i owym z Kholusią szeptem, a tak to nawet szynkarz musiał im zwrócić uwagę, dla ich własnego dobra. Statystyki
SPELLBOOK |
| | ||
|
Sho Statystyki
20 SPD
SPELLBOOK |
| | ||
|
Lilith Gdy zauważyłam że Elrion woła mnie do podejścia, podeszłam. - Dziękuje za to jabłko, Elrion. - Uśmiechnęłam się do towarzysza. Martwiłam się jednak nadal o Kholusie.
|